reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja bym nie szla:p jesli sie okaze ze nie bedzie miejsca to ci bedzie przykro, zreszta pisalas, ze ich za bardzo nie lubisz... ale jesli masz ochote sie rozerwac to w sumie czemu nie:)
Właśnie tak średnio mnie wczoraj w pracy przyjęły nie wiem z jednej strony bym poszła wypiła pobawila sie a z drugiej zaraz będzie pierdolnie ze po zwolnieniu na kręgosłup ona szaleje i sie bawi nie wiem a najgorsze jest to czy pójdę czy nie to i tak mi podatek odtraca od tej imprezy
 
Właśnie tak średnio mnie wczoraj w pracy przyjęły nie wiem z jednej strony bym poszła wypiła pobawila sie a z drugiej zaraz będzie pierdolnie ze po zwolnieniu na kręgosłup ona szaleje i sie bawi nie wiem a najgorsze jest to czy pójdę czy nie to i tak mi podatek odtraca od tej imprezy

To zależy. Może masz tam jakąś chociaż jedną koleżankę z którą będziesz mogła porozmawiać, do której się przysiasc (nawet jak miejsca nie będzie). Wtedy bym poszła, może potem w pracy atmosfera byłaby lepsza. Ale jeśli nie masz nikogo bliższego i obawiasz się, że będziesz się czuła jak piąte koło u wozu to nie idź. Ja jestem trochę nieśmiała i dla mnie towarzystwo kogoś przyjaźnie nastawionego jest mega ważne.
 
Właśnie tak średnio mnie wczoraj w pracy przyjęły nie wiem z jednej strony bym poszła wypiła pobawila sie a z drugiej zaraz będzie pierdolnie ze po zwolnieniu na kręgosłup ona szaleje i sie bawi nie wiem a najgorsze jest to czy pójdę czy nie to i tak mi podatek odtraca od tej imprezy
Ja bym nie poszla
 
To zależy. Może masz tam jakąś chociaż jedną koleżankę z którą będziesz mogła porozmawiać, do której się przysiasc (nawet jak miejsca nie będzie). Wtedy bym poszła, może potem w pracy atmosfera byłaby lepsza. Ale jeśli nie masz nikogo bliższego i obawiasz się, że będziesz się czuła jak piąte koło u wozu to nie idź. Ja jestem trochę nieśmiała i dla mnie towarzystwo kogoś przyjaźnie nastawionego jest mega ważne.
Właśnie wiesz po takim zwolnieniu one patrzą na mnie jak na wroga jak bym im cos zrobiła nie pójdę a najgorsze jest to ze jajnik tam mi daje ze szkoda gadać
 
reklama
@marg88 @dżoasia @Iskra_82 @gosia321 dziękuję za odpowiedzi. Mój mąż generalnie uważa, że z jego plemników nic się nie uda i jest zdania, żeby teraz podejść do transferu z blastkami dawcy a jeśli się uda z blastką, to później wrócić po te dwie kropki jego. Ja mam mętlik w głowie tak szczerze powiedziawszy. Muszę go wziąć na poważną rozmowę w ten weekend.

Kochana jeżeli on tego chce i Ty też o tym myślisz to czemu się wachasz?
 
Do góry