reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ja mialam ten sam problem z jajowodami. Dowiedzialam sie dopiero przy ciazy pozamacicznej wlasnie w jajowodzie. Klinika kazala usunac tez drugi jajowod, bo inaczej nie chcieli mnie przyjac. Ta woda wyplukalaby zarodki, tak mi tlumaczyli. Jajowody mialam drozne ale bardzo zniszczone, prawdopodobnie po przebytym w nastoletnim wieku zapaleniu przydatkow.
no widzisz.... a mi jakoś niezbyt chętnie chcą robić tę operację-dodatkowo mąż panikiuje...ale chyba się zdecyduję...
 
reklama
U mnie po wizycie średnio... Macica się stawia (często twardnieje czuję i dziś przy badaniu też twardniala). Mam brać no spe i magne b6 trzy razy dziennie...
Mały waży 1420 gram (czy nie za mało przybrał!?!?) i wszystko z nim dobrze.
Aaaa i szyjka się skróciła do 3 CM (3 tyg temu miała 4 CM) więc mam polegiwac...

ET: 07.04.2017 [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]

Najważniejsze,że z Maluszkiem dobrze. A Ty odpoczywaj i stosuj się do zaleceń lekarza. Kiedy następna wizyta?
 
no widzisz.... a mi jakoś niezbyt chętnie chcą robić tę operację-dodatkowo mąż panikiuje...ale chyba się zdecyduję...
Przezylam to strasznie ale nie mialam wyjscia. Teraz juz jestem skazana tylko na in vitro ale przynajmniej mam szanse. Nie ma co trzymac jajowodow skoro przeszkadzaja, to trudna decyzja ale chyba jedyna sluszna w tym przypadku. Lepiej je zamknac czy podwiazac, nie wiem jak to sie fachowo nazywa, bo inaczej wedlug mnie szkoda pieniedzy na ivf.
 
Przezylam to strasznie ale nie mialam wyjscia. Teraz juz jestem skazana tylko na in vitro ale przynajmniej mam szanse. Nie ma co trzymac jajowodow skoro przeszkadzaja, to trudna decyzja ale chyba jedyna sluszna w tym przypadku. Lepiej je zamknac czy podwiazac, nie wiem jak to sie fachowo nazywa, bo inaczej wedlug mnie szkoda pieniedzy na ivf.

Tak też mi się wydaje-juz dużo straciliśmy.Powiedz tylko mi proszę jak to wygląda? da się przeżyć?
 
Ja już po wizycie według OM to 30t4d.
Wiec tak przepływy dobre, szyjka długa na ponad 4cm, od ostatniej wizyty która była 2tyg temu dzieciaki urosły o ponad 400g dziś według oszacowanej wagi ważyły już ponad 1800g. Ogółem brak większych zastrzeżeń. Troszkę się strachu dziś najadłam bo dzidzia po prawej stronie miała ciągle wysokie tętno koło 160/min. Pani doktor chciała wypisać mi skierowanie do szpitala ale poszłam do poczekalni posiedzialam trochę, pokiwalam się na boki i dzidzia usnęła i na szczęście tętno spadło do 145/min...także raczej wszystko dobrze :-)
 
Dziewczyny, myslicie, ze ta endo dieta dobra bedzie tez przy cyklu naturalnym? Wplywa tez na pecherzyk?
Jaki slabiutki mam ten okres po tym sztucznym cyklu. Dzisiaj 3 dzien i wyglada na to, ze ostatni. Teraz bede swirowac czy owu bedzie. Normalnie zyc nie mozna hehe zawsze cos musi nas dreczyc.
 
Dziewczyny, myslicie, ze ta endo dieta dobra bedzie tez przy cyklu naturalnym? Wplywa tez na pecherzyk?
Jaki slabiutki mam ten okres po tym sztucznym cyklu. Dzisiaj 3 dzien i wyglada na to, ze ostatni. Teraz bede swirowac czy owu bedzie. Normalnie zyc nie mozna hehe zawsze cos musi nas dreczyc.
kochana naturalne rzeczy naturalnie dobre na naturalny cykl ;) co do @ i owulacji - musisz poczekać i zobaczyć, może sie okazać, że po tych wszystkich lekach trochę ci się cykl zmieni, nie wiem jak jest z owulacją, bo ja bez leków jej nie mam... ale nic na siłę, lepiej nawet odczekać cykl jeśli będzie taka potrzeba, żeby wróciła równowaga i bardziej stabilne warunki, niż na siłę próbować...
 
reklama
Tak też mi się wydaje-juz dużo straciliśmy.Powiedz tylko mi proszę jak to wygląda? da się przeżyć?
Ja dowiedzialam sie o tych wodniakach przy ciazy pozamacicznej. Zaczelam krwawic i pojechalam do szpitala. Tam mialam usuniety jajowod z ciaza i przez laparoskopie. Nic nie bolalo. Zabieg przeprowadzany w znieczuleniu ogolnym. Po przebudzeniu lekarz powiedzial, ze drugi jaj. tez sie do niczego nie nadaje i mogli go od razu usunac ale musialam na to wyrazic zdanie. W pierwszej chwili nie chcialam tego zrobic ale po przebytej rozmowie w klinice ivf juz nie mialam watpliwosci. Lekarze nie dawali szans na utrzymanie zarodka a ciaza naturalna byla nie mozliwa przy takim jajowodzie lub na 100% skanczylaby sie ciaza pozamaciczna. Sam zabieg nie jest straszny, bezbolesny i bardzo szybko dochodzisz do siebie. Nie usuwaj ich tylko zamknij. Zawsze na psychice bedzie lepiej, ze jednak sa. Zobaczysz, ze szybko ifv sie uda. Ja zaszlam za pierwszym razem. U Was tylko ten problem?
 
Do góry