Kto po in vitro?

[JestemMama!]

Nie dołuj kochana, uwierz w kropka Doskonale rozumiem, jak jest strasznie ciężko bo sama co chwilę przechodzę załamanie ale nie przyciągaj złych myśli, wierz w swoje dziecko a my tu trzymamy mocno kciuki
Kiedy idziesz na betę? Naprawdę chcesz czekać do 10dpt? Zrób w 7, to już będzie pewniak

Zobaczymy jak będzie z morfologia ... Nie chce też się tak co chwilę kuc... Jutro idę na pierwszą i jeśli paśnik nie zmieni mi dawkowania to zrobię za 4 dni a jak zmieni to za 8 ja bardzo wierzę w mojego kropka. Wierzę że on chce zostać zemną , ale mam tekie załamanie , że dlaczego miało by się udać skoro do tej pory Siennie udało... To już 8 raz ... Nie wiem ile jestem w stanie jeszcze zniesf .mm

 

[Anittka]

Mi lekarka mówiła że jakbyśmy mieli robić to właśnie w 5 i 7 dniu

No i teraz jestem w kropce czytałam notatki ze spotkania z lekarzem i mówił że estrofem bierze się na sztucznym i kiedy jest odpowiednia śluzówka włącza proga a receptywność bada się po 5 dniach działania progesteronu.

 

[mala_Mi 80]

Zobaczymy jak będzie z morfologia ... Nie chce też się tak co chwilę kuc... Jutro idę na pierwszą i jeśli paśnik nie zmieni mi dawkowania to zrobię za 4 dni a jak zmieni to za 8 ja bardzo wierzę w mojego kropka. Wierzę że on chce zostać zemną , ale mam tekie załamanie , że dlaczego miało by się udać skoro do tej pory Siennie udało... To już 8 raz ... Nie wiem ile jestem w stanie jeszcze zniesf .mm

Teraz się uda bo jesteś świetnie przygotowana, szczepienia, doc P, wszystko jest na tak. Tylko musi być jeszcze TEN zarodek. Głowa do góry, nie rozmyslaj o tym co było bo teraz jest zupełnie inaczej.

 

[Kasiekt]

Eh... Pierwszy raz od transferu się boje ze znów się nie uda że nigdy nie będę mamą mam dość , chodź marzę o tym żeby się udało , niby mam tam jakieś kucia , wąchania nastroju , uderzenia gorąca i co chwilę biegam do ubikacji ... Ale to wszystko leki ... Nic dziwnego że biegam jak pije pi 4 litry wody dziennie a uderzenia gorąca jak może ich nie być jak na dworze duszno i parno ... Nadzwyczajnej w świecie się boje , boje się że znów się nie uda i już się z tego nie podniosę ... Ile razy może pękać Ci serce ?? Mi już chyba zbyt wiele razy pękło takiego sobotniego doła mam

Wiesz u nas z mezem mamy stwierdzona nieplodnosc idiopatyczna-idiotyczna czyli uwazam ze ta najgorsza bo nie wiadomo gdzie lezy przyczyna ze nie moge zajsc naturalnie w ciaze.Myslalam ze in vitro rozwiaze sprawe i uda sie od razu.Jak die nie udalo to pierwszy raz zalamalam sie.Tym vardziej ze nie mielismy mrozaczkow bo malo jajek "znioslam".Podeszlam do drugiej syymulacji od razu i do transferu.Udalo sie.Wiem ze nie pprzeszlam tego co wiekszosc dziewczyn ze drugi transfer i udalo sie.Ale cierpienie, bol.To sa uczucis ktore dotycza nas wszystkich.Ja nie zapomne dnia bety i tej z pietwszego i z drugiego transferi.Roznica byla taka ze przy becie po 2 transcerze wylam po prostu wylam.tak sie balam ze sie nie udalo i co dalej.
Zycze Ci zeby sie udalo i zebys szczesliwie doczekala swojego cudu.Bedziesz go kochac jak tylko Ty to potrafisz.

 

[Maszkaa]

Eh... Pierwszy raz od transferu się boje ze znów się nie uda że nigdy nie będę mamą mam dość , chodź marzę o tym żeby się udało , niby mam tam jakieś kucia , wąchania nastroju , uderzenia gorąca i co chwilę biegam do ubikacji ... Ale to wszystko leki ... Nic dziwnego że biegam jak pije pi 4 litry wody dziennie a uderzenia gorąca jak może ich nie być jak na dworze duszno i parno ... Nadzwyczajnej w świecie się boje , boje się że znów się nie uda i już się z tego nie podniosę ... Ile razy może pękać Ci serce ?? Mi już chyba zbyt wiele razy pękło takiego sobotniego doła mam

Trzymaj się, wiem co czujesz, przechodzę przez to samo, choć jeszcze przed transferem. Cytując klasyka: musimy być twarde a nie mietkie!
Głowa do góry i pozytywne myślenie :*

 

[Caro♤♤♤♤]

No i kurka doopa bo lekarza to dopytam przed samym zabiegiem czy robimy. Pewnie powie robimy i się do błędu nie przyzna. Jak pytałam go w momencie olśnienia podczas wizyty coś mamrotał że okno się otwiera dłużej. No a że sama w tym temacie tępa więc nawet nie wiedziałam jak dyskutować.

Okno implantacyjne jest otwarte dłużej. Oni pobierają wycinki i sprawdzają czy jest receptywne.
Nic się nie stresuj . Jeśli masz możliwość zadzwoń poprostu do rejestracji albo napisz e-mail.
I jak już pobierają materiał to dobrze właśnie zbadać pod kątem zapalenia endonometrium

 

[Caro♤♤♤♤]

Eh... Pierwszy raz od transferu się boje ze znów się nie uda że nigdy nie będę mamą mam dość , chodź marzę o tym żeby się udało , niby mam tam jakieś kucia , wąchania nastroju , uderzenia gorąca i co chwilę biegam do ubikacji ... Ale to wszystko leki ... Nic dziwnego że biegam jak pije pi 4 litry wody dziennie a uderzenia gorąca jak może ich nie być jak na dworze duszno i parno ... Nadzwyczajnej w świecie się boje , boje się że znów się nie uda i już się z tego nie podniosę ... Ile razy może pękać Ci serce ?? Mi już chyba zbyt wiele razy pękło takiego sobotniego doła mam

Kochana Ty mi tu nie panikuj !!
Za długo już tutaj siedzimy ,żeby się w końcu nie udało!! Silną z Ciebie babka
Zrobiłaś wszystko co mogłaś!!
Nie zawsze pierwsze podejście po immunologii się udaję, czas I też wina zarodka.
Póki co nie myśl o tym !! Tylko 7 dpt leć na betę!
Mocno kciuki trzymam za Ciebie!

 

[Caro♤♤♤♤]

A transfer jak ci wypadł? Po ilu godzinach od włączenia progesteronu?
Ja też tego wszystkiego nie ogarniam, co lekarz to inna taktyka. W UK robili mi transfer po 3.5 dniach od włączenia progesteronu, w Czechach w 5-tym dniu a w Polsce w 6 po owulacji lub w 7-mym od podania ovitrelle. I bądź tu człowieku mądrym

Podobno w Czechach pilnują tak do do godziny.
Robią test era właśnie równo ileś godzin od wprowadzenia progesteronu.
U mnie tak tego nie pilnowali godzinowo.
Sprawdzali czy w danym dniu receptywne i podawali.
O godziny nikt nawet nie pytał.

 

[Anittka]

Zobaczymy jak będzie z morfologia ... Nie chce też się tak co chwilę kuc... Jutro idę na pierwszą i jeśli paśnik nie zmieni mi dawkowania to zrobię za 4 dni a jak zmieni to za 8 ja bardzo wierzę w mojego kropka. Wierzę że on chce zostać zemną , ale mam tekie załamanie , że dlaczego miało by się udać skoro do tej pory Siennie udało... To już 8 raz ... Nie wiem ile jestem w stanie jeszcze zniesf .mm

Wiem co czujesz ja przechodzę załamania chwil

Okno implantacyjne jest otwarte dłużej. Oni pobierają wycinki i sprawdzają czy jest receptywne.
Nic się nie stresuj . Jeśli masz możliwość zadzwoń poprostu do rejestracji albo napisz e-mail.
I jak już pobierają materiał to dobrze właśnie zbadać pod kątem zapalenia endonometrium

Tak podczas badania receptywności robią dwa inne badania łącznie komórki maciczne nk oraz właśnie coś podobnego jak cd138 tylko że inną metodą. Właśnie wertuję neta i znalazłam na forum novum że oni też uważają dzień włączenia proga za dzień zero.

 

[Caro♤♤♤♤]

No i teraz jestem w kropce czytałam notatki ze spotkania z lekarzem i mówił że estrofem bierze się na sztucznym i kiedy jest odpowiednia śluzówka włącza proga a receptywność bada się po 5 dniach działania progesteronu.

To napisz email do kliniki czy nie zaszła pomyłka i ci przedstawia.
Kupę kasy to kosztuje. Nic ci nie szkodzi. Pisz albo dzwoń.