Aj tam zlinczują . To Twoje życie i ja rozumiem, że czułaś się już po prostu spełniona.Nie napisze ,bo mnie zlinczujaalbo tak napisze....nie wyobralam sobie go wydac na stracenie i nie wyobrazalam sobie byc w ciazyze na glowe mi padlo nie podlega dyskusji.Teraz juz ogarnelam i jest ok.
Ja mialam 3 stymulacje na swoich komorkach,transferow +/-25 transferow a w tym 3 poronienia.
Potem dwie stymulacje tej samej dawczyni ,4 transfery,4 implantacje...blizniaki i 3w brzuchu.
To o czym piszesz,to podejrzewam ,ze xhodzi o transfer zarodkow 3 i 5 dniowego,zeby trafic w oknkno jak widac szeroko otwarte u mnie bo obydwa zostaly
I zobacz jak życie potrafi płatać figle, co nie? Nie za bardzo chciałaś, a tu jeb. Jest dzidziol
Tylko się na mnie nie gniewaj, ale trochę nie wierzyłam że Ci się uda. Pamiętałam, że twoja walka była ciężka i długa i sobie myślałam, że nieeee, pewnie się nie uda