reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

A w jakich jednostkach masz estradiol? Kurcze bo tp duxo pęcherzyków powinno być, chyba, ze masz problem z dojrzewałem. U mnie tak było w poprzedniej procedurze 19komorek i estradiol na tyle, ale w fazie MII 7 komórek a reszta MI czyli lekko niedojrzałe, wtedy można robic IVM rescue. Ja lekarzowi prxypominalam, ze u mnie wszystko ładnie a potem dooopa.
Przy poprzednich dwóch stymulacja CH nie było żadnego problemu, pobrano identyczna ilość komórek (po 12) i podobna ilość (ok8-9) była dojrzała. A teraz przy ostatniej stymulacji była podobna ilość pęcherzyków na USG a dojrzałe tylko 4 komórki. Cos mi zjebali w tej nowej klinice
 
reklama
Nie wiem co bym bez was zrobiła 😍

195cm/100kg... Nie jest źle, chociaż też przytył 30 kg od ślubu, wcześniej był wychudzony jak szczur w żelaznym sklepie 🤣🤣🤣
Wow to Ty dobra zona jesteś! Jak na małżeńskim wikcie 30 przywalił ;-) ;)

Zazdroszczę wszystkim, które ćwiczą, biegaja itp. ja jestem takim leniem sportowym, że brak słów. Nie cierpię sportu. Latem codziennie rano wychodziłam na marszo-bieg kilkukilometrowy, bez chwili przerwy i to mi dobrze robiło, ale teraz zima i mnóstwo ale...
Wiem, że muszę coś ze sobą zrobić i postanowienie, że jak skończy mi się okres to dieta i jakis wysiłek fizyczny. Po procedurze jest mnie więcej, czuję to, w ogóle mam poczucie takiego napompowania, choć hormony odstawione prawie tydzien temu. Jestem klopsem i zanim podejdę do ostatniej Szansy muszę choć trochę doprowadzić się do porzadku. Ale jeszcze dziś hulaj dusza!
 
Już o tym myślałam żeby się wyprowadzić chociaż na trochę... Może być ciężko logistycznie robotę ogarnąć... Na razie sprawdzam możliwości...
Ja bym to troche innaczej rozegrala - zainwestuj troche w siebie do tego caly czas dzialaj z aktywnoscia i okazuj taka kontrolowana obojetnosc i dobry humor - bedzie sie zastanawial ;)
 
Wow to Ty dobra zona jesteś! Jak na małżeńskim wikcie 30 przywalił ;-) ;)

Zazdroszczę wszystkim, które ćwiczą, biegaja itp. ja jestem takim leniem sportowym, że brak słów. Nie cierpię sportu. Latem codziennie rano wychodziłam na marszo-bieg kilkukilometrowy, bez chwili przerwy i to mi dobrze robiło, ale teraz zima i mnóstwo ale...
Wiem, że muszę coś ze sobą zrobić i postanowienie, że jak skończy mi się okres to dieta i jakis wysiłek fizyczny. Po procedurze jest mnie więcej, czuję to, w ogóle mam poczucie takiego napompowania, choć hormony odstawione prawie tydzien temu. Jestem klopsem i zanim podejdę do ostatniej Szansy muszę choć trochę doprowadzić się do porzadku. Ale jeszcze dziś hulaj dusza!
Pewnie trochę ja, bo przecież obiadki gotuję.. A on jeden obiad w pracy, a drugi w domu na kolację... Do tego mnóstwo słodyczy, piwko... To akurat już nie moja zasługa... Trzeba przyznać, że wolę go większego... Prawie 2 m i 75 kg to jednak przesada..

Rozumiem cię, też próbowałam pomiędzy stymulacjami i transferami wrócić do normy... Zobaczymy czy mi coś pomoże tym razem...
 
Ja bym to troche innaczej rozegrala - zainwestuj troche w siebie do tego caly czas dzialaj z aktywnoscia i okazuj taka kontrolowana obojetnosc i dobry humor - bedzie sie zastanawial ;)
Zaczęłam wychodzić, bardziej dbać o siebie i rzeczywiście zajmować się sobą... Ale jak to nie wystarczy, to się wyprowadzę... Mam przyjaciółkę, która mieszka sama, już mi proponowała żebym po mieszkała trochę u niej...
 
Pewnie trochę ja, bo przecież obiadki gotuję.. A on jeden obiad w pracy, a drugi w domu na kolację... Do tego mnóstwo słodyczy, piwko... To akurat już nie moja zasługa... Trzeba przyznać, że wolę go większego... Prawie 2 m i 75 kg to jednak przesada..

Rozumiem cię, też próbowałam pomiędzy stymulacjami i transferami wrócić do normy... Zobaczymy czy mi coś pomoże tym razem...
Faceci jak zawsze mają lepszą sytuacje czy to z przytyciem( inaczej im się tkanka tłuszczowa rozkłada) czy ze starzeniem. Myslę, że przy takim wzroście, to mu na dobre wyszło i zmężniał.
A my niestety, musimy ocierać pot z czoła, bo jak wchodzi za dużo kg. to ani człowiek dobrze sie nie czuje(przynajmniej ja) i nie wygląda.
 
Słuchaj psiocho - masz problem to pisz - my wspieramy❤️. Jest Ci źle - my pocieszamy❤️ Przecież jesteś Nasza dziewczyna❤️.
Aj tam, pewnie sie nawet dziołchy nie zdziwiły - wiedzą przecież ze żebrzę o zdjęcia:p Tylko nie wiedziały, o jakie😂
A ja tak się zastanawiam, że skoro mąż ma problem z Twoją wagą to sam pewnie wygląda jak Brad Pitt, tak?
Ja się tam wtrącę moje kochane jeszcze z tego Meksyku na szybko 😜 ale pojutrze już będzie mi tak samo dupa marzła w Polsce brrr..
@Gonia0605 ja myślę, ze jeśli Twój mąż tak mówi to bardzo słabe, każdy się z tym zgodzi. Ale ja widzę, ze to Ty nie kochasz siebie i on to tylko widzi i utwierdza Cię w tym przekonaniu. Tymi słowami atakuje Cię bo wie, ze zaboli. A jak zaczniesz siebie kochać i szanować i traktować z czułością to on to tez zauważy! Nie będzie mógł Cię skrzywdzić tymi słowami. Swoją drogą wydaje mi się, ze on tez cierpi i staczając Cię w dół próbuje podnieść siebie ( chamskie ale niestety ludzkie). No a ja właśnie na siłowni jestem bo żre jak świnia ( w końcu all inclusive mamy 😜😜) w domu się będę głodzić ;)
 
reklama
Przy poprzednich dwóch stymulacja CH nie było żadnego problemu, pobrano identyczna ilość komórek (po 12) i podobna ilość (ok8-9) była dojrzała. A teraz przy ostatniej stymulacji była podobna ilość pęcherzyków na USG a dojrzałe tylko 4 komórki. Cos mi zjebali w tej nowej klinice
No fakt dziwne to... a wiadomo jakie zarodeczki masz zamrożone? Bo u was to zawsze pięknie :-)
 
Do góry