Zgadzam sie, niby nie ma sensu bo jest dobry moment. Raz tylko gdzies wyczytalam ze warto zrobic nawet przy biochemicznej, bo moze mimo implantacji moment byl na granicy i cos nie do konca gra. Ale to juz chyba mocno naciagane. Jak jest implantacja to moze immunologia??Jezeli jest ciaza biochemiczna,to dochodzi do implantacji,potem sie wali wszystko,nie wiem czy jest sens na to wywalax kupe kasy jesli jest implantacja
reklama
Ale mega fajna strone i te artykuly...Tam na instagramie pisze, ze są ciąże z tych zarodków. A to już wiemy :-) nie jest to kolorowe... ale warto bo mają szanse. Masz tu link ze statystykami innego embriologa:
Grade C (poor quality) embryo success rates | Remembryo
What's a grade C, or poor quality, embryo? What are grade C embryo success rates? Should I transfer it or discard it?www.remembryo.com
Dziekuje Obczytalam sie!
No ciekwe ciekawe, tych badan troche jest. W zasadzie nic nie jest pewne i to wszystko to jedna wielka loteria. Skad niby sami lekarze maja cos konkretnie wiedziec?
Nie jest lekko trwac w ivf kilka lat....
Ja wiem, tylko, że ja od małego na pełnym stresie - w domu nie było kolorowo... nadnercza pracowały na pełnych obrotach, dopiero jak sie wprowadziłam trochę ze mnie zeszło ale cały czas mam w sobie panike i np teraz podchodzę na luzie i bez stresu ale czuje, że mnie dopadnie. Czasami w sklepie się stresuje żeby sie o cenę czegoś zapytać a czasem opierdole kogoś bez mrugnięcia okiem bez żadnego stresu więc jakby to powiedzieć... jestem dziwna
Wiem, że to cudowny dzień i będę szczęśliwa tylko się martwię, czy mi znowu sie zapalnik w dupie nie odpali i będę się cała trząść
Nie jestes dziwna, tylko nie wiesz jak wiele osob tak jak Ty walczy w srodku z tym co przezyli w dziecinstwie. To czesto trudna i traumatyczne doswiadczenia, latwo sie o tym nie mowi. Kazdy ma cos za uszami)) ja tez mam swoje traumy.
Jak mozesz bierz relanium. Na mnie dziala idealnie na transfer.
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 252
U mnie w klinice podają relanium przed transferem i po nim - kilka dni do implantacji. Jeden dzien nie zmieni nic gorzej brac 2-3 dni, bo u Ciebie 6.1.1.A tak zapytam pod siebie... Czy relanium przed transferem jest w porządku? W sensie wzielabym sobie na stresa... Tylko nie wiem czy można.
Co do odwalania podczas transferu itp.... oni nie jedno tam widzieli. Idą tam faceci masturbując się oddają nasienie :-) a Ciebie za co mieliby ocenić..?! Tam jest taka świątynia grzechu buehehe. Jak masz problem z trzymaniem moczu to luz powiedz położnej. Pozwolą Ci troszkę odsiusiać przed transferem. U mnie tak jest, ze jak nie daje rady czekać to szybko siusiu trochę do lekkiej ulgi - za zgoda położnej i usg później i zaraz powinien przyjść lekarz:-)
G
gość2502
Gość
A no widzisz. Dobrze rozmawia się o tych super przeżyciach a o tych gorszych nikt nie mówi..Nie jestes dziwna, tylko nie wiesz jak wiele osob tak jak Ty walczy w srodku z tym co przezyli w dziecinstwie. To czesto trudna i traumatyczne doswiadczenia, latwo sie o tym nie mowi. Kazdy ma cos za uszami)) ja tez mam swoje traumy.
Jak mozesz bierz relanium. Na mnie dziala idealnie na transfer.
Dziękuję, już sobie "zalatwilam" od lekarza ogólnego receptę
Orchidea33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2021
- Postów
- 2 420
Jak tak Was czytam to stwierdzam, ze ja musze teraz tez relanium zazyc... bo ja nawet siku sie boje isc zrobic po transferzeNie jestes dziwna, tylko nie wiesz jak wiele osob tak jak Ty walczy w srodku z tym co przezyli w dziecinstwie. To czesto trudna i traumatyczne doswiadczenia, latwo sie o tym nie mowi. Kazdy ma cos za uszami)) ja tez mam swoje traumy.
Jak mozesz bierz relanium. Na mnie dziala idealnie na transfer.
G
gość2502
Gość
Ja już nawet kupe w siebie wcisne jakby mi sie chciało tylko niech się udaU mnie w klinice podają relanium przed transferem i po nim - kilka dni do implantacji. Jeden dzien nie zmieni nic gorzej brac 2-3 dni, bo u Ciebie 6.1.1.
Co do odwalania podczas transferu itp.... oni nie jedno tam widzieli. Idą tam faceci masturbując się oddają nasienie :-) a Ciebie za co mieliby ocenić..?! Tam jest taka świątynia grzechu buehehe. Jak masz problem z trzymaniem moczu to luz powiedz położnej. Pozwolą Ci troszkę odsiusiać przed transferem. U mnie tak jest, ze jak nie daje rady czekać to szybko siusiu trochę do lekkiej ulgi - za zgoda położnej i usg później i zaraz powinien przyjść lekarz:-)
Masz racje... Ale że 6.1.1 to że już taki dojrzały i by mogło zaszkodzić branie więcej tak? Wykupie jutro receptę i ten raz raczej wezmę.
co do masturbacji facetów, mój mąż mówi, że nie ma w tym pokoju normalnych rzeczy tylko jakieś dewiacje na filmach i w gazetach
I ciągle powtarza mi, że jedziemy zabrać Filipka do domu wtedy wpadam w jakis euforyczny stan chyba tego muszę się trzymać.
annemarie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2015
- Postów
- 8 866
Ja bym zaczela temat od badania zarodkow( jesli to nie bylo zrobione jeszcze),bo ich wady sa glownym powodem ciaz biochemicznych.Jakby to sie okazalo ok ,to mozna dalej myslec.To juz kosztuje kupe kasy.Taki bylby,moj planZgadzam sie, niby nie ma sensu bo jest dobry moment. Raz tylko gdzies wyczytalam ze warto zrobic nawet przy biochemicznej, bo moze mimo implantacji moment byl na granicy i cos nie do konca gra. Ale to juz chyba mocno naciagane. Jak jest implantacja to moze immunologia??
G
gość2502
Gość
Ja sie boje sikac po aplikacji estrofemu albo luteiny nie wiem co bedzie po, chyba się zacewnikuje kuwaJak tak Was czytam to stwierdzam, ze ja musze teraz tez relanium zazyc... bo ja nawet siku sie boje isc zrobic po transferze
reklama
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 252
Odrazu dewiacje;-) o gustach się nie dyskutuje. Żyjemy w tak pruderyjnym kraju, ze powiesz w tramwaju „analny” to Cię mało stare babcie nie wypchną z oknem. Nie ważne czy lubisz, uprawiasz lub nie lubisz i nie uprawiasz buehehe.Ja już nawet kupe w siebie wcisne jakby mi sie chciało tylko niech się uda
Masz racje... Ale że 6.1.1 to że już taki dojrzały i by mogło zaszkodzić branie więcej tak? Wykupie jutro receptę i ten raz raczej wezmę.
co do masturbacji facetów, mój mąż mówi, że nie ma w tym pokoju normalnych rzeczy tylko jakieś dewiacje na filmach i w gazetach
I ciągle powtarza mi, że jedziemy zabrać Filipka do domu wtedy wpadam w jakis euforyczny stan chyba tego muszę się trzymać.
A z tym relanium to chodzi o to, ze on może już implantowac się tego samego dnia - zacząć proces. I lepiej, żeby relanium nie było we krwi jak już podłączy się do krwiobiegu. U mnie w invicta normalnie zalecają relanium.
Podziel się: