Gonia0605
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2020
- Postów
- 2 258
Ja od paru dni mam mdlosci na myśl o jedzeniu... Mdli mnie od kotlecików z ciecierzycy, spagetti z sosem z soczewicy czy paście z czerwonej fasoli... O ble.. Nawet pisać o tym nie mogę... Ale to działaMusiałam kilka namiotów kupić, u nas otwarty sinsay i itp. kuwa dziewczyny załamka, codziennie ktoś komentuje "o pani w ciąży", wczoraj dostałam namiary na plan naprawczy mojego brzucha, wszystko trwa pół roku, dopiero potem operacja.
Gosia jak tam dieta, jestem na głodzie. Bardzo staram się jeść tylko dozowlone rzeczy, jest mega ciężko. Piekę chleb, do swoich pottaw dodaje mąkę typ 1850… smakuje to jak śruta ale działa! widzę na glukometrze piekne cukry.
Ps fredzia supr, fajnie jest mieć swoje owoce, ja też jadę z krzakami malin, porzeczek, brzoskwiń, borowek, kupuję a mąż sadzi. Załamka wszystko upakowal na małym poletku , oczywiście afera była jak tylko to zobaczyłam aktualnie omijamy temat naszego ogrodu hehe.
1,5 kg mniej i 11 cm w obwodach mi poleciało, więc trzeba zacisnąć zęby i kontynuować...
Nie czuje ciężkości po jedzeniu, nie mam wywalonego brzucha (aż tak bardzo), naprawdę jest lepiej...