reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Kilka dni temu jak zajrzałam to akurat było zdjecie twojego testu i sobie pomyslalam jak ja jej zazdroszczę tego dnia bo pamietam jak sama niedawno zobaczyłam swoj i jaki to był cudowny dzien a u nas ciąża juz teraz była taka normalnościa. A tu proszę jaki cios, cała rodzina załamana. No trudno trzeba sie pozbierać. Moj dr mega mnie naładował pozytywnie (powinien dorabiać jako psycholog) jak mu napisałam co sie stało to chyba tylko czekał az pacjentka mu wyjdzie z gabinetu bo po 5 min do mnie zadzwonił i przez 20min mi wszystko tłumaczył co mam zrobic i Ze to napewno była wina zarodka wiec lepiej teraz niz pozniej bo ciało ma szanse na naturalne oczyszczenie co jest najzdrowsze dla mnie i najlepsze dla przyszłych ciąż.
Przykro mi. Trzymaj się cieplutko, poplacz i wracaj do nas za jakiś czas
 
reklama
O Boże [emoji3525] który to był tydzień ? Tak mi okropnie przykro.
9tc ale jeszcze półtora tygodnia temu było serduszko choc juz wtedy dr mi powiedział ze zarodek jest mniejszy o tydzien i ma słabe tętno wiec nie rokuje to dobrze ale czasem zdarza sie ze w tak wczesnej ciazy jeszcze moze sie wszystko zmienić ale najwidoczniej to były juz jego ostatnie bicia serduszka bo juz nie urusl wiec musiał usnąć zaraz po mojej wizycie.
 
Kilka dni temu jak zajrzałam to akurat było zdjecie twojego testu i sobie pomyslalam jak ja jej zazdroszczę tego dnia bo pamietam jak sama niedawno zobaczyłam swoj i jaki to był cudowny dzien a u nas ciąża juz teraz była taka normalnościa. A tu proszę jaki cios, cała rodzina załamana. No trudno trzeba sie pozbierać. Moj dr mega mnie naładował pozytywnie (powinien dorabiać jako psycholog) jak mu napisałam co sie stało to chyba tylko czekał az pacjentka mu wyjdzie z gabinetu bo po 5 min do mnie zadzwonił i przez 20min mi wszystko tłumaczył co mam zrobic i Ze to napewno była wina zarodka wiec lepiej teraz niz pozniej bo ciało ma szanse na naturalne oczyszczenie co jest najzdrowsze dla mnie i najlepsze dla przyszłych ciąż.
Ja dlatego też się bardzo boję że tego że teraz jest pięknie A za kilka tygodni coś pójdzie nie tak :-(
Najgorsze jest to że człowiek tyle czekał pragnął A tu taki myk :-( :(
Niunia wierzę, że za kilka tygodni będziesz znowu cieszyła się będącym w Tobie lobuzie. Tego życzę Ci z całego serduszka i trzymam mocno kciuki ✊✊✊
Misia A gdzie się leczysz i co to za lekarz?
 
Ja w Szczecinie u dr Brelika w vitrolive. On na każdym kroku mnie zaskakuje swoim podejściem ze tak sie przejmuje i ze zawsze moge na niego liczyc.
No cóż jak powiedział mam sie teraz oszczędzać i działamy dalej...
 
9tc ale jeszcze półtora tygodnia temu było serduszko choc juz wtedy dr mi powiedział ze zarodek jest mniejszy o tydzien i ma słabe tętno wiec nie rokuje to dobrze ale czasem zdarza sie ze w tak wczesnej ciazy jeszcze moze sie wszystko zmienić ale najwidoczniej to były juz jego ostatnie bicia serduszka bo juz nie urusl wiec musiał usnąć zaraz po mojej wizycie.

Przykro mi. Wiem co czujesz. Przeszłam to samo. Nie spiesz się z następnym podejściem. Musisz przeżyć żałobę. Ściskam Cię mocno.
 
Czytałam ze większość dziewczyn kładzie sie do szpitala zeby miec to jak najszybciej za soba, moja Pani dr tutaj na miejscu tez mi proponowała szpital i tabletkę poronną ale moj dr powiedział ze jesli uda sie naturalnie to to bedzie dla mnie najlepsze rozwiązanie.
 
reklama
9tc ale jeszcze półtora tygodnia temu było serduszko choc juz wtedy dr mi powiedział ze zarodek jest mniejszy o tydzien i ma słabe tętno wiec nie rokuje to dobrze ale czasem zdarza sie ze w tak wczesnej ciazy jeszcze moze sie wszystko zmienić ale najwidoczniej to były juz jego ostatnie bicia serduszka bo juz nie urusl wiec musiał usnąć zaraz po mojej wizycie.
Przykro bardzo.
 
Do góry