Czarna1985
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2019
- Postów
- 2 220
Kurcze dziewczyny ale mialam wczoraj dzien. Wstalam o 4 rano do toalety i zawołałam szybko meza bo poczulam ze cos ze mna nie tak. Nagle urwal mi sie film. Nie pamietam nic. Jak sie ocknelam zobaczylam twarz mojego meza . Byl przerażony. Położył mnie do łóżka i zadzwonil na pogotowie. Oni powiedzieli ze do 40 min beda. Zaczelam wymiotować. Masakra nawet nie pamiętam co sie ze mna dzialo przyjechali zrobili ekg serca i tyle. Mialam ciśnienie 158/108 stwierdzili ze jest ok. Powiedzieli ze to jakis wirus. Za dwa dni bedzie ok. Wczoraj caly dzien nic nie zjadlam bo nawet woda wymiotowalam niewiem co to jest ale czujesię jakby pociag po mnie przejechal. Nie mam sily wstac. Dzis zjadlam pol bulki o czekam. Mam nadzieję ze juz dzis zaczne wracac do żywych i bedzie ok