reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Bo wszyscy, którzy mieli jakieś schorzenia poumierali w dzieciństwie i sami zdrowi
zostali, którym gluten i laktozą nie szkodzą 😉. Takie czasy...
A tak swoją drogą... Jak pomyślę o moich dziadkach (babcia 90 lat teraz, dziadek już nie żyje), to oni pościli 3 dni w tygodniu w poście, w piątki przez cały rok. Mięso to w ogóle było jakoś parę razy w tygodniu tylko (i to nie kotlet, a jakiś kawałek gotowany w zupie), a zupa często bywała już na śniadanie... No i jedli 2 razy dziennie... Śniadanie, praca cały dzień i kolacja. Chyba kiedyś ludzie byli mądrzejsi...
Kiedyś ludzie lepiej jedli .. teraz jedzenie jest przetworzone. Przysłowiowy brokuł nie ma już tylu witamin ile miał 30/ 40 lat temu. Leją glifosat na zboża, żeby szybciej uschło 😑 a to wszystko odkłada się w organizmie. Robili niedawno test na kaszach-46 krotnie przekroczone normy glifodatu. A on jest bardzo toksyczny, powoduje nowotwory, bezpłodność itp. Można by pisać w nieskończoność😕
 
Dziewczyny wynik bety to 19 . Niewiem co myslec
Jak kriotransfer to dobry wynik:-) przy krio wyniki są niższe niż przy świeżych transferach :-) to wczoraj 7dpt? Się dopiero rozkręca ta beta:-) teraz w 10dpt niech będzie trzycyfrowa :-) teraz jest dwucyfrowa wiec wszystko zgodnie z planem.
 
Tak nerkę się sprzeda jak to mówi mój mąż. U nas tez kasy brakowało. Teraz po tym wszystkim ciężko nam. Ale było warto:-) najgorsze to ze ta metoda wcale nie jest tak skuteczna jak się wszystkim wydaje. Dziewczyny po pierwszych nieudanych transferachrobia badania itp szukają winny w sonie. A to jest ta procedura daleka od ideału... Ona właśnie taka jest - częściej się nie udaje niż się udaje, ale i tak warto przez to wszystko przejść.
Ty mówisz, że warto kate, bo Tobie się udało, masz cudownego syna... Ja nie wiem czy warto... Nic mi to nie dało poza ogromnym stresem, łzami, bólem i kupą wydanej kasy...
Ale nie zwracajcie na mnie uwagi, dziewczyny, ja akurat przechodzę okres buntu i zaprzeczeń 😄 😂🤣
Róbcie swoje ✊✊✊
 
Obudziłaś we mnie wspomnienia... Do dzisiaj lubię jechać na wieś i zatracić się w tym nieskomplikowanym życiu... Gdzie pracujesz swoim rytmem, masz czas usiąść na hamaku w najgorętszej porze dnia, bo wstałaś o 6 wypielić grządki z warzywem, zanim będzie za gorąco... Też miałam piękne dzieciństwo, mimo, że obciążone obowiązkiem pomagania dziadkom, z którymi mieszkaliśmy czy później rodzicom. To co piszesz mogłabym napisać od siebie... [emoji2]
Ja uważam się za szczęściarę bo na takiej właśnie wsi się wychowałam i to co Was cieszyło w wakacje ja miałam każdego dnia [emoji7] i tesknie za nią okropnie mieszkając teraz w zatłoczonym mieście.
 
Mnie transfer blastocysty kosztuje 1800 plus dodatkowe procedury i wizyty wychodzi 3tys. Gdyby brac weryfikacje to ok4tys. Pierwsza procedura bez leków kosztowała nas 13tys. My potrzebujemy dobrej selekcji nasienia Famsi 900zl separacja 1000 i to się zbiera. W mojej klinice za wszystko się dopłaca - AH 500 zł, hodowla do 5 doby 500 zł. To sama procedura bez leków Czyli 13tys do tego leki ok. Tysiąca bez refundacji. Za ICSI z mrożonych komórek bez leków zapłaciłam 5tys.
U mnie było taniej, bo z nasieniem nic się nie dało zrobić, takie było słabe... ALe za to mam wynik jaki mam: ZERO
 
reklama
Gdybym decydowała się jeszcze raz, to poszłabym do Invicty. Invimed odpada dla mnie przez jedyną opcję jaką mają, czyli mrożone komórki. Niby dają 12, ale może Ci się rozmrozić 6... Dają gwarancję, że jeśli rozmrozi się mniej niż połowa, to dadzą Ci nowy pakiet. Ale życzą sobie 20.900, więc w teorii za 6 komórek tak jak w innych klinikach, płacisz dużo więcej. Ja za 21 tys. w Bocianie dostałam 13 komórek (16.tys. za pakiet 6 kom. + dopłata 5 tys. za wszystkie). Niestety tam za wszystko dodatkowo płacisz. Nawet 1 transfer nie jest w cenie. Poza tym ja mam do nich uraz za brak diagnozy i robienie wszystkiego na czuja...Np. podawali mi kroplówkę na kurczliwość za 800 zł bez badania (na wszelki wypadek, bo nie zaszkodzi, a może pomoże...)
W Novum też mrożone za 16tys 3-4 komórki więc już tu wypada bocian lepiej. Ale novum w tych 16 tys ma wszystko tj sprowadzenie, zapłodnienie, hodowla, transfer.. oprócz wizyt monitorujących i leków i badań. Teraz wydaje mi się że novum też trochę idzie po omacku bo poza monitoringiem endometrium nic więcej. Nie wiem jak progesteron, estradiol nic...
 
Do góry