reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

no to niestety nic przyjemnego 😔 ale i tak najgorsza jest chyba hiperka 😳 ja na szczęście nie miałam ale z tego co dziewczyny piszą to nie jest wesoło
Mnie dopadła hiperka ale nie wiem jakiego stopnia.. Wiem tylko, że zdychałam na kanapie 2 dni, nie mogłam chodzić i brzuch mnie strasznie bolał, przede wszystkim okropne wzdęcia, myślałam że brzuch mi pęknie ale im więcej pilam wody tym było lżej... w sumie wszystko do przeżycia 😁
 
reklama
Dziewczyny to jakiś CUD!!!! Moje dziecko żyje. Widziałam serduszko❤️❤️❤️ Wolno pika, ale lekarka mówi, że to nie 7 a 6 tydzień ciąży!!! Później się zaimplantował widocznie. Mam brać wszystkie leki. Za tydzień kontrola i kolejne 4 tyg stresu, bo powiedziała, że jak się utrzyma do 10 tyg to powinno być dobrze. Jestem w szoku nadal płaczę. A ten patafian jak zobaczyl opis to przyszedl, przeprosil i powiedzial ze nigdzie sie nie wybieram. Ale ja sie wybieram. Pakuje walizke i jade do siostry.
Ale jazda, zajebiście kochana!!!!!!!!
 
Dokładnie, też myślałam iść po prenatalnych, ale w tej ostatniej ciąży to ze względu na mdłości, wymioty byłam na l4 już po serduszkowym. Nie dałam rady, a innymi się nie przejmowałam,bo to moje życie i przeżyje je tak jak będę chciała. Koniec, kropka 😉
ja powiem Ci ze zle wspokinsm z 2 ciazy bo tez mega szybko poszlam, i szefowa wiedziala i duzo ludzi sie donyslalo. a jak wrocilam po prenatslnych to bylo przewalone tlumaczyc, ze jest zle i ze koge poronic w kazdej chwili i ze nie bede szla ma macierzynski. powiem.Ci ze mega mi to stresow dolozylo:(
 
Dziewczyny to jakiś CUD!!!! Moje dziecko żyje. Widziałam serduszko❤️❤️❤️ Wolno pika, ale lekarka mówi, że to nie 7 a 6 tydzień ciąży!!! Później się zaimplantował widocznie. Mam brać wszystkie leki. Za tydzień kontrola i kolejne 4 tyg stresu, bo powiedziała, że jak się utrzyma do 10 tyg to powinno być dobrze. Jestem w szoku nadal płaczę. A ten patafian jak zobaczyl opis to przyszedl, przeprosil i powiedzial ze nigdzie sie nie wybieram. Ale ja sie wybieram. Pakuje walizke i jade do siostry.
Ale czad ❤️
wielkie gratulacje ❤️
To teraz dużo spokoju i cierpliwości bo czas między wizytami okropnie się dłuży 😉
 
ja powiem Ci ze zle wspokinsm z 2 ciazy bo tez mega szybko poszlam, i szefowa wiedziala i duzo ludzi sie donyslalo. a jak wrocilam po prenatslnych to bylo przewalone tlumaczyc, ze jest zle i ze koge poronic w kazdej chwili i ze nie bede szla ma macierzynski. powiem.Ci ze mega mi to stresow dolozylo:(
W sumie tu masz rację.. po poronieniu jak wróciłam do pracy nie było tak źle.. przyjęłam wyrazy współczucia, nie tłumaczyłam się zbyt wiele i było ok. Teraz to nie wiem, jakbym była w kolejnej ciąży, kolejne l4 i poronienie-nawet nie chce myśleć, a wiadomo, że szef musi znaleźć kogoś na zastępstwo.. No mam nadzieje, że historia się już nie powtórzy,dlatego też badanie pgs zwiększy mi szanse na jej szczęśliwe donoszenie
 
Ja miałam 21 pęcherzyków, czułam się jakbym ważyła tonę, a waże 49 kg. Trzeba to przetrwać.
Zgadzam się, uczucie tragiczne, ja miałam 22 pęcherzyki pobrane, a 3 ostatnie dni stymulacji czułam się i wyglądałam jak balon [emoji14] i ciągłe kłucie jajnika. Ale czego się nie robi żeby wszystko było pięknie [emoji3]
Wow ale naprodukowalaś cię Ja mam podobno 10 pęcherzyków i już mi ciężko A Wy ponad 20 [emoji33][emoji33][emoji33]
 
Dziewczyny to jakiś CUD!!!! Moje dziecko żyje. Widziałam serduszko[emoji3590][emoji3590][emoji3590] Wolno pika, ale lekarka mówi, że to nie 7 a 6 tydzień ciąży!!! Później się zaimplantował widocznie. Mam brać wszystkie leki. Za tydzień kontrola i kolejne 4 tyg stresu, bo powiedziała, że jak się utrzyma do 10 tyg to powinno być dobrze. Jestem w szoku nadal płaczę. A ten patafian jak zobaczyl opis to przyszedl, przeprosil i powiedzial ze nigdzie sie nie wybieram. Ale ja sie wybieram. Pakuje walizke i jade do siostry.
Super właśnie takich wiadomości potrzebuje [emoji7][emoji7][emoji7][emoji7]
 
W sumie tu masz rację.. po poronieniu jak wróciłam do pracy nie było tak źle.. przyjęłam wyrazy współczucia, nie tłumaczyłam się zbyt wiele i było ok. Teraz to nie wiem, jakbym była w kolejnej ciąży, kolejne l4 i poronienie-nawet nie chce myśleć, a wiadomo, że szef musi znaleźć kogoś na zastępstwo.. No mam nadzieje, że historia się już nie powtórzy,dlatego też badanie pgs zwiększy mi szanse na jej szczęśliwe donoszenie
tak napewno, ja tez wiaze z tym nadzieje. kiedy zaczynasz stymulacje?
 
reklama
Dziewczyny to jakiś CUD!!!! Moje dziecko żyje. Widziałam serduszko❤️❤️❤️ Wolno pika, ale lekarka mówi, że to nie 7 a 6 tydzień ciąży!!! Później się zaimplantował widocznie. Mam brać wszystkie leki. Za tydzień kontrola i kolejne 4 tyg stresu, bo powiedziała, że jak się utrzyma do 10 tyg to powinno być dobrze. Jestem w szoku nadal płaczę. A ten patafian jak zobaczyl opis to przyszedl, przeprosil i powiedzial ze nigdzie sie nie wybieram. Ale ja sie wybieram. Pakuje walizke i jade do siostry.
Ja pierdykam nie strasz tak więcej! Już żadnej bety nie sprawdzamy ok? Ani ja ani ty, do kolejnego USG, bo ja też swiruje z tymi "przyrostami " , gupie my 😏😏😏
 
Do góry