reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Właśnie podchodzę na cyklu sztucznym (punkcją w poprzednim), lekarz rozpisał mi tabelkę i schemat leków od 3dc. Nic straconego [emoji3526]
Dziękuję. Jedziemy dziś do kliniki. 2 dni plamien i dzis mnie krew zalała, więc liczę,ze to 1dc;) nie wiem jaki będzie plan dla nas, na chwile obecną licze na to, aby nie bylo zadnych przeszkod czyli torbieli itp . Trzymajcie kochane za nas kciuki proszę;) Za Ciebie rowniez trzymam kciukole!! Jak sie czyjesz?
 
reklama
Dziękuję. Jedziemy dziś do kliniki. 2 dni plamien i dzis mnie krew zalała, więc liczę,ze to 1dc;) nie wiem jaki będzie plan dla nas, na chwile obecną licze na to, aby nie bylo zadnych przeszkod czyli torbieli itp . Trzymajcie kochane za nas kciuki proszę;) Za Ciebie rowniez trzymam kciukole!! Jak sie czyjesz?

Powodzenia!! [emoji1320][emoji1320][emoji1320]
 
Jeszcze cos Wam powiem jak juz sie rozszalalam[emoji23]

Stanelam teraz w obliczu sytuacji: „nie stac mnie na drugie ivf”

Wiec jesli Was stac na to finansowo - juz jestescie w gronie nielicznej grupy osob.
Bo jest wiele kobiet ktore NIE MOGA sobie na to pozwolic... to juz jest pewne „szczescie” ze mamy w ogole dostep do tej metody i mamy srodki
Czyli tez w ogole mamy dostep do tej metody dzieki ktorej kazda z nas tutaj w koncu zostanie Mamą...

A czas i te dziewczyny ktore wracaja i pokazuja ze sie im udalo (chca nam oddac ciuszki[emoji3]) pokazuje ze sie doczekamy...
 
Witaj słońce :) i wszystkie pozostałe. Ostatnio usiadłam o nadrobilam co u Was bo ostatni raz zagladnelam tu wtedy jak właśnie też się odezwała czyli ok połowy września.

Moje drogie ja właśnie żyje tak jak to opisała @Dzoannna staram się cieszyć każdym dniem, nie jest to łatwe wiadomo. Wiele przemyślalam i poukladalam sobie w głowie na nowo. Życie toczy się dalej i rok temu o tej porze nie sądziłam że będę taka silna, że ivf nauczy mnie takiej walki mimo że się nie udało. Nie sądziłam że na prawdę jestem w stanie tyle zrobić, nauczyć się, doceniać i rozumieć a przede wszystkim być silna. To forum WY, uświadomilyscie mi że nie liczy się to co powiedzą ludzie i rodzina że nie mamy dzieci (jeszcze mąż musi to zrozumieć bo ciągle się oszukuje, ale on powoli docenia i dojrzewa) ważne jest to co my chcemy i myślimy. Dzięki temu Wam podjęłam decyzję że czas na zmiany w moim życiu, czas na zmianę pracy o to jest mój plan na teraz... Po cichu myślę o farmacji ale to plan troche skomplikowany wiem musi powoli też dojrzeć bo będzie ciężko pogodzić z pracą.

Poza tym spędzamy z mężem bardzo dużo czasu., znowu planujemy gdzieś wyjechać razem, dużo rozmawiamy o naszych uczuciach do siebie (a mąż jest dość mało wylewny w uczuciach) można powiedzieć że na nowo zakochujemy się w sobie. Widzę że na prawdę przez ten czas procedury ivf nasze uczucia poszły na bok a uwaga skupiła się tylko na ivf.

Moje drogie myślami i sercem jestem ciągle z Wami. Myślę o dziecku nadal i na pewno nie przestanę ale wiem że otacza mnie wiele innych radosnych chwil i wspaniałych ludzi, mąż którego kocham mimo że ma ciężki charakter i upartosc okropna.

Chciałabym móc działać dalej bo jestem człowiekiem który jak nie działa to usycha, po nie udanym ivf w sierpniu przez długi czas nie wiedziałam co z sobą zrobić, brakowało mi zajęcia. Ale odpoczela mi trochę głowa przez to. No i dalej myślę, myślę i myślę... ale czas pokaże jak się wszystko potoczy.
Teraz ogarniam się "zdrowotnie" i staram się umówić na wizytę do endokrynolog na NFZ ale terminy są tragiczne, haha "marzec" :-) haha no i stomatologiczne ogarniam się bo nie wiem te leki jakoś wpłynęły na mój stan zębów że ostatnimi czasy umieram z bólu i powiem wam że szycie tego miejsca krwawienia po punkcji na żywca mniej bolało niż te cholerne zęby.

Kochane kibicuje Wam wszystkim z za krzaków bardzo bardzo mocno by Nasze (moje mimo wszystko też) Marzenie o byciu matka wkoncu się spełniło ❤❤❤ a także cierpię razem z tymi które zaliczyly kolejne niepowodzenie. Dziewczyny pamiętajcie w tym wszystkim, w tym dozeniu do macierzyństwa by nie zapomnieć o sobie tzn o swoim małżeństwie, a przede wszystkim o uczuciach bo miłość polega na tym by ją całe życie pielęgnować, podlewać i plewic z chwastów! No chyba że sama uschnie mimo starań!

Nigdy nie zrozumie tego dlaczego jesteśmy wystawione na taką próbę?! I powiem tak pracuje z dziecmi z niepełnosprawnością i różnymi, i z różnymi rodzicami mam do czynienia ale jak teraz widzę rodziców i 6 czy 11 dziecko z kolei i kolejne z FAS lub rodzinę gdzie kilkoro dzieci w rodzinie zastępczej a kilka przy matce pijacej to uwierzcie mi że nie maja Ci rodzice u mnie już litości i szacunku!

Pytam się w duchu gdzie tu jest Państwo?! I sorry ale to moje zdanie że taka pijaca% rodzina, po tym jak kobieta trafia z bólami brzuch ana SOR dowiadujac się że jest właśnie w 8mc powinna z automatu nie dostać już dziecka o tego 500+

@ilmenau haha ja nie umie w kilku zdaniach pisać tylko na kilka stron ;-) haha.

No i jak zwykle zajęłam postem cała stronę hahaha
Cześć Kochana!!! Cieszę się, że poukładało Ci się w związku, ja wiem swoje, że Twój mąż za jakiś czas się przekona i wstartujecie na nowo (znam ten schemat z własnego doświadczenia:), ale widzę, że Ty już wiesz, że się zgodzi :) ). Justys bardzo mnie cieszą takie informacje od Ciebie!!!
Powodzenia na nowej zawodowej drodze.
 
Ja głupia wiary mam na tyle ze przy nie droznych jajowodach dalej wierze w naturalsik iiiiiii dlllaaateego :) wczoraj kupilam te plastry z borowiny :) Niedrogie to a ciezkie i wielkie :) Zaraz jak sie doczekam @ bede stosowac, a co mi szkodzi :)
Dzien dobry dziewczyny. Czy mogłabyś rozwinąć o co chodzi z tymi plastrami? W jakim celu?
 
Niestety nie mamy :( ale uwierz że już nam się z eMkiem marzy żeby mała miała rodzeństwo. Zobaczymy czy to się uda... Na pewno będą inne emocje i minimalnie mniejsza napinka. Ale od nowa czeka nas stymulacja decyzja ile zapłodnić jajeczek bo chcieli byśmy mieć dwójkę może trójkę a u mnie jajeczek mało i słaba jakość a. Drugiej strony się udało za pierwszym ivf. Ehhhh... Aż się boje myśleć. W dodatku u nas nikt nie wie o ivf więc ogarnięcie wizyt i maleństwa to będzie wyższa szkoła jazdy... Widzę przed sobą wyboista drogę.
Trzymam za Ciebie kciuki kochana! Ja o Was naprawdę pamiętam i cały czas myślę!
Kochana też bałam się to wszystko ogarnąć sama z mężem i dzieckiem. Fakt ja przygotowywałam się do crio, ale miałam przed transferem jeszcze pełny cykl (na estrofemie) monitorowany pod badania.
Daliśmy radę. Wy też dacie! [emoji106]
 
reklama
Do góry