G
gość2502
Gość
Niestety nie GDAA co to za lekarz? Z GDA?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Niestety nie GDAA co to za lekarz? Z GDA?
Nie bierz do głowy, odpoczywaj, za 9 miesięcy będziesz miała parę na cały etat, bez l4 czy urlopu, wierz mi jeszcze się napracujesz teraz twoja ostatnia szansa na relaks w ciszy i spokoju, walić te mądrzejsze koleżanki, sama wiesz co jest dla ciebie teraz potrzebne, jeżeli to odpoczynek to dawaj laska!!! A co?! Nikt nam nie ma prawa zabraniać nie?!Wiecie co jak mnie to wszystko wkur.. ia.. Człowiek się stara tyle lat o dziecko, tyle razy płakał po stracie.. Tyle cierpienia.. Tyle łez.. Tyle bólu.... A jak Juz Ci się uda i siedzisz w ciąży w domu, chuchając i dmuchając na siebie żeby znowu nie poronić to przyjdzie Ci taka (znajoma która o większości rzeczy wie) i Ci powie ze nie rozumie czemu siedzę w domu.. Do roboty powinnam iść i zacząć znowu paznokcie robić bo ona jak była w ciąży to normalnie pracowała ( była wtedy fryzjerem) i balejage robiła i rozjaśniacze i ona ta chemię wdychała i nikt jej nie mówił że ma w domu siedzieć.... Czaicie bazę? Nie wiem czy ja już jestem przewrażliwiona czy hormony mi buzuja czy Luddzie którymi się otaczałam naprawdę są tak fałszywi...
No ja też miała 22 jajca i ostatnie, chyba 2 dni, czułam się jak ciężarna przed porodem boję się jeszcze raz przechodzić przez to wszystkoZgadzam się, uczucie tragiczne, ja miałam 22 pęcherzyki pobrane, a 3 ostatnie dni stymulacji czułam się i wyglądałam jak balon i ciągłe kłucie jajnika. Ale czego się nie robi żeby wszystko było pięknie
wiesz trochę to zależy od ludzi . Twoja koleżanka może nie tak chciała się wyrazić jak to zabrzmiało . Ja Ci np powiem z własnego doświadczenia ze wolałabym pracować i się czyms zając niż siedzieć w domu i patrzec w ściany . Niestety u mnie ani warunki ani bhp nie pozwalają na powrót do pracy . Jesteśmy po przejściach , bardziej przewrażliwione i uczulone ale uwierz mi ze nic nie robiąc i siedząc i czekając na kolejna wizytę idzie zwariować . Jeśli jednak wewnętrznie czujesz ze jest to dla Ciebie niebezpieczne i lekarz również Ci odradza wykonywanie zawodu to jak najbardziej masz prawo siedzieć w domu czy komuś się to podoba czy nieWiecie co jak mnie to wszystko wkur.. ia.. Człowiek się stara tyle lat o dziecko, tyle razy płakał po stracie.. Tyle cierpienia.. Tyle łez.. Tyle bólu.... A jak Juz Ci się uda i siedzisz w ciąży w domu, chuchając i dmuchając na siebie żeby znowu nie poronić to przyjdzie Ci taka (znajoma która o większości rzeczy wie) i Ci powie ze nie rozumie czemu siedzę w domu.. Do roboty powinnam iść i zacząć znowu paznokcie robić bo ona jak była w ciąży to normalnie pracowała ( była wtedy fryzjerem) i balejage robiła i rozjaśniacze i ona ta chemię wdychała i nikt jej nie mówił że ma w domu siedzieć.... Czaicie bazę? Nie wiem czy ja już jestem przewrażliwiona czy hormony mi buzuja czy Luddzie którymi się otaczałam naprawdę są tak fałszywi...
Ty się Kochana nie przejmuj innymi tylko patrz na siebie.. Nasze ciąże są długo wyczekiwane, okalane cierpieniem... Często jesteśmy w grupie wyższego ryzyka....jeżeli uda mi się zajsc w ciaze, to bardzo szybko pójdę na L4... Sory ale wolę dmuchać na zimne po tylu latach walki, skoro jest możliwość korzystania z takiego przywileju to będę odpoczywać w domu,tym bardziej, że mam stresującą pracę. Pamiętaj, nigdy nie przejmuj się tym, co myślą inni!!!Wiecie co jak mnie to wszystko wkur.. ia.. Człowiek się stara tyle lat o dziecko, tyle razy płakał po stracie.. Tyle cierpienia.. Tyle łez.. Tyle bólu.... A jak Juz Ci się uda i siedzisz w ciąży w domu, chuchając i dmuchając na siebie żeby znowu nie poronić to przyjdzie Ci taka (znajoma która o większości rzeczy wie) i Ci powie ze nie rozumie czemu siedzę w domu.. Do roboty powinnam iść i zacząć znowu paznokcie robić bo ona jak była w ciąży to normalnie pracowała ( była wtedy fryzjerem) i balejage robiła i rozjaśniacze i ona ta chemię wdychała i nikt jej nie mówił że ma w domu siedzieć.... Czaicie bazę? Nie wiem czy ja już jestem przewrażliwiona czy hormony mi buzuja czy Luddzie którymi się otaczałam naprawdę są tak fałszywi...
zgadzam sie, ja pojde od razu po prenatalnych jak bede wiedziec ze zdrowe przed nie chce nioomu nic obwieszczac ciazy ale jak w 12 tyg wyjdzie usg i nifty ok, to od razu im mowie ze do miesiaca znikam. u mnie mam dosc pracy, tulkl przez invitro utknelamTy się Kochana nie przejmuj innymi tylko patrz na siebie.. Nasze ciąże są długo wyczekiwane, okalane cierpieniem... Często jesteśmy w grupie wyższego ryzyka....jeżeli uda mi się zajsc w ciaze, to bardzo szybko pójdę na L4... Sory ale wolę dmuchać na zimne po tylu latach walki, skoro jest możliwość korzystania z takiego przywileju to będę odpoczywać w domu,tym bardziej, że mam stresującą pracę. Pamiętaj, nigdy nie przejmuj się tym, co myślą inni!!!
no to niestety nic przyjemnego ale i tak najgorsza jest chyba hiperka ja na szczęście nie miałam ale z tego co dziewczyny piszą to nie jest wesołoNo ja też miała 22 jajca i ostatnie, chyba 2 dni, czułam się jak ciężarna przed porodem boję się jeszcze raz przechodzić przez to wszystko
Dokładnie, też myślałam iść po prenatalnych, ale w tej ostatniej ciąży to ze względu na mdłości, wymioty byłam na l4 już po serduszkowym. Nie dałam rady, a innymi się nie przejmowałam,bo to moje życie i przeżyje je tak jak będę chciała. Koniec, kropkazgadzam sie, ja pojde od razu po prenatalnych jak bede wiedziec ze zdrowe przed nie chce nioomu nic obwieszczac ciazy ale jak w 12 tyg wyjdzie usg i nifty ok, to od razu im mowie ze do miesiaca znikam. u mnie mam dosc pracy, tulkl przez invitro utknelam
Gratulacje[emoji3531][emoji3531][emoji3531][emoji3531]Dziewczyny to jakiś CUD!!!! Moje dziecko żyje. Widziałam serduszko[emoji3590][emoji3590][emoji3590] Wolno pika, ale lekarka mówi, że to nie 7 a 6 tydzień ciąży!!! Później się zaimplantował widocznie. Mam brać wszystkie leki. Za tydzień kontrola i kolejne 4 tyg stresu, bo powiedziała, że jak się utrzyma do 10 tyg to powinno być dobrze. Jestem w szoku nadal płaczę. A ten patafian jak zobaczyl opis to przyszedl, przeprosil i powiedzial ze nigdzie sie nie wybieram. Ale ja sie wybieram. Pakuje walizke i jade do siostry.