reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja juz przestałam liczyc ale na 100% bedzie ponad 15tys koszmar
Ja w samym grudniu wydałam 10 tysi A było to tylko rozmrozenie oocytów zapłodnienie je nasieniem dawcy, hodowla do blastocysty wizyty w grudniu potem transfer. Wykupiony pakiet akupunktury 700 zł no i leki i jak zliczyłam to się załamałam. W sumie mogło być nawet więcej bo nie zawsze w aptece karta płaciłam...
Więc tak to jest że nie dość że się nacierpimy to jeszcze to tyle kosztuje... tylko aby były w końcu rezultaty to by człowiek na to nie patrzył...
 
Masakra z tymi cenami, naprawdę ich pogielo... Jak dla mnie to jest już traktowanie pacjentów jak bankomat. Ja płaciłam 900 zł rocznie za mrozenie oocytow, niezależnie od liczby i 800 zł rocznie za mrozenie zarodków, też niezależnie od liczby.
Ale trzymam kciuki za piękne zarodki i udana ciąże, koszty i tak wtedy nie będą mieć znaczenia :)



Odpoczywaj teraz ile się da. Co do karmienia to moja koleżanka karmila bliźniaki piersią i dała radę, moja mama karmila mnie i moją siostrę mm i obie bylysmy zdrowe, więc jaka opcje nie wybierzesz to będzie dobrze.
Ja będę szła na zwolnienie po 18.01 więc na 2 miesiące będę mogła przejąć kalendarz ale pod koniec marca ktoś będzie musiał go ode mnie przejąć, ale już tu się szykuje tyle brzuszków na 2019, że nie powinno być problemu ;)

Czekam teraz na to echo serca, mam wizytę o 16 i powiem że jest duży stres, żeby z Małą wszystko było ok.
To odezwę się do Ciebie bliżej tego terminu. :)
 
reklama
Do góry