reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
@Julia_baby robiłam rano sikańca, biało◻️
więc chyba jesteśmy w tej samej smutnej sytuacji...
Wiem, co czujesz:(.
W czwartek robie krew 10dpt dla kliniki i odstawiam leki:(.
Mój drugi w życiu transfer. Muszę podchodzić do nowej procedury...ale chyba zrobie miesiąc przerwy żeby chociaż jedna owulację swoją mieć. A później od nowa i może na naturalnym cyklu transfer.
Trzymaj się
 
Wiem, co czujesz:(.
W czwartek robie krew 10dpt dla kliniki i odstawiam leki:(.
Mój drugi w życiu transfer. Muszę podchodzić do nowej procedury...ale chyba zrobie miesiąc przerwy żeby chociaż jedna owulację swoją mieć. A później od nowa i może na naturalnym cyklu transfer.
Trzymaj się
Ja też jeszcze krew. Ale jakoś się nie nakręcam.
To też nasz 2 transfer, więcej zarodków nie mamy. Ale narazie nie podchodzimy do następnej procedury. Jesteśmy chyba bardziej za podjęciem na poważnie tematu adopcji niż następnej procedury.. szczerze to chyba ja mam narazie dosyć całych torb leków, zastrzyków, ciągłego jeźdżenia do lekarzy, badaniań, wydawania kupy kasy i całej tej otoczki. Nie mówię NIE gdzieś na przyszłość, ale ostatni rok mnie wykończył (3xIUI i In-vitro i 2 transferami) Każdy jest inny jak najbardziej podziwiam osoby które mają na to siłe wiele lat bez przerwy które się leczą i nie odpuszczają.
Trzymam za was kciuki ✊✊✊
 
Ja też jeszcze krew. Ale jakoś się nie nakręcam.
To też nasz 2 transfer, więcej zarodków nie mamy. Ale narazie nie podchodzimy do następnej procedury. Jesteśmy chyba bardziej za podjęciem na poważnie tematu adopcji niż następnej procedury.. szczerze to chyba ja mam narazie dosyć całych torb leków, zastrzyków, ciągłego jeźdżenia do lekarzy, badaniań, wydawania kupy kasy i całej tej otoczki. Nie mówię NIE gdzieś na przyszłość, ale ostatni rok mnie wykończył (3xIUI i In-vitro i 2 transferami) Każdy jest inny jak najbardziej podziwiam osoby które mają na to siłe wiele lat bez przerwy które się leczą i nie odpuszczają.
Trzymam za was kciuki ✊✊✊
Czyli to było 1wsze Wasze in vitro? Jaka przyczyna? Przepraszam jak przeoczyłam.
Trzymaj sie
 
pierwszy na sztucznym i sie nie udalo. Musialam dodatkowo przeleczyc zapalenie endo i teraz byl transfer na naturalnym. Mimo to, jestem obstawiona lekami na maxa
Czyli na naturalnym poszlo", rozumiem że zarodki z jednej punkcji (cyklu)?
Jak zdiagnozowano zapalenie endo?
Po pierwszym nieudanym transferze?
Pozdrawiam
 
Dziewczyny, które miały nieudane transfery. Czy miesiączka po odstawieniu leków była mocniejsza? Ja po 1wszym transferze dostalam miesiączkę po 5 dniach i w trzecim dniu miesiączki silne krwawienie ze skrzepami (x1 - wielk. 5/3cm o_o), na drugi dzień już ok, czy któraś miała podobnie?
 
reklama
Czyli na naturalnym poszlo", rozumiem że zarodki z jednej punkcji (cyklu)?
Jak zdiagnozowano zapalenie endo?
Po pierwszym nieudanym transferze?
Pozdrawiam
tak mielismy zarodki z jednej punkcji przebadane genetycznie. u nas byl problem z implantacja, generalnie nawet teraz jeszcze podchodze z rezerwa do tego czy ciaza sie utrzyma.
Moj lekarz podejrzewal problem z endo ze wzgledu na wywiad wiec robilismy pobieranie wycinka z macicy.
biore progesteron, encorton, estrofem, neoparin, accofil, acard i zobaczymy czy znowu nie bedzie rozczarowania.
 
Do góry