reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Przykro bardzo.
Dziekuje wam dziewczyny za wsparcie. Dostałam mega lekcje zycia. Najbardziej sie teraz boje ze to moze sie powtórzyć nawet nie zdawałam sobie sprawy jak często dochodzi do poronień przed 12tc. SZOK juz teraz rozumiem czemu niektórzy utrzymują ciaze w tajemnicy i nastepnym razem napewno tez tak zrobie.
 
Hej dziewczyny wracam do was ze smutna wiadomością :( serduszko u mojego Aniołka przestało bić... odstawiam leki i czekam az organizm sam sie oczyści. Wczoraj cały dzien przepłakałam ale dzis juz czuje sie duzo lepiej. Długo nie śledziłam forum ale mam nadzieje ze u was sytuacja wyglada duzo lepiej...

Straaasznie mi przykro:((((
 
A poronilas sama czy pomogli ci w szpitalu?
Czytałam ze większość dziewczyn kładzie sie do szpitala zeby miec to jak najszybciej za soba, moja Pani dr tutaj na miejscu tez mi proponowała szpital i tabletkę poronną ale moj dr powiedział ze jesli uda sie naturalnie to to bedzie dla mnie najlepsze rozwiązanie.

W pierwszej ciąży od razu lekarz skierował mnie na łyżeczkowanie. Była to dobra decyzja, bo psychicznie była w totalnej rozsypce.
Drugą kazał, aby doszło do samoczynnego poronienia. To poronienie było dla mnie fizycznie najgorszym przeżyciem. Gorszym milion razy od porodu. A i tak skończyło się zabiegiem, bo macica sama się nie oczyściła.
 
W pierwszej ciąży od razu lekarz skierował mnie na łyżeczkowanie. Była to dobra decyzja, bo psychicznie była w totalnej rozsypce.
Drugą kazał, aby doszło do samoczynnego poronienia. To poronienie było dla mnie fizycznie najgorszym przeżyciem. Gorszym milion razy od porodu. A i tak skończyło się zabiegiem, bo macica sama się nie oczyściła.
A w którym tyg bylas?
 
Dziekuje wam dziewczyny za wsparcie. Dostałam mega lekcje zycia. Najbardziej sie teraz boje ze to moze sie powtórzyć nawet nie zdawałam sobie sprawy jak często dochodzi do poronień przed 12tc. SZOK juz teraz rozumiem czemu niektórzy utrzymują ciaze w tajemnicy i nastepnym razem napewno tez tak zrobie.
To bylo Twoje pierwsze podejscie?U mnie znajoma ciaza normalnie nie z in vitro, puste jaja plodowe i poronienie jeszcze serduszka nie byloAle lekarz zapewnil ja ze organizm jest do ciazy przygotowany wtedy.Bedzie dobrze
 
A jakie mialas endo w dzien transferu
Roznie, 12-14 mm.
Hej dziewczyny wracam do was ze smutna wiadomością :( serduszko u mojego Aniołka przestało bić... odstawiam leki i czekam az organizm sam sie oczyści. Wczoraj cały dzien przepłakałam ale dzis juz czuje sie duzo lepiej. Długo nie śledziłam forum ale mam nadzieje ze u was sytuacja wyglada duzo lepiej...
Przykro mi, wyrazy współczucia :(
 
reklama
Bosko!!!!
Gratulacje kochana :)
A
Kochane ja mam pytanie z innej beczki mozna sie farbowac w 1 trymestrze ja mam.7 tc Lekarz powiedzial.ze dopoki nie jem farby to moge Jaka praktyka u Was?

Na blogu mama ginekolog znajdziesz artykuł o tym, że możesz bo włosy to martwy twór. Jedynie by nie używać farb z amoniakiem. Ja jej wierzę :)
 
Do góry