reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Można spokojnie latać o ile jest wszystko ok w ciazy ale w 2 trymestrze. Ja bym nie odwazyla sie leciec po takiej walce o dziecko nawet w tym bezpiecznym drugim trymestrze
No ja niestety mam takie podejście jak misis188. miałam lecieć służbowo za ok 2 tygodnie (czyli w 14tc) i odpuścilam.Ale to trochę indywidualna sprawa,bo każda z nas musi podjąć decyzję,która będzie dla niej najlepsza.
 
reklama
@Agniecha1508 wiem ze w dluzszym stosowaniu ten zastrzyk powoduje menopauze. Tylko mi chodzilo o to ze ja go mialam podanego w 1dc, a w 2dc juz prawie nie krwawilam. Wiec sie zastanawialam czy ten zastrzyk mogl tak od razy zahamowac to krwawienie. Myslalam ze jak się odkreci kurek to leeecii chocby nie wiem co ;)
 
My z mężem staramy się od 3 lat, ale cały czas dbamy o nasze realizacje. Już 3 razy wyjechaliśmy zagranicę oraz w Polsce, też chodzimy do kina, teatru, do restauracji w zeszłym roku wzięliśmy ślub . Tylko teraz po informacji że jednak będziemy musieli przejść procedure in vitro i jesteśmy już w połowie, to ja się jakoś spielam. Już chciałabym spróbować. Jak tylko dowiedziałam się, że udało się zaplodnic i mamy jeden zarodek to wyruszylam się. A teraz trzeba czekać.
Ja też tak miałam. Bardzo chciałam, poczułam że już wreszcie coś się ruszyło i idzie we właściwym kierunku. A potem pojawiały się kolejne kłody i jak pierwsza wizyta w klinice i decyzja o in vitro była we wrześniu 2016, to pierwszy transfer 7 miesiecy później... wiem.co czujesz. In vitro to prawdziwy trening cierpliwości.
 
Dzisiaj nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. W końcu wyszłam na świeże powietrze ale to nie pomogło. Dopiero późnym po południem mi przeszło. Czytałam, że to efekt progesteronu. W połączeniu z resztą leków, to wychodzi niezły miks. ;)
Mi pomaga powietrze. Szczególnie jak wieje. Ale jak żar z nieba to nie bardzo
 
Dzisiaj nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. W końcu wyszłam na świeże powietrze ale to nie pomogło. Dopiero późnym po południem mi przeszło. Czytałam, że to efekt progesteronu. W połączeniu z resztą leków, to wychodzi niezły miks. ;)
Bierzecie estradiol??? Bo te oslabniecia, kolatanie serca, zimne poty i inne atrakcje to skutki uboczne
 
reklama
Do góry