Przy pierwszym i to udanym transferze byłam pewna, że się nie uda. Byłam nastawiona, że za 1wszym razem to nie ma szans, do tego najwyższa forma endometriozy, kd i w ogóle jakieś nierealne mi się to wydawało. Głowa do góry, nie ma żadnych reguł
Dziękuje za słowa otuchy [emoji846] jeszcze wczoraj czułam się jak na @ a dziś ulga jakby spuściło się ze mnie powietrze ( głównie z piersi [emoji23]) także nie wiem na co to się zapowiada. Nie to żebym nie miała nadzieje ale to ze się udało wydaje się tak nierealne ze jestem wręcz przekonana ze nic z tego.
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom