reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

;) dobrze, że maz sprawdza sie jako polożna bo z tego co czytam przy stymulacji do in vitro i po itd. Czesto przyjmuje sie zastrzyki a sama w zyciu bym sobie nie podala [emoji85][emoji85][emoji85]
Ja jestem po 2 stymulacjach, 3 transferach mnóstwo już zastrzykow a jeszcze ani jednego sama nie zrobiłam, wiec witaj w klubie[emoji6]
Nie wiem co bym zrobila gdyby kiedys nie bylo w pobliżu kogoś kto by podał, chyba bym nawet po sąsiadach chodziła i prosiła [emoji3]
 
reklama
Ja jestem po 2 stymulacjach, 3 transferach mnóstwo już zastrzykow a jeszcze ani jednego sama nie zrobiłam, wiec witaj w klubie[emoji6]
Nie wiem co bym zrobila gdyby kiedys nie bylo w pobliżu kogoś kto by podał, chyba bym nawet po sąsiadach chodziła i prosiła [emoji3]
hahaha wyobrażam sobie minę sąsiadów na pytanie: przepraszam, zrobi mi Pan zastrzyk?? :) mogliby się zdziwić :) a za pierwszym razem miałam mokre, spocone i trzesace sie rece :)
 
Ja jestem po 2 stymulacjach, 3 transferach mnóstwo już zastrzykow a jeszcze ani jednego sama nie zrobiłam, wiec witaj w klubie[emoji6]
Nie wiem co bym zrobila gdyby kiedys nie bylo w pobliżu kogoś kto by podał, chyba bym nawet po sąsiadach chodziła i prosiła [emoji3]
Hahaha[emoji23][emoji23][emoji23] dobra podpowiedz. Na przeciwko nas mieszka pielęgniarka [emoji23] kiedys jak mąz dostal gips na noge (tydzien przed slubem, po kawalerskim)... to chodzil do niej na zastrzyki.. darla sie przez oko : "dziewczyny, dawac do mnie! sOMSiad dupe wystawia! "...
 
Mam nadzieje ze jednak nigdy nie bede musiała korzystać z pomocy sąsiada [emoji3]
A z Was dzielne dziwczyny, ja sie jakos nie moge przemoc, ale wazne ze tak czy inaczej jakoś sobie radzę...
hahaha wyobrażam sobie minę sąsiadów na pytanie: przepraszam, zrobi mi Pan zastrzyk?? :) mogliby się zdziwić :) a za pierwszym razem miałam mokre, spocone i trzesace sie rece :)
 
Hahaha[emoji23][emoji23][emoji23] dobra podpowiedz. Na przeciwko nas mieszka pielęgniarka [emoji23] kiedys jak mąz dostal gips na noge (tydzien przed slubem, po kawalerskim)... to chodzil do niej na zastrzyki.. darla sie przez oko : "dziewczyny, dawac do mnie! sOMSiad dupe wystawia! "...

[emoji1787]

O widzisz to już w razie co pomoc zapewniona...
 
Nie mysl tak nawet... wiem ze jestes w dolku teraz, ale uwierz ze to minie. Zobacz pisza tu dziewczyny ktore tez przechodzily to co my i dzis sa mamami - to na ich przykladzie trzeba sie motywowac.

Co mialas robione z tych badan:?
pakiet trombofilia
krzywa cukrowo insulinowa (jak wyjdzie zle to tez jakis lek daja na to ale nie pamietam jaki - lekarz powie juz)
prolaktyna
immunologia - te subpopulacje limfocytow (w tym komorki nk)
Badanie receptywnosci endometrium / biopsja endometrium

Dziewczyny mi doradzaly zeby zrobic ostatni transfer na zasadzie:
jesli wyjda podwyzszone komorki nk to zrobic transfer z intralipidem oraz ze sterydem i nie robic scratchingu (wtedy jest niewskazany)
a jesli wyjdzie ze komorki nk w normie to zrobic bez intralipidu ale ze scratchingiem
Ewentualnie zrobilabym tez wczesniej biopsje (Vinszka pisala ze miala to robione jeden cykl przed transferem)

Wtedy masz obstawione:
ze robisz transfer w dobrym czasie
oraz ze ewentualna immunologia nie przeszkodzi w transferze
I heparyne dolozy Ci jesli wyjdzie cos nie tak w krzepliwosci

Tyle zebralam na dziś - moze cos wykorzystasz??

Działaj kochana!!!
Musze Cie tu zmartwic troszke kochana bo z immunologii to dopiero poczatek badań jeszcze: cytokiny, kiry, hla-c męża, ANA itp
[emoji53][emoji44]
 
hahaha wyobrażam sobie minę sąsiadów na pytanie: przepraszam, zrobi mi Pan zastrzyk?? :) mogliby się zdziwić :) a za pierwszym razem miałam mokre, spocone i trzesace sie rece :)
A co do stymulacji i transferów.. jak Was tak czytam to jestem troche przerazona.. jak zaczynalismy starania do nie dopuszczalam mysli o in vitro.. i to ze wzgledu na koszty... taka bylam nie swiadoma az do momentu kiedy tutaj nie dolaczylam... a teraz jak czytam jak ciezka i dluga to droga i jak duzo kobiety muszą w "siebie wlać lekow" zeby wreszcie się udalo to jestem sparalizowana.. nie czytalam za duzo i mialam takie blade pojecie, ze in vitro to ciach prach i jest! A tutaj co chwila czytam o innym badaniu, o roznych przypadkach.. jestem pelna obaw a z drugiej strony jak widze, jak Wy walczycie bo budzi sie we mnie nadzieja..
 
reklama
A co do stymulacji i transferów.. jak Was tak czytam to jestem troche przerazona.. jak zaczynalismy starania do nie dopuszczalam mysli o in vitro.. i to ze wzgledu na koszty... taka bylam nie swiadoma az do momentu kiedy tutaj nie dolaczylam... a teraz jak czytam jak ciezka i dluga to droga i jak duzo kobiety muszą w "siebie wlać lekow" zeby wreszcie się udalo to jestem sparalizowana.. nie czytalam za duzo i mialam takie blade pojecie, ze in vitro to ciach prach i jest! A tutaj co chwila czytam o innym badaniu, o roznych przypadkach.. jestem pelna obaw a z drugiej strony jak widze, jak Wy walczycie bo budzi sie we mnie nadzieja..
Tez mialam takie podejscie ze to pewniak... a to sie okazuje ze pewniakow nie ma... ale dzieki dziewczynom mozna sie tyyyyle dowiedziec! :):D
 
Do góry