reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Nie przed CC nic nie musisz robić, ale wyobraziłam sobie, po operacji następnego dnia mam wybrać się do toalety.....postanowiłam zadbać przed cc aby mieć spokój. Wiadomo rano stres, czopek i po problemie.
Po CC czułam się średnio, bolało. Jak dla mnie bez szans na samodzielne zajmowanie się dzieckiem, a co mowa o dwójce. Zresztą pierwszą dobę miałam cewnik, kazali wstać ale ktoś ten worek trxymał. Nie zastanawiaj się tylko oddaj maluchy pod opiekę, także nocną. Poproś o możliwość przyniesienia i przystawienia do piersi. Dzieci będą leżały sobie w cieplarce, podłączone do pulsometru (czy coś w tym rodzaju). Jeśli możesz zamówić sobie położną to warto. Masz wsparcie i spokój. Drugiej doby dają tylko paracetamol, nic to nie daje, kupiłam sobie Ketonal i po tym było zdecydowanie lepiej. Pod koniec trzeciej doby było lepiej, a 6 dnia jak wychodziłam ze szpitala nie było już dramatu.
Dacie sobie radę, trzeba prosić o pomoc, łyknąć Ketonal , cycki na wierzch i do przodu, byle dotrwać do domu 😍
Ketonalu nie mam spakowałam ibuprofen ponoć wystarczy. Tez myśle o położnej do pomocy i to chyba podstawa. Boje się cewnikowania najbardziej :-( mogą mnie ciąć i grzebać w brzuchu, nawet supełki z jelit kręcić, ale to cewnikowanie...Dzięki za info. A Ty rodziłaś może w lecie?
 
reklama
Ketonalu nie mam spakowałam ibuprofen ponoć wystarczy. Tez myśle o położnej do pomocy i to chyba podstawa. Boje się cewnikowania najbardziej :-( mogą mnie ciąć i grzebać w brzuchu, nawet supełki z jelit kręcić, ale to cewnikowanie...Dzięki za info. A Ty rodziłaś może w lecie?
Mi cewnik zakladali juz po narkozie,zawsze jest taka opcja.Nie wiem nawet kiedy.Jak im przemoqisz do rozumu to ci pewno nie odmowia .
 
No i ja juz po. Urodzilam o 19.00. Corcia wazyla 2700g i 48 cm. Jest sliczna, malenka i daje rade. Sama oddycha itp.zaskoczyla nas wszystkich niesamowicie, ale trudno mi sie nie usmiechac jak na nia patrze, wiec ciesze sie niesamowicie,.ze juz jest z nami
:classic_love:
Porod byl bardzo szybki i czuje sie swietnie. To 36 tc wiec nie jest zle, a rano po prostu odeszly mi wody i tak to sie potoczylo.Jutro wrzuce jakas fotke bo ta jest zrobiona 2 min po porodzie i moja krolewnanie prezentuje siena niej tak slicznie jak naprawde wyglada.Zobacz załącznik 1277547
Dla takich chwil warto żyć i wart robić wszystko aby to marzenie o dzieciątku się spełniło 😉
Piękna księżniczka 🥰
 
Screen zrobiony - zapytam o wszystko jutro. Jak baba nie przedstawi mi sensownego rozwiązania to przepiszę się do innego lekarza - guru kliniki. Przecież to nie może być tak, że ja jej będę podsuwała opcje jakie można wykonać 😡
@fredka84 już nie chciałam cię denerwować ale ja bym poszła na wizytę do tego gościa , serio może się polubicie. Ona już kiedyś s Twój przypadek z nim konsultowała. Mniej w d.....sentymenty.
 
Ketonalu nie mam spakowałam ibuprofen ponoć wystarczy. Tez myśle o położnej do pomocy i to chyba podstawa. Boje się cewnikowania najbardziej :-( mogą mnie ciąć i grzebać w brzuchu, nawet supełki z jelit kręcić, ale to cewnikowanie...Dzięki za info. A Ty rodziłaś może w lecie?
Cewnikowanie niech zrobią po znieczuleniu. Kategorycznie odmówiłam cewnikowania na żywca. Jednak dało się wkładać cewnik po znieczuleniu, w sumie to nawet nie wiem kiedy to zrobili.
 
Ketonalu nie mam spakowałam ibuprofen ponoć wystarczy. Tez myśle o położnej do pomocy i to chyba podstawa. Boje się cewnikowania najbardziej :-( mogą mnie ciąć i grzebać w brzuchu, nawet supełki z jelit kręcić, ale to cewnikowanie...Dzięki za info. A Ty rodziłaś może w lecie?
U mnie cewnikuja juz po znieczuleniu, ja wogole cewnika nie pamietam, zero odczuc.
 
Dziękuję, ze pytasz.😘 Generalnie czuje się bardzo dobrze:) taaa już się kulam ;) czasami jakaś niemoc, ale termin porodu za 7tyg. więc jeszcze abstrakcja choć jak pójdę jak Ania to już w zasadzie niedługo 🤔😲

A Ty ładnie tam musiałaś nóżkami fikac ;) współczuję że na żywca no ale już po:) teraz przyjemniejsza część -transferki😍
Taaak juz zapomniane jedziemy dalej.
Oj oj to juz blisko - imie wybrane??😄
 
Myślę, że pomogło obstawienie lekami. Dostałam encorton i heparynę dodatkowo, plus miałam zupełnie inne podejście psychiczne do transferu. To znaczy już tak byłam zniesmaczona lekarzem, kliniką, że podchodziłam z myślą, że muszę zabrać Maleństwo, bo nie zostawię go w zamrażarce. Chciałam zamknąć ten etap. Na koniec maja byłam umówiona w nowej klinice.
A co do jakości blastki, byłam zaskoczona jak odebrałam kartę po transferze bo okazało się, że Maleństwo podniosło się po rozmrożeniu do ciut wyższej klasy z BC do BB. Ale najważniejsze rzeczy moim zdaniem to transfer na cyklu sztucznym oraz heparyna i encorton. Nie bez znaczenia jest chyba też fakt, że się nie dogadałam z lekarzem i nie robiłam przerwy na estrofem (planowałam podejście w kwietniu ale musieliśmy odwołać). A i tak dostałam normalnie okres w terminie. No i tym razem zabrakło EmbroGlue :-)

Kiedy masz transfer ?
Brzmi super - i jaki efekt! ❤️ Bardzo sie ciesze ze sie udalo!! To niesmowite ze sie rozwinela z BC do BB a jaka cyferke mial kropek przy zamrazaniu? 4BC? 5BC?
Nudnej ciazy Ci zycze😀
 
reklama
Można. Ja miałam takie zalecenia od lekarza. 1tabletka przed transferem i 1 w dniu transferu
Oo to ja bralam duzo wiecej.
2 tabletki przed
2 znowu chyba po transferze
I 3 dni znowu po 2-3 dziennie
Bylam meega wyluzowana:)
Teraz mam miec mniejsze dawki i mniej. Jeden lekarz daje a drugi nie daje relanium, i co zrobic??
 
Do góry