reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Właśnie podchodzę na cyklu sztucznym (punkcją w poprzednim), lekarz rozpisał mi tabelkę i schemat leków od 3dc. Nic straconego [emoji3526]
Dziękuję. Jedziemy dziś do kliniki. 2 dni plamien i dzis mnie krew zalała, więc liczę,ze to 1dc;) nie wiem jaki będzie plan dla nas, na chwile obecną licze na to, aby nie bylo zadnych przeszkod czyli torbieli itp . Trzymajcie kochane za nas kciuki proszę;) Za Ciebie rowniez trzymam kciukole!! Jak sie czyjesz?
 
reklama
Dziękuję. Jedziemy dziś do kliniki. 2 dni plamien i dzis mnie krew zalała, więc liczę,ze to 1dc;) nie wiem jaki będzie plan dla nas, na chwile obecną licze na to, aby nie bylo zadnych przeszkod czyli torbieli itp . Trzymajcie kochane za nas kciuki proszę;) Za Ciebie rowniez trzymam kciukole!! Jak sie czyjesz?

Powodzenia!! [emoji1320][emoji1320][emoji1320]
 
Jeszcze cos Wam powiem jak juz sie rozszalalam[emoji23]

Stanelam teraz w obliczu sytuacji: „nie stac mnie na drugie ivf”

Wiec jesli Was stac na to finansowo - juz jestescie w gronie nielicznej grupy osob.
Bo jest wiele kobiet ktore NIE MOGA sobie na to pozwolic... to juz jest pewne „szczescie” ze mamy w ogole dostep do tej metody i mamy srodki
Czyli tez w ogole mamy dostep do tej metody dzieki ktorej kazda z nas tutaj w koncu zostanie Mamą...

A czas i te dziewczyny ktore wracaja i pokazuja ze sie im udalo (chca nam oddac ciuszki[emoji3]) pokazuje ze sie doczekamy...
 
Witaj słońce :) i wszystkie pozostałe. Ostatnio usiadłam o nadrobilam co u Was bo ostatni raz zagladnelam tu wtedy jak właśnie też się odezwała czyli ok połowy września.

Moje drogie ja właśnie żyje tak jak to opisała @Dzoannna staram się cieszyć każdym dniem, nie jest to łatwe wiadomo. Wiele przemyślalam i poukladalam sobie w głowie na nowo. Życie toczy się dalej i rok temu o tej porze nie sądziłam że będę taka silna, że ivf nauczy mnie takiej walki mimo że się nie udało. Nie sądziłam że na prawdę jestem w stanie tyle zrobić, nauczyć się, doceniać i rozumieć a przede wszystkim być silna. To forum WY, uświadomilyscie mi że nie liczy się to co powiedzą ludzie i rodzina że nie mamy dzieci (jeszcze mąż musi to zrozumieć bo ciągle się oszukuje, ale on powoli docenia i dojrzewa) ważne jest to co my chcemy i myślimy. Dzięki temu Wam podjęłam decyzję że czas na zmiany w moim życiu, czas na zmianę pracy o to jest mój plan na teraz... Po cichu myślę o farmacji ale to plan troche skomplikowany wiem musi powoli też dojrzeć bo będzie ciężko pogodzić z pracą.

Poza tym spędzamy z mężem bardzo dużo czasu., znowu planujemy gdzieś wyjechać razem, dużo rozmawiamy o naszych uczuciach do siebie (a mąż jest dość mało wylewny w uczuciach) można powiedzieć że na nowo zakochujemy się w sobie. Widzę że na prawdę przez ten czas procedury ivf nasze uczucia poszły na bok a uwaga skupiła się tylko na ivf.

Moje drogie myślami i sercem jestem ciągle z Wami. Myślę o dziecku nadal i na pewno nie przestanę ale wiem że otacza mnie wiele innych radosnych chwil i wspaniałych ludzi, mąż którego kocham mimo że ma ciężki charakter i upartosc okropna.

Chciałabym móc działać dalej bo jestem człowiekiem który jak nie działa to usycha, po nie udanym ivf w sierpniu przez długi czas nie wiedziałam co z sobą zrobić, brakowało mi zajęcia. Ale odpoczela mi trochę głowa przez to. No i dalej myślę, myślę i myślę... ale czas pokaże jak się wszystko potoczy.
Teraz ogarniam się "zdrowotnie" i staram się umówić na wizytę do endokrynolog na NFZ ale terminy są tragiczne, haha "marzec" :-) haha no i stomatologiczne ogarniam się bo nie wiem te leki jakoś wpłynęły na mój stan zębów że ostatnimi czasy umieram z bólu i powiem wam że szycie tego miejsca krwawienia po punkcji na żywca mniej bolało niż te cholerne zęby.

Kochane kibicuje Wam wszystkim z za krzaków bardzo bardzo mocno by Nasze (moje mimo wszystko też) Marzenie o byciu matka wkoncu się spełniło ❤❤❤ a także cierpię razem z tymi które zaliczyly kolejne niepowodzenie. Dziewczyny pamiętajcie w tym wszystkim, w tym dozeniu do macierzyństwa by nie zapomnieć o sobie tzn o swoim małżeństwie, a przede wszystkim o uczuciach bo miłość polega na tym by ją całe życie pielęgnować, podlewać i plewic z chwastów! No chyba że sama uschnie mimo starań!

Nigdy nie zrozumie tego dlaczego jesteśmy wystawione na taką próbę?! I powiem tak pracuje z dziecmi z niepełnosprawnością i różnymi, i z różnymi rodzicami mam do czynienia ale jak teraz widzę rodziców i 6 czy 11 dziecko z kolei i kolejne z FAS lub rodzinę gdzie kilkoro dzieci w rodzinie zastępczej a kilka przy matce pijacej to uwierzcie mi że nie maja Ci rodzice u mnie już litości i szacunku!

Pytam się w duchu gdzie tu jest Państwo?! I sorry ale to moje zdanie że taka pijaca% rodzina, po tym jak kobieta trafia z bólami brzuch ana SOR dowiadujac się że jest właśnie w 8mc powinna z automatu nie dostać już dziecka o tego 500+

@ilmenau haha ja nie umie w kilku zdaniach pisać tylko na kilka stron ;-) haha.

No i jak zwykle zajęłam postem cała stronę hahaha
Cześć Kochana!!! Cieszę się, że poukładało Ci się w związku, ja wiem swoje, że Twój mąż za jakiś czas się przekona i wstartujecie na nowo (znam ten schemat z własnego doświadczenia:), ale widzę, że Ty już wiesz, że się zgodzi :) ). Justys bardzo mnie cieszą takie informacje od Ciebie!!!
Powodzenia na nowej zawodowej drodze.
 
Ja głupia wiary mam na tyle ze przy nie droznych jajowodach dalej wierze w naturalsik iiiiiii dlllaaateego :) wczoraj kupilam te plastry z borowiny :) Niedrogie to a ciezkie i wielkie :) Zaraz jak sie doczekam @ bede stosowac, a co mi szkodzi :)
Dzien dobry dziewczyny. Czy mogłabyś rozwinąć o co chodzi z tymi plastrami? W jakim celu?
 
Niestety nie mamy :( ale uwierz że już nam się z eMkiem marzy żeby mała miała rodzeństwo. Zobaczymy czy to się uda... Na pewno będą inne emocje i minimalnie mniejsza napinka. Ale od nowa czeka nas stymulacja decyzja ile zapłodnić jajeczek bo chcieli byśmy mieć dwójkę może trójkę a u mnie jajeczek mało i słaba jakość a. Drugiej strony się udało za pierwszym ivf. Ehhhh... Aż się boje myśleć. W dodatku u nas nikt nie wie o ivf więc ogarnięcie wizyt i maleństwa to będzie wyższa szkoła jazdy... Widzę przed sobą wyboista drogę.
Trzymam za Ciebie kciuki kochana! Ja o Was naprawdę pamiętam i cały czas myślę!
Kochana też bałam się to wszystko ogarnąć sama z mężem i dzieckiem. Fakt ja przygotowywałam się do crio, ale miałam przed transferem jeszcze pełny cykl (na estrofemie) monitorowany pod badania.
Daliśmy radę. Wy też dacie! [emoji106]
 
reklama
Do góry