reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Cześć, ja mam AMH 0,1 34 lata, teraz już dopiero co skończone 35 i przy pierwszej stymulacji miałam 1 komórkę z dwóch pęcherzyków i jeden zarodek, niestety się nie przyjął. Z drugiej stymulacji miałam już 6 pęcherzyków, 3 komórki jajowe i dwa zarodki , też się niestety nie przyjęły. Więc jak widać następna stymulacja była bardziej owocna. Przy tak niskim AMH jak widać, udaje się uzyskać komórki i trzeba być dobrej myśli. Doktor od początku przepisał mi hormon wzrostu i może to pomogło. Pozdrawiam
Dziękuję za odpowiedź.
Jesteśmy z mężem tak załamani, nie wiemy jak zebrać siły do dalszej walki.
Jest to pocieszające że druga stymulacja była u Pani bardziej owocna, choć ja najbardziej obawiam się że wszystkie moje komórki są wadliwe, nie wiem czy może się tak zdarzyć, czy w końcu pojawi się prawidłowa komórka którą będzie można próbować zapłodnić.
Życzę Pani powodzenia!
 
reklama
Dziękuję za odpowiedź.
Jesteśmy z mężem tak załamani, nie wiemy jak zebrać siły do dalszej walki.
Jest to pocieszające że druga stymulacja była u Pani bardziej owocna, choć ja najbardziej obawiam się że wszystkie moje komórki są wadliwe, nie wiem czy może się tak zdarzyć, czy w końcu pojawi się prawidłowa komórka którą będzie można próbować zapłodnić.
Życzę Pani powodzenia!
A lekarz przepisał może hormon wzrostu?ja wstrzykiwałam co drugi dzień od 22 dnia cyklu.
 
Dziewczyny... Nie wiem co myśleć.
4 lata starań, 8 inseminacji, jedno poronienie, in vitro - drugi transfer udany. Córka 13.02 skończy rok
Dzisiaj powinnam dostać okres. Rano poczułam się "dziwnie". Przed chwilą zrobiłam test. Słaba kreska na jednym, na drugim nic. Test czułości 10.
Jeden cykl, strzał w 10. To chyba niemożliwe. Boje się. Sama nie wiem co myśleć. Czuję strach. Ogromy. Poprzednia ciaza z komplikacjami, końcówka w szpitalu. Łącznie 45 dni w szpitalu. Cukrzyca ciążowa i każda inna przypadłość.
Wiem, że powinnam się cieszyć. Pamiętam ile to jest starań przy in vitro. Ale się boję. Bardzo się boję...
 

Załączniki

  • received_739770544501367.jpeg
    received_739770544501367.jpeg
    79,1 KB · Wyświetleń: 91
To ja kończąc już styczeń, urodziłam 31.01 synka.
Przyjęta byłam do indukcji z uwagi na duża masę dziecka, dłużej czekałam na sale porodowa niż trwał sam porod i prawie indukcji nie mialam, bo porod trwał 45min🙈
Cieszę się ze byłam w szpitalu bo bym nie dojechała do szpitala jakbym stwierdziła ze się wykąpie i dopakuje w domu😂
Młody okazał się być większy niż w usg, bo 4kg😬
Zwalniam brzuch, mam nadzieje, ze komuś przyniesie szczęście i małego człowieka😘
Nie wiem, myśle ze na dwojce skończymy nasze starania.
Trzymam kciuki za Was dziewczyny! Dużo siły i wytrwałości
Dzień dobry nasz mały kolego 🩵 jak miło Cię mieć po tej stronie. Zdrówka dla Was 🥰
 
Cześć.
Przystąpiliśmy z mężem do procedury invitro.
Jestem po pierwszej punkcji (4 pęcherzyki, jeden pusty, 3 pobrane komórki jajowe), już po godzinie zadzwonił Embriolog z informacją że komórki są niezdolne do zapłodnienia. Czy jest możliwość że podczas kolejnej symulacji a później punkcji pojawią się prawidłowe komórki? Czy jest szansa? Czy wszystkie moje komórki są wadliwe? Czy lekarz może zmienić np leki na stymulacje i przy kolejnej punkcji może być lepiej? Bardzo się boję że nie będę mogła być mamą..
Mam 30 lat, AMH 0,96
Bardzo proszę o odpowiedź..
hej ! Ja jestem po 3 procedurach i za każdym razem było inaczej więc to nie jest żaden wyznacznik. Teraz szykuje się do kolejnego razu po zmianie kliniki i lekarza. Moje AMH 0,7 rok temu teraz nawet boję się badać. Lekarz zalecił 3 miesięczną suplementację i tak na razie robię. Ty coś przyjmujesz ?
 
hej ! Ja jestem po 3 procedurach i za każdym razem było inaczej więc to nie jest żaden wyznacznik. Teraz szykuje się do kolejnego razu po zmianie kliniki i lekarza. Moje AMH 0,7 rok temu teraz nawet boję się badać. Lekarz zalecił 3 miesięczną suplementację i tak na razie robię. Ty coś przyjmujesz ?
U mnie podobnie, tyle ze amh miałam w normie do wieku, 39 w tym roku. W jakieś klinice jesteś I na jaką zmieniacie? Jakie suple lykasz?
 
U mnie podobnie, tyle ze amh miałam w normie do wieku, 39 w tym roku. W jakieś klinice jesteś I na jaką zmieniacie? Jakie suple lykasz?
ja leczyłam się w Niemczech i niestety był to stracony czas bo nawet mnie nie zdiagnozowali tylko naciągali na kolejne podejścia.
Teraz zaczynam leczenie w PL u dr.Janowca w Nowym Saczu ale on też pracuje w Parens Kraków. Także samoloty już zarezerwowane i wiosną działamy 💪 bardzo zaufałam temu lekarzowi co jest dla mnie mega ważne bo Niemcom wogole nie ufałam
A co do suplementów to tak:
Bioquinon
Kurkumina
Resveratrol
TenFertil Ona
Nac
Omega 3
Magnez
Wit D
DHEA
Melatonina
Jest tego trochę 😅 do tego teraz jestem na antybiotykach na zapalenie endometrium
 
hej ! Ja jestem po 3 procedurach i za każdym razem było inaczej więc to nie jest żaden wyznacznik. Teraz szykuje się do kolejnego razu po zmianie kliniki i lekarza. Moje AMH 0,7 rok temu teraz nawet boję się badać. Lekarz zalecił 3 miesięczną suplementację i tak na razie robię. Ty coś przyjmujesz
 
reklama
Ja przyjmuje folian, omega 3, magnez i witaminę D, zapytam na kolejnej wizycie lekarza prowadzącego czy warto bym przyjmowała coś jeszcze.
Skąd bierzesz siłę na tyle podejść do procedury? Mnie to pierwsze niepowodzenie rozwaliło serce na milion kawałków..
 
Do góry