reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja mam arahnofobie... każdy chyba coś ma ;) no to łap fotke;) u mojej cioci takie piękne kurczaczki i perliczki;)Zobacz załącznik 1079318
hehehheehehehe no @Liliana87 kocneczko moja chcesz mi opsuc tak pienie rozpoczety dzien :-D:-D:-D Takie male mi nie przeszkadzaja chociaz juz nie milo mi sie patrzy na ten DZUUUBBB!!!! Ale nie wzielabym na rece nawet takiego malucha ;)
 
No widok nieciekawy. Prawda. Ja jeszcze pamiętam jak przywozili do kuchni letniej zabitego swiniaka i na wielkim stole go kobitki rozkladaly na części... A ja siedzialam z boku i mialam funkcje piszącej.. ba karteczce jaka to sztuka , i do woreczka. To te mieso palcem dotykalam przez woreczki [emoji23][emoji1787] fuj fuj
hehehehehehe Ty to jestes ;)
 
Hmmm A może teraz tak myślę jakbym poszła do lekarza rodzinnego i ładnie poprosiła o takie skierowanie, co myślicie ?
Ja poszłam. Powiedzialam,ze ponad 3 lata chodze wszedzie prywatnie, za wszystko płacę i przychodzę grzecznie poprosić o wszystkie wyniki jakie może mi dac na NFZ bo wgnietam sie na pierwszą wizytę do kliniki i muszę zrobić mnóstwo badań,które kosztują kupę kasy. Namarudzila sie (ale ja wcześniej sprawdziłam na NFZ na co może mi dac rodzinna i bylam przygotowana). Szczerze jen powiedzialam,ze jedziemy pytac o in vitro. Kest przeciwniczka. Zrobila mk kibel w głowie ale dala wyniki. Morfologie, mocz, cukier naczczo i po obciążeniu, tsh, ft3, ft4 i żelazo. Później do niej poszlam z wynikami, zobaczyła podwyższony lekko cukier i powiedziała,że słodkie odstawic. Na co ja jej,ze zrobilam insulinę pryaywnie, wyszła mi insulinoopornosc. Zatkało ja. Dałam jej od razu zaświadczenie od mojej ginekolog i endokrynolog,ze choruje i teraz bez problemu od niej na NFZ biore receptę na metformine. Jeszcze musze do niej sie bujnac ale to już po wizycie następnej w klinice, i pokazać,ze wyszla niedoczynność, to będę miała furtkę na leki. Pójdź. Naprawde niektóre badania nam się należą
I tak mnóstwo pieniędzy wydajemy. Nawet na sam w leki.
 
No piękny brzusio;) I spodnie tez fajowe;) jak to jest, ze brzusio rosnie, dzidzia tez A waga stoi w miejscu???
Tak może być, że nie ma przyrostów wagi. Dziecko waży kilka gramów, łożysko dopiero się tworzy. W okolicach 24 tc dziecko waży zaledwie 700 gram a brzuszki są już wtedy prawie u wszystkich widoczne. W pierwszej ciąży przybrałam 7 kg, w drugiej o zgrozo 11 kg. Pod koniec ciąży zatrzymuje się także dużo płynu w organiźmie.
 
reklama
hehehheehehehe no @Liliana87 kocneczko moja chcesz mi opsuc tak pienie rozpoczety dzien :-D:-D:-D Takie male mi nie przeszkadzaja chociaz juz nie milo mi sie patrzy na ten DZUUUBBB!!!! Ale nie wzielabym na rece nawet takiego malucha ;)
A one takie cieplutkie i mięciutkie. Ciocia mieszka na wsi i tam mają 12 kotów. Ja je uwielbiam. Ale nie mialam toxo. I nie będę jeździła do cioci bo one to takie koty pol domowe. Wychodzą w dzień o chodzą po wsi. Nie to co nasz domowy, on nie ma kontaktu z innymi zwierzętami.
 
Do góry