reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Hej a ja właśnie wróciłam od siostry byłam na spacerze wyplakalam się i koniec tych lez teraz czas wrócić do walki stwierdziłam że najpierw schudnąć trzeba bo waga dobija 90kg więc mam cel schudnąć do 70 ;) i jutro już do pracy do ludzi;)
Kochana kuknij na wczesniejsze posty bo.zwolnily sie 2 terminy do Pasnika
 
reklama
Kochane
Jestem już po kolejnej weryfikacji

I beta 8 dpt 69.94
II beta 9 dpt 143.8
III beta 11 dpt 366.7 i progesteron 8.9

I dziś IV beta 13 dpt 801.9 progesteron 12.7

Mam brać lutinus 3x2 i duphaston 3x2

USG pęcherzykowe 18.04.

Dla świętego spokoju zrobię sobie jeszcze weryfikację w środę i spróbuję w miarę możliwości spokojnie poczekać tydzień do wizyty.
Tamiza, świetne wiadomości - wiesz, że akurat za Ciebie trzymam kciuki najmocniej, bo jesteś jedyną osobą, która dała mi nadzieję i moją motywacją do dalszej walki:) życzę Ci dużo cierpliwości i nudnej ciąży
 
Hej a ja właśnie wróciłam od siostry byłam na spacerze wyplakalam się i koniec tych lez teraz czas wrócić do walki stwierdziłam że najpierw schudnąć trzeba bo waga dobija 90kg więc mam cel schudnąć do 70 ;) i jutro już do pracy do ludzi;)

Kochana i bardzo dobre podejście!
Ja wieprzyk też muszę schudnąć, bo to podobno zwiększa szanse ;) czekam na poronienie i walczę dalej. Akurat 3 miechy, bo tyle przerwy musi być. Możemy się motywować. I kochana - no pain!!!! Walczymy dalej!!

IMG_3684.JPG
 

Załączniki

  • IMG_3684.JPG
    IMG_3684.JPG
    78,6 KB · Wyświetleń: 422
Nie ukrywam że bardzo bym tego chciała..Co tu pisać staramy się z mężem o dzidziusia od 4 lat.Nie wychodziło.Przyczyny jakieś specjalnej nie ma,mąż nasienie dobre moje wyniki w normie.Niedawno zgadałam się z koleżanką która jak wspomniałam jest na cięzarówkach i mówiła że jej się udało po in vitro,takze my dopiero zaczynamy naszą walkę o dziecko,zapisaliśmy sie na wizyte do kliniki w Katowicach i czekamy.Mam nadzieje że nie bede musiała długo czekać na dziecko..Ciągle rodzina wywiera presje dlaczego nie mamy jeszcze dziecka a ja juz nie wiem co odpowiadać.Zajęłam się pracą i popadam w jej wir by nie myśleć za dużo.Jakbyście potrzebowały ksiażki z tematyki kulinarnej a dokładniej nowe ksiązki z kolekcji Lidl to zapraszam :):):)Pracuje w lidlu :):)
Witaj mam nadzieję że u ciebie będzie to krótka przygoda a póki co czuj sie u nas swobodnie.
 
reklama
Tez dobrze sie czuje, mialam podany 1 mrozaczek trzydniowy. Jesli chodzi o leki to biore: encorton, luteine, progesteron besins, lenzetto, estrofem, crinone, acard, neoparin i prolutex, oprocz tego witaminy: modulator homocysteiny, gold krill, folian, kwas foliowy, magneB6 no i jeszcze nospa. Nie przeraz sie ze tak duzo ale przy ostatnim transferze tez mialam duzo lekow a progesteron mialam bardzo niski jak badalam co 2 dni i teraz Pani dr stwierdzila ze musimy jeszcze wiecej ich przyjmowac. Ja dzis troche sobie odpoczywam, a jutro juz ide do pracy, bo mam biurowa i tylko 6 godzin dziennie a w domu bym sfiksowala, bo mieszkam z bratowa ktora juz w 8 miesiacu ciazy i bym nie wytrzymala psychicznie. Wole se w pracy posiedziec a po poludniu pospac... I moze jakos minie :)
Trzymam kciuki rowniez za Ciebie... A Ty jakie leki bierzesz ?
A w jakiej klinice podchodziłas?
 
Do góry