reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

A mialas hiperstymulacje czy w tym samym cyklu odbył siw transfer ?
Miałam zapędy na hiperkę, ale lekarz zdecydował, żeby robić świeży transfer, i obyło się bez ciężkiej hiperstymulacji :) piłam dużo, brałam leki i było ok, tyle tylko ze już po punkcji miałam wieczorem biegunkę, i kilka dni mnie wymęczyło, ale ja zawsze bardzo reaguje na leki żołądkiem i jelitami. 3dpt zaczęły mi się mocne skurcze macicy, których nie udawało się wyciszyć 🤷🏻‍♀️ Ogólnie dużo lepiej fizycznie znoszę obecny kriotransfer niż ten ze świeżaczka. Ale nie nastawiam się na niesamowitości, bo i zrobiła mi się torbiel krwotoczna , a i zarodek szalonej jakości nie był ...
 
reklama
Witam was drogie koleżanki 😁 dawno mnie nie było... I w sumie sie nic nie zmieniło ale podejmuje kolejne próby.. W tym miesiącu planuje zabieg histeroskopii zobaczyny co przyniesie wynik. Dalej mam 2 zamrożone zarodki caky czas czekają.. A czy moje podejście sie zmieniło nie wiem. Mam nadziej ze tym ktore starały sie w październiku listopadzie grudniu styczniu i lutym sie udało 💪💪🤗
 
A nie lepiej bylo wybrac gabinet, ktory oferuje usypianie gazem do tak...
To jest gabinet, który wszystkie usługi ma w ofercie. Pani doktor już na moja Natalke, a że ona w ogóle nie chce współpracować to doktor stwierdziła, że ona tego gazu w ogóle by nie wdychala. Moglam to zrobić w narkozie, ale wydaje mi się, że to już do poważniejszych zabiegów. Moja córka jest taka, że płakała nawet przy RTG i podczas całego zabiegu cały czas płakała jednakowo, nawet nie drgnęło przy znieczuleniu czy już przy wyrywaniu więc ja to nie bolało. Ogólnie miała przepisany syrop na uspokojenie, ale na nie słabo działają takie leki.
 
A jak w Polsce jest uregulowana kwestia ilości zarodków? Bo wiem że zazwyczaj to jest 6, ale czy jeśli ma się właśnie rzadką chorobę, to może być to więcej?
A napisz jeszcze proszę ile zajął Ci cały proces ;)
Cały proces u nas trwał około roku czasu,jak podjęliśmy decyzję.
U nas najwięcej ile zapłodnili to było 6 jajeczek przeważnie z każdej z trzech stymulacji, ,bo tyle wytwarzałam akurat dojrzałych.Ale nie dopytywałam się czy tu więcej zapładniają.Przeważnie miałam koło 12 jajeczek z czego 6 nadawało się do zapłodnienia.U mnie był problem z wytworzeniem większej ilości.
Do PDG musi być ich większa ilość, chociaż koło 10 żeby było z czego badać.
 
To jest gabinet, który wszystkie usługi ma w ofercie. Pani doktor już na moja Natalke, a że ona w ogóle nie chce współpracować to doktor stwierdziła, że ona tego gazu w ogóle by nie wdychala. Moglam to zrobić w narkozie, ale wydaje mi się, że to już do poważniejszych zabiegów. Moja córka jest taka, że płakała nawet przy RTG i podczas całego zabiegu cały czas płakała jednakowo, nawet nie drgnęło przy znieczuleniu czy już przy wyrywaniu więc ja to nie bolało. Ogólnie miała przepisany syrop na uspokojenie, ale na nie słabo działają takie leki.
Rozumiem. Ja sie dentysty boje i na bank bym uspila dziecko. Dla mnie takie trzymanie i robienie na sile byloby traumatyczne i moje dziecko by juz do gabienetu nie wrocilo.
Wiaodmo - kazde dziecko jest inne i Ty wiesz najlepiej co jest dobre dla Twojego dziecka. Nie wyobrazam sobie nawet nie sprobowac gazu, a jakby nie zadzialal to na bank narkoza. Ale jk mowie - ja sie dentysty boje wiec chcialabym corce oszczedzic stresu na wszelka cenę.
 
Rozumiem. Ja sie dentysty boje i na bank bym uspila dziecko. Dla mnie takie trzymanie i robienie na sile byloby traumatyczne i moje dziecko by juz do gabienetu nie wrocilo.
Wiaodmo - kazde dziecko jest inne i Ty wiesz najlepiej co jest dobre dla Twojego dziecka. Nie wyobrazam sobie nawet nie sprobowac gazu, a jakby nie zadzialal to na bank narkoza. Ale jk mowie - ja sie dentysty boje wiec chcialabym corce oszczedzic stresu na wszelka cenę.
Rozumiem. Ja sie dentysty boje i na bank bym uspila dziecko. Dla mnie takie trzymanie i robienie na sile byloby traumatyczne i moje dziecko by juz do gabienetu nie wrocilo.
Wiaodmo - kazde dziecko jest inne i Ty wiesz najlepiej co jest dobre dla Twojego dziecka. Nie wyobrazam sobie nawet nie sprobowac gazu, a jakby nie zadzialal to na bank narkoza. Ale jk mowie - ja sie dentysty boje wiec chcialabym corce oszczedzic stresu na wszelka cenę.
Drogie Panie proszę przejść na wiadomość prywatne chyba tu jest inny wątek niz dentysta.
 
Rozumiem. Ja sie dentysty boje i na bank bym uspila dziecko. Dla mnie takie trzymanie i robienie na sile byloby traumatyczne i moje dziecko by juz do gabienetu nie wrocilo.
Wiaodmo - kazde dziecko jest inne i Ty wiesz najlepiej co jest dobre dla Twojego dziecka. Nie wyobrazam sobie nawet nie sprobowac gazu, a jakby nie zadzialal to na bank narkoza. Ale jk mowie - ja sie dentysty boje wiec chcialabym corce oszczedzic stresu na wszelka cenę.
Mam nadzieję, że moja szybko zapomni, też to bardzo przezwalam i zasnatawialam się, posluchalam też doktorki, które przyjmuje dużo takich małych dzieci.
A jak Twoja córeczka po żłobku, wszystko ok?
 
reklama
Mam nadzieję, że moja szybko zapomni, też to bardzo przezwalam i zasnatawialam się, posluchalam też doktorki, które przyjmuje dużo takich małych dzieci.
A jak Twoja córeczka po żłobku, wszystko ok?
Rozplakala sie na moj widok, ale szybko sie uspokoila. Nie bylo zle, ogolnie malo plakala, spala i zjadla wiec jakos poszlo. Zobaczymy jutro [emoji110][emoji110]
 
Do góry