Ja wręcz tego nie lubięJa tezzzjest nas dwie już

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja wręcz tego nie lubięJa tezzzjest nas dwie już
Niby tak ale u mnie problem ze za kazdym razem mialam ciążę biochemicznaJa sie za bardzo nie znam na betach bp zawsze bylo 0 ale u Ciebie cos sie dzieje![]()
Ciężkie to wszystko. A jeśli nie ma się wsparcia u najbliższej osoby to d.pa. co to znaczy podpiszę wszystko ;(. Sama przecież w tym nie jesteś;(.Wiem kate, ale mam też wszystkiego dosyć i męża nieczułego egoistę i dupka
Myślałam, że przerwa będzie parę miesięcy, ale teraz już zastanawiam się czy podejdę jeszcze w tym roku... Może prędzej będzie rozwód niż transfer...
Tyle dobrego, że powiedział, że podpisze wszystko co będę chciała...
A napisz email na kliniki. Jak nie mogę się umówić przez infolinię, zawsze piszę albo jadę osobiście i jakieś miejsce mi zawsze znajdąJa piee.. E dlaczego jest zawsze coś... Zawsze pod górkę.... Mam dosc.... W przyszłym tygodniu mam miec wizytę przed transferem a jak na złość nie ma miejsclekarz na urlopie teraz i dupa nie wiem co robić
owszem mogę się zapisać do innego ale nie chce
nie mam sumienia teraz dzwonić do lekarza jak on na urlopie, dopiero w poniedziałek będę mogła się z nim skontaktować. Babka na infolini powiedziała aby próbować codziennie może się zwolni miejsce. I jak człowiek ma się nie denerwować
![]()
Tak ale jesteś pp zaleceniach od Pasikonika i trzeba wierzyć, że to pomoże. Zobacz ile się napracowałaś żeby to wszystko ogarnać !!Niby tak ale u mnie problem ze za kazdym razem mialam ciążę biochemiczna![]()
Ciezko z takiej pozycji startowac jak xzlowiek czuje sie sam jak palec i sam musi to dzwigac,my tez mielismy taka faze,kazdy chyba ma w tym obledzie.Kazdy negatywny transfer to potworne rozczarowanie ,nie tylko dla ciebie,kasa wywalona w bloto i w tym wszystkim faceci ktorzy nie wiedzac jak sie zachowac,zachowuja sie wlasnie tak.Staje czesto w ich obronie.Wy mozecie zwalic wasze pyskowki,humory na hormony ,a oni? To realisci ktorzy sa przygnieceni do podlogi,zyja pod presja tego ze nie moga miec dzieci( czesto z ich strony) i mowienie,ze jestesmy w tym razem,to tylko gadanie.Oni sa w tym sami...maja placzaca zone,wizje kolejnych nieudanych transferow i kolejnego kredytu ktory mial byc na dom,nie wiedza jak wam pomoc i sami sobie tez nie pomoga.Staja sie agresywni,zamknieci w sobie,nie maja takiego forum gdzie mogliby sie " wyrzygac".Wiem kate, ale mam też wszystkiego dosyć i męża nieczułego egoistę i dupka
Myślałam, że przerwa będzie parę miesięcy, ale teraz już zastanawiam się czy podejdę jeszcze w tym roku... Może prędzej będzie rozwód niż transfer...
Tyle dobrego, że powiedział, że podpisze wszystko co będę chciała...
SpróbujęA napisz email na kliniki. Jak nie mogę się umówić przez infolinię, zawsze piszę albo jadę osobiście i jakieś miejsce mi zawsze znajdą
No tak masz racje. Wiem ze robie wszystko co mogę żeby sie udaloTak ale jesteś pp zaleceniach od Pasikonika i trzeba wierzyć, że to pomoże. Zobacz ile się napracowałaś żeby to wszystko ogarnać !!
Ciezko z takiej pozycji startowac jak xzlowiek czuje sie sam jak palec i sam musi to dzwigac,my tez mielismy taka faze,kazdy chyba ma w tym obledzie.Kazdy negatywny transfer to potworne rozczarowanie ,nie tylko dla ciebie,kasa wywalona w bloto i w tym wszystkim faceci ktorzy nie wiedzac jak sie zachowac,zachowuja sie wlasnie tak.Staje czesto w ich obronie.Wy mozecie zwalic wasze pyskowki,humory na hormony ,a oni? To realisci ktorzy sa przygnieceni do podlogi,zyja pod presja tego ze nie moga miec dzieci( czesto z ich strony) i mowienie,ze jestesmy w tym razem,to tylko gadanie.Oni sa w tym sami...maja placzaca zone,wizje kolejnych nieudanych transferow i kolejnego kredytu ktory mial byc na dom,nie wiedza jak wam pomoc i sami sobie tez nie pomoga.Staja sie agresywni,zamknieci w sobie,nie maja takiego forum gdzie mogliby sie " wyrzygac".
In vitro to potworne obciazenie,nie raz majace ogromny wplyw na cale zycie.Zanim sie kolejny raz poklocicie,proponuja przelknac te raniace slowa i cos z tym zrobic zeby cisnienie zeszlo.
To sie nagadalam![]()
Napisz ,że dr. Kazał ci być w ten dzień !!Spróbuję❤