reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Mam ten sam zestaw od dłuższego czasu...będę grubą bezpłodną alkoholiczką;)
Kochana bezpłodną to nie, bo już jedno śliczne dzidzi masz :* Wiem co mówię, widziałam Twoje zdj na fejsiku, śliczne Bobo :* A Tobie do alkoholiczki pewnie daleko, a do grubej tym bardziej :D:D:D

Wiecie jaki czad??!! "Wyrzygałam" mojemu (w żartach oczywiście), że wyżłopał mi wino w sobotę a tu @ przyszła i trzeba już dbać o endo to się z pidżamy przebrał i pozapitalał do sklepu:laugh2::laugh2: Nawet nie zdążyłam poprosić czy coś, tylko bez słowa ubrał się i pojechał :D
 
reklama
To ja zjadłam i za Ciebie ta czekoladę, ale sadełkiem chętnie się podzielę ;)
po poronienie to chyba trzeba odczekać parę miesięcy z ponownym leczeniem ?? Jak to jest? Bo ja powoli zaczynam rozmowy z mężem, ale opornie to idzie :( na koniec stwierdzil abym poszła do pracy i zarobiła na leczenie to on pomysli.. bo on nie widzi sensu i nadzieji dla nas i pieniądze woli zainwestować w coś co przyniesie efekt czyli zyski.
Ha, to idź do pracy zarób i powiedz mu, że jak obiecał to teraz marsz do kliniki, słowa trzeba dotrzymać :D
A jeśli nie miałaś łyżeczkowania to można teoretycznie w kolejnym cyklu się starać. Jak krwawienie ci się skończy to sprawdź betę, czy spada i potem po kolejnej @ możesz teoretycznie powoli startować :*
 
Kochana bezpłodną to nie, bo już jedno śliczne dzidzi masz :* Wiem co mówię, widziałam Twoje zdj na fejsiku, śliczne Bobo :* A Tobie do alkoholiczki pewnie daleko, a do grubej tym bardziej :D:D:D

Wiecie jaki czad??!! "Wyrzygałam" mojemu (w żartach oczywiście), że wyżłopał mi wino w sobotę a tu @ przyszła i trzeba już dbać o endo to się z pidżamy przebrał i pozapitalał do sklepu:laugh2::laugh2: Nawet nie zdążyłam poprosić czy coś, tylko bez słowa ubrał się i pojechał :D

No i tacy M sa na wage zlota! Masz wspanialego faceta :)
 
Teoretycznie można, nie ma ciałka żółtego ale hormony można wyregulować z zewnątrz. Ale tak się robi chyba jeśli jest kłopot. Np. Jeśli endo nie reaguje dobrze na sztuczny cykl a na naturalnym jest ok. Na twoim miejscu zapytała bym lekarza co doradza bardziej No i przypuszczam ze doradzi ci sztuczny. Zwłaszcza ze tak czy inaczej progesteronu swojego mieć nie będziesz. Jeśli lekarz uzna ze w twoim przypadku lepiej sztuczny to bym spokojnie czekała, szkoda zarodka. U mnie teoretycznie jest wszystko jedno czy sztuczny czy na tabletkach bo cykle są w miarę przewidywalne.
Dzieki za odp.
To zobaczymy co powie jutro lekarz. Sama jestem ciekawa... bede wiercic mu dziure w brzuchu o ta histeroskopie.
 
Ha, to idź do pracy zarób i powiedz mu, że jak obiecał to teraz marsz do kliniki, słowa trzeba dotrzymać :D
A jeśli nie miałaś łyżeczkowania to można teoretycznie w kolejnym cyklu się starać. Jak krwawienie ci się skończy to sprawdź betę, czy spada i potem po kolejnej @ możesz teoretycznie powoli startować :*
Wrócę do pracy i jakoś zarobie te 7 tys:) bo mniej więcej tyle będzie potrzebne do zamrożonych komórek. Tylko że obiecałam mu że jeśli przystąpimy do kolejnej próby i się nie uda to już dam mu spokój i nie będziemy wracać do tematu leczenia.
I tak parę miesięcy musimy poczekać że względu finansowych, no i męża robaczki muszę podpaść witaminkami. Kiedyś słyszałam o jakiś zastrzykach dla mężczyzn na lepsze nasienie,wiesz coś o tym?
 
Wrócę do pracy i jakoś zarobie te 7 tys:) bo mniej więcej tyle będzie potrzebne do zamrożonych komórek. Tylko że obiecałam mu że jeśli przystąpimy do kolejnej próby i się nie uda to już dam mu spokój i nie będziemy wracać do tematu leczenia.
I tak parę miesięcy musimy poczekać że względu finansowych, no i męża robaczki muszę podpaść witaminkami. Kiedyś słyszałam o jakiś zastrzykach dla mężczyzn na lepsze nasienie,wiesz coś o tym?
Nie wiem, czy któraś z dziewczyn ostatnio tu o tym nie pisała.
Albo mi się coś ubzdurało albo to chodziło o zastrzyki z hcg... Ale zabij mnie, nie wiem czy mi się nie popitoliło coś, nie chciałabym Ci głupot pisać.
Na pewno są specjalne zabiegi akupunktury dla panów w tym celu :)
 
Nie wiem, czy któraś z dziewczyn ostatnio tu o tym nie pisała.
Albo mi się coś ubzdurało albo to chodziło o zastrzyki z hcg... Ale zabij mnie, nie wiem czy mi się nie popitoliło coś, nie chciałabym Ci głupot pisać.
Na pewno są specjalne zabiegi akupunktury dla panów w tym celu :)
Na to go nie namowie,on jak będzie brał witaminy to już będzie gwiazdorzył ze musi hormony brać i mu krosty się robią itp ;) oj mężczyźni;) mój mały dzisiaj trochę kataru złapał to co chwila mówił "ledwo żyje, jestem bardzo chory, nie mam siły chodzić " ...dosłownie jak facet z reklamy :p
 
reklama
@Dzoasia jak ten czas leci..niedawno pisalas ze musisz czekac 3 mce a juz startujesz i jutro wizyta!!! Ale extra [emoji7]

Napisane na SM-J530F w aplikacji Forum BabyBoom
Noo, a ty dopiero sie zapisywałaś do Lewego a zaraz Cię bobo będzie kopało :p
Miałam Cię wywoływać do odpowiedzi, co robisz cały dzien i gdzie sie podziewasz, ale tu dziewczyny zaczęły o winie :D
 
Do góry