reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Skoro beta z dzisiak jest całkiem spoczko, to muszę przemyśleć kolejną sprawę. Otóż dokładnie za 2 tygodnie 4 lipca mamy lecieć na Maltę, gdzie spędzimy tydzień. Wyjazd będzie w równo 6 tygodniu ciąży, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem. :)
Trochę panikuję czy jechać czy nie, wyjazd ten wiąże się z lotem, upałem na miejscu, zmianą diety. Co byście zrobiły? Jechać, nie jechać? Jestem w kropce.

Znajoma miała transfer 4 dni po Tobie i dr G jej pozwolił lecieć tylko kazał przyjść kilka dni wcześniej na wizytę żeby sprawdzić czy wszystko jest ok
 
reklama
Dziewczynki jestem zalamana - dzwonilam do embriologa i ani jednego z 5ciu zarodkow nie udalo sie zamrozic... Miedzy 5-6 doba zaczely coraz gorzej sie rozwijac i nie bylo sensu zamrazac bo i tak by nie przetrwaly, tak sie wyrazila :( :( :( A mialy byc takie dobre i szybko rozwijajace sie... Boze jest mi tak smutno ze nie wiem [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]
Trzymaj się cieplutko
 
Ja przesunelam chociaz sama w to nie wierze bo inaczej crio nalozyl by mi sie na moj wyjazd.coprawda jest on krotki bo 3 dniowy i nie oolacony ale obiecalam zabrac rodzico i nie chcialam tego odeolywac...bez jak sobie pomyslalam caly czas czlowiek zyl pod dtktando wizyt chyba juz zluzowalam poslady. Trzeba sie cieszyc tez zyciem tak na codzien. Zaczelismy z mezem do teatru smigac i wychodzic do knajp i wyjazd za gramanice wstepnie zaplanowany a nie tylko wizyty i wizyty i co miesiac depresja ze nic nie wychodzi. Ot tak sie rozpisalam[emoji16]
Ja zaczełam dokładnie tak samo podchodzić. Koniec życia pod dyktando. Zaraz mi cała.młodość ucieknie. Oczywiście wszystko w granicach rozsadku ;)
 
Właśnie a pozbywania się tego powietrza przed wszyknieciem ? Kuzynka mi powiedziała że w clexane lekarz jej powiedział że z tym bombelkiem powietrza powinna robić
W Neoparin jest info w ulotce (i jesli dobrze pamietam to we Fraxiparinie tez byla), zeby nie usuwac obecnego w strzykawce powietrza bo mozna niechcacy pozbyc sie czesci dawki leku. Ja robie tak, ze ciecz delikatnie strzepuje na koncowke strzykawki (tam gdzie igla), tak ze pierwszy idzie lek, a ten pecherz powietrza pozniej dopycha cala dawke do samego konca igly az do brzucha [emoji5]
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry