reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny jakąś masakra. Lece do Polski na badanie endo przed potencjalnym crio. Dziś 10dc a tutaj jakieś lekkie krwawienie mi się pojawiło... Mam nadzieję że nie lecę znowu na marne bo się zalamie...nie wiem co to może być...
Nadrabiam teraz forum przepraszam że nie jestem na bieżąco totalnie. Z tego co pamiętam mam nadzieję że bety rosną i Bimbo siedzi w brzuszku, Aneta kciuki za Twoje amh i jeszcze, że Lenka już jest na świecie może?
A Paulinka co u ciebie. Nie robisz już bet tak jak pisałaś?
Joasia a Ty jak teraz dalej? ? Jak się klinika tłumaczy z zaistniałej sytuacji?
Gosia a jak samopoczucie?
Kochana mnie pytasz :)
Mdlosci i zawroty glowy bawia sie ze mna w kulki przychodza i odchodza :) czlowiek sie cieszy przez 3 dni ze moze w koncu sie skonczylo a tu dupa niespodzianka
I nic nie pomaga ani migdaly ani imbir ewentualnie zagryzienie tego czymkolwiek pomaga na chwile ale ile mozna jesc [emoji23][emoji23]
Nic trzeba to przetrwac mam nadzieje ze w 2 trymestrze bedzie juz tylko lepiej [emoji4][emoji4]
 
reklama
Ojej... trochę przeszłaś... ponad 20 transferów??!! Nie mam słów... nawet sobie nie wyobrażam, jaka to musiała być trudna droga. Ech, dziewczyny, wszystkie tu na medale zasługujecie, jeszcze za in vitro powinni dopłacać za koszty psychiczne i zdrowotne, a nie kazać sobie za nie tak słono płacić.

Troche inaczej do tego podchodze od kiedy wiem ze nie bedzie latwo nie inwestuje tyle emocji w przygotowania i transfery, a zbieram siły na ewentualne porażki i kolejne podejscia;)wiem ze nie bedzie latwo.
 
Dzień dobry dziewczynki.U mnie znowu nic z tego.Beta 20,16 a to jest 13 dzień po transferze.Czyli znowu bioch.Jestem załamana ponieważ nie mamy wiecej zarodków.
Kurcze Nadzieja ale mi przykro. Pewnie też będę niedługo w tej samej sytuacji. Normalnie masakra. Jakoś ciężko mi z faktem, że to ostatnia nasza szansa....
 
Ja mam wszystko sprawdzine, z immunologia walcze juz ze 3 lat i pewno dzieki temu zachodze w ciaze. A puste jajo zdarza sie bardzo czesto , nie laczy sie tego z genetyka.Jestem w Pradze i super zadowolona, najlepsze klinika ever, pod kazdym wzgledem.dbaja i mysla o wszystkim, jezdzimy do PFC Praq. A swoja droga za kazdym razem moge Praga pooddychac, uwielbiam ja[emoji173]️
Kurcze widzisz, a nam lekarz mowil ze puste jajo to prawie napewno jakies defekty genetyczne zarodka, ktore sa rowniez czeste w przypadku ciaz naturalnych. Podobno szacuje sie ze do 50% ludzkich zarodkow jest uszkodzonych, tylko czesto kobiety nawet nie orientuja sie ze byly w ciazy
 
Troche inaczej do tego podchodze od kiedy wiem ze nie bedzie latwo nie inwestuje tyle emocji w przygotowania i transfery, a zbieram siły na ewentualne porażki i kolejne podejscia;)wiem ze nie bedzie latwo.
Super nastawienie. Podziwiam za wiarę i niezłomność, no i trzymam kciuki za to, żeby ten wrześniowy transfer był szczęśliwy i ostatni :)
A podjęliście decyzję, ile jeszcze będziecie walczyć? Przepraszam, jeśli to niedelikatne pytanie.
Ale sama się nad tym zastanawiam, dlatego pytam. My dopiero mieliśmy pierwsze podejście i dwa transfery, czekam na wynik drugiego, myśląc, już o planie B...
 
Dziewczyny jakąś masakra. Lece do Polski na badanie endo przed potencjalnym crio. Dziś 10dc a tutaj jakieś lekkie krwawienie mi się pojawiło... Mam nadzieję że nie lecę znowu na marne bo się zalamie...nie wiem co to może być...
Nadrabiam teraz forum przepraszam że nie jestem na bieżąco totalnie. Z tego co pamiętam mam nadzieję że bety rosną i Bimbo siedzi w brzuszku, Aneta kciuki za Twoje amh i jeszcze, że Lenka już jest na świecie może?
A Paulinka co u ciebie. Nie robisz już bet tak jak pisałaś?
Joasia a Ty jak teraz dalej? ? Jak się klinika tłumaczy z zaistniałej sytuacji?
Gosia a jak samopoczucie?
Hej kochana miło ,ze pytasz nie robię już bety ale jutro idę do swojego doktorka tu w mieście kazał przyjść w wtorek zobaczyć jak pecherzyk wyglada wiec grzecznie ide ,z nowość to tyle ze coraz mocniej i częściej nawala mnie jajnik a tak to jest gites ;)
 
Ło matko! Dużo tego, to zdam się na nich. Za dużo kombinowania. Dziękuje :)

Większość badań hormonalnych napewno już masz zrobionych a dla nich są ważne pół roku . Ja dorabiałam niektóre bo nie wszystkie miałam wcześniej robione a ta krew tylko tak strasznie wyglada . Jak nasz chwile czasu to podejdź so swojego lekarza rodzinnego i zapytaj . Tego nie jest aż tak dużo . Albo czekaj bo może w Twojej invikcie będą chcieli czegoś innego
 
Kurcze widzisz, a nam lekarz mowil ze puste jajo to prawie napewno jakies defekty genetyczne zarodka, ktore sa rowniez czeste w przypadku ciaz naturalnych. Podobno szacuje sie ze do 50% ludzkich zarodkow jest uszkodzonych, tylko czesto kobiety nawet nie orientuja sie ze byly w ciazy
Kochana , wiem tylko tyle co mi lekarz powiedzial i szczerze mowiac nie drazylam dalej tematu. Zdarza sie bardzo czesto i nikt do konca nie wie dlaczego tak sie dzieje, na moje oko to tez genetyka na jakims wyzszym poziomie rozwoju.
 
reklama
Super nastawienie. Podziwiam za wiarę i niezłomność, no i trzymam kciuki za to, żeby ten wrześniowy transfer był szczęśliwy i ostatni :)
A podjęliście decyzję, ile jeszcze będziecie walczyć? Przepraszam, jeśli to niedelikatne pytanie.
Ale sama się nad tym zastanawiam, dlatego pytam. My dopiero mieliśmy pierwsze podejście i dwa transfery, czekam na wynik drugiego, myśląc, już o planie B...
Sla mnie nie ma tematow tabu , wiec rozmawiam ze wszystkimi o wszystkim, bo czego mam sie wstydzic?mamy program z gwarancja, to znaczy tyle ze 2 procedury placimy sami( mamy w tym zagwaranowane ; swiezy transfer z 2 blastkami i jedno crio , ewentualnie wiecej zaleznie od tego ile blastek bwdzie) za 3 procedure buli kompletnie klinika, tzn ja za swoje leki , dojazd, embryoscope i embryoglue( bo to na nasze zyczenie) czyli mamy jeszcze przed soba co najmniej 4 transfery. Potem odpuszczam bo ile mozna. Mam super syna, 2 od strony meza z jego pierwszego malzenstwa, prace ktora kocham i w ktorej moge sie ciagle rozwijac ... wiec nie bede tego jako porazki odbierac. Zrobilam wszystko i widocznie tak mialo byc.
Zobaczymy ❤️❤️❤️
 
Do góry