reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
*******....ne ku...waa in vitro!!!! Ciagły sters, ciagłe czekanie, ciagle nadzieje, ciagle pocieszanie sie ze jeszcze bedzie dobrze... Ja niestety jestem juz tak zmeczona psychicznie po tych ciaglych niepowodzeniach ;( I jeszcze ci beda mowic ze in vitro to pikus. Tak mi kiedys moja bratowa powiedziala... Cala ta stymulacja i bombardowanie sie hormonami. Ja pod koniec juz chodzic nie moglam bo ponad ku..wa 40 pecherzykow. Ciagle spalam a znacie mnie ze mam ADHD ;) Jak chodzilam to zgieta w pol, przewracalam sie, wpied...lam te rybska, wiadro supli, Punkcja trwala ponad godzine bo ciezko bylo, wymeczyli mnie tak az sie lekarz sam wystraszyl!!! A tu ci dzwoni tak embrio jak mi dzisiaj mowil o moich zarodkach - yymmm nooooo ku...wwaaa cwaniaczek nie majacy swiadomosci ze wlasnie w tym momencie zaraz ci serce wyskoczy i zycie przewija w klatkach na 1000 sposobow... Bardzo mi sie koles nie spodobal ale ja go ku....wa znajde a juz napewno namierze !!!!! Straszne to wszystko jest co nas spotyka... Cos co sie powinno dziac naturalnie a my musimy placic duze pieniadze zeby miec chociaz te kilka szans i to jeszcze nie wiadomo czy zarodki zdrowe... Przeciez ja chce miec chociaz to jedno dziecko dla kotergo oddala bym wszystko czy tak wiele od zycia wymagam? Czlowiek sie cieszy ze kupi buty za 350 zl bo przecena i do czego? Do biegania bo to przeciez ulatwi zajsc w ciaze ;) Zasra sie nie ulatwi, w ogole nie mamy na to wplywu... Jestem juz totalnie zniszczona psychicznie ;) Ranow stajesz in vitro, kladziesz sie spac in vitro w nocy o czym snisz o in vitro, w pracy sie skupic nie mozesz i juz czuje ze trace swoj potencjal na jeb....ne in vitro...
 
*******....ne ku...waa in vitro!!!! Ciagły sters, ciagłe czekanie, ciagle nadzieje, ciagle pocieszanie sie ze jeszcze bedzie dobrze... Ja niestety jestem juz tak zmeczona psychicznie po tych ciaglych niepowodzeniach ;( I jeszcze ci beda mowic ze in vitro to pikus. Tak mi kiedys moja bratowa powiedziala... Cala ta stymulacja i bombardowanie sie hormonami. Ja pod koniec juz chodzic nie moglam bo ponad ku..wa 40 pecherzykow. Ciagle spalam a znacie mnie ze mam ADHD ;) Jak chodzilam to zgieta w pol, przewracalam sie, wpied...lam te rybska, wiadro supli, Punkcja trwala ponad godzine bo ciezko bylo, wymeczyli mnie tak az sie lekarz sam wystraszyl!!! A tu ci dzwoni tak embrio jak mi dzisiaj mowil o moich zarodkach - yymmm nooooo ku...wwaaa cwaniaczek nie majacy swiadomosci ze wlasnie w tym momencie zaraz ci serce wyskoczy i zycie przewija w klatkach na 1000 sposobow... Bardzo mi sie koles nie spodobal ale ja go ku....wa znajde a juz napewno namierze !!!!! Straszne to wszystko jest co nas spotyka... Cos co sie powinno dziac naturalnie a my musimy placic duze pieniadze zeby miec chociaz te kilka szans i to jeszcze nie wiadomo czy zarodki zdrowe... Przeciez ja chce miec chociaz to jedno dziecko dla kotergo oddala bym wszystko czy tak wiele od zycia wymagam? Czlowiek sie cieszy ze kupi buty za 350 zl bo przecena i do czego? Do biegania bo to przeciez ulatwi zajsc w ciaze ;) Zasra sie nie ulatwi, w ogole nie mamy na to wplywu... Jestem juz totalnie zniszczona psychicznie ;) Ranow stajesz in vitro, kladziesz sie spac in vitro w nocy o czym snisz o in vitro, w pracy sie skupic nie mozesz i juz czuje ze trace swoj potencjal na jeb....ne in vitro...
Tak. W mojej glowie to samo. Wszystkie Cię rozumiemy w 100%. Nie wiem czy to pocieszające ale chyba nic innego pocieszyc nue moze... No i to ze niektórym jednak się udaje... 💁
 
Podchodzimy za miesiąc do drugiej procedury. Po pierwszej nie było mrozakow także nie było z czym szaleć. Dzwoniłam do swojej kliniki i powiedzieli, że jak na razie dzialaja bez zmian. Jeśli chodzi o odżywianie to właśnie jem warzywa, owoce, sery, strączki, kaszę, pełnoziarniste makarony itd. Nie jem mięsa od kilku lat także ten temat odpada. Wypijam w ciągu dnia dwie kawy i oczywiscie inne plyny. Największy problem to słodycze.
Mam niskie AMH i pewnie też jakość moich komorek nie jest dobra.
To będę trzymać kciuki by tym razem się udało ✊✊✊
 
Fisiuije wiem... Ale to jest takie przerazajace jak one tak odpadaja !!! Bardzo bym chciala miec teraz te 3 blastki... Ja przeciez naprawde nie wymagam duzo od zycia no...Poprzednim razem z 5 komorek miala 4 blastki a teraz jakos inacej jest. Niestety juz chyba wiek gra duza role ;( Najgorsze ze od 3 doby najwiecej odpada
Kochana, wypij ten browar, zarzuć jakiś film, przytul psiaki. Na razie musisz czekać, i to jest cholernie ciężkie, ale bądź dobrej myśli😊Zrobiliście co tylko się dało, żeby było dobrze. Więc teraz już nie ma innej opcji, jak to, żeby było dobrze!!! ✊✊✊Dasz radę, jeszcze tylko kilka dni i Kropusie będą gotowe i będą na Ciebie czekać 😘😘😘
 
Tak. W mojej glowie to samo. Wszystkie Cię rozumiemy w 100%. Nie wiem czy to pocieszające ale chyba nic innego pocieszyc nue moze... No i to ze niektórym jednak się udaje... 💁
I jeszcze cie beda traktowac jak czlowieka gorszej kategorii bo nie masz dziecka... a taka sasiadka bedzie ci sie w oczy smiala bo se szczelila trzecie zeby nie pracowac bo bedzie miala pincet, to po co ma isc do pracy... A najgorsze ze szkoda mi Łukasza. Niedaleko nas mieszka jego byla i ktora tez duzo mieszala zebysmy sie rozstali i kilka razy w tygodniu sie przechadza ze swoimi dzieciakami pod naszym domem zeby sie pochwalic. Jak bym jej tez nie raz pizz...la, dobrze ze jest kwarantanna i jej teraz nie widze bo dzisiaj napewno bym sie nie powstrzymala. Czasami mi sie wydaje ze po drodze skrzywdzilismy kilka ludzi i teraz zycie nam odplaca ;(
 
reklama
Do góry