reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Ale fajnie napisałaś. Mam tak samo jak Ty. Będzie różnica 2.5 roku teraz miedze dziećmi, ja mam w tym roku 36 lat, to nie ma opcji, żeby wziąć kolejne zarodki. No chyba że strzeli mnie szalona 40-stka i się skusze... Ale nie widzę tego. A u Ciebie tym bardziej po 2 cesarkach to tym bardziej. Ja rodziłam naturalnie, teraz póki co nie ma wskazan do CC więc pewnie będzie normalnie.
Kurcze i te zarodki właśnie, sama nie wiem co myśleć. Z jednej strony nie chce dać do adopcji a z drugiej co z nimi bedzie? Klinika je niszczy? Nawet nie dopytałam o to. Sama nie wiem. Póki co niech czekają.

Jakie masz te wybrane imiona dla dziewczynek?
Nie moga zniszczyc bo to niezgodne z prawem. Mozna je przechowywać 20 lat a pozniej chyba staja sie wlasnoscia kliniki i moga je wykorzystac. Nam 1 został a teraz jestem w drugiej ciazy. Nie wyobrażam sobie juz trzeciej ciazy ale zal mi tego jednego.. nie oddam go do adopcji. Pewnie bede placic poki sie da ale nawet po tych 20latach boje sie, ze na nim beda testowac albo wtedy go oddadzą.
 
reklama
hej Dziewczyny, super wrócić na forum i widzieć tyle dobrych wieści. 😍Pisałam tu pół roku temu, że wracamy do kliniki po ostatni zarodek po histeroskopii i immunologu. No i tak też się stało. CD 138 ok i CD56 też ok. Immunologia- KIR AA i słabe cytokiny. Obecnie jestem 4 dni po transferze 3 dniowego zarodka. Mam w zalecaniach Accofil, Progradf i miałam przed transferem podany SMOflipid. Do tego standardowo prog. Pewnie będę testować we wtorek- środę, chociaż już niecierpliwie się, boję i ekscytuję na zmianę 🫣Uściski dla wszystkich staraczek!
 
Ale fajnie napisałaś. Mam tak samo jak Ty. Będzie różnica 2.5 roku teraz miedze dziećmi, ja mam w tym roku 36 lat, to nie ma opcji, żeby wziąć kolejne zarodki. No chyba że strzeli mnie szalona 40-stka i się skusze... Ale nie widzę tego. A u Ciebie tym bardziej po 2 cesarkach to tym bardziej. Ja rodziłam naturalnie, teraz póki co nie ma wskazan do CC więc pewnie będzie normalnie.
Kurcze i te zarodki właśnie, sama nie wiem co myśleć. Z jednej strony nie chce dać do adopcji a z drugiej co z nimi bedzie? Klinika je niszczy? Nawet nie dopytałam o to. Sama nie wiem. Póki co niech czekają.

Jakie masz te wybrane imiona dla dziewczynek?
Klinika nie może zniszczyć zarodków .. albo bierzesz, oddajesz do adopcji albo opłacasz mrożenie (Max 20 lat i wtedy tdż przechodzą „na klinikę”).
Słyszałam, że można zarodki przenieść do Czech i tak można je zniszczyć.
 
Nie moga zniszczyc bo to niezgodne z prawem. Mozna je przechowywać 20 lat a pozniej chyba staja sie wlasnoscia kliniki i moga je wykorzystac. Nam 1 został a teraz jestem w drugiej ciazy. Nie wyobrażam sobie juz trzeciej ciazy ale zal mi tego jednego.. nie oddam go do adopcji. Pewnie bede placic poki sie da ale nawet po tych 20latach boje sie, ze na nim beda testowac albo wtedy go oddadzą.
No właśnie to są dylematy... dlatego to in vitro to też ciezka psychicznie przeprawa...
 
Klinika nie może zniszczyć zarodków .. albo bierzesz, oddajesz do adopcji albo opłacasz mrożenie (Max 20 lat i wtedy tdż przechodzą „na klinikę”).
Słyszałam, że można zarodki przenieść do Czech i tak można je zniszczyć.
Jak staną się własnością kliniki to mogą je oddać do adopcji?
Nie myślałam o tym jeszcze ale z drugiej strony adopcja to jest jednak jakas szansa dla tego dziecka, urodzi sie, będzie żyło.
Jejku nie wiem, głupoty pisze 🤣🤣
Dobra, nie myślę o tym teraz! 😀😀
 
Jak staną się własnością kliniki to mogą je oddać do adopcji?
Nie myślałam o tym jeszcze ale z drugiej strony adopcja to jest jednak jakas szansa dla tego dziecka, urodzi sie, będzie żyło.
Jejku nie wiem, głupoty pisze 🤣🤣
Dobra, nie myślę o tym teraz! 😀😀
Tak, jak się staną własnością kliniki to jeżeli znajdzie się odpowiednia para to dadzą je do adopcji.
My mamy jeszcze 3 zarodki na stanie ale narazie nie myślę o tym co z nimi zrobimy
 
reklama
Ale fajnie napisałaś. Mam tak samo jak Ty. Będzie różnica 2.5 roku teraz miedze dziećmi, ja mam w tym roku 36 lat, to nie ma opcji, żeby wziąć kolejne zarodki. No chyba że strzeli mnie szalona 40-stka i się skusze... Ale nie widzę tego. A u Ciebie tym bardziej po 2 cesarkach to tym bardziej. Ja rodziłam naturalnie, teraz póki co nie ma wskazan do CC więc pewnie będzie normalnie.
Kurcze i te zarodki właśnie, sama nie wiem co myśleć. Z jednej strony nie chce dać do adopcji a z drugiej co z nimi bedzie? Klinika je niszczy? Nawet nie dopytałam o to. Sama nie wiem. Póki co niech czekają.

Jakie masz te wybrane imiona dla dziewczynek?
No ja wczoraj pakując ubrania po synu ośmialam się do małżonka że może nie pozbywajmy się ich że może jeszcze się przydadzą 🤪 ale stwierdził że kończymy dom w którym są 2 pokoje dla dzieci i na tym zakończmy 🤣 plus te cesarki, bała bym się trzeciej w tak krótkim czasie. A dłużej no jednak się boje ryzyk.. A zarodki no cóż zniszczyć nie mogą(chyba że prawo się zmieni w co wątpię ) słyszałam że można przenieść do Czech i zniszczyć ale to temat za jakiś czas. Póki co będziemy płacić za przechowywanie. Jak się mała szczęśliwie urodzi to się nad tym poważnie zastanowimy.. Można przez 20 lat płacić a potem i tak przechodzą na własność kliniki. Adopcja no cóż dla mnie akurat trudny temat, świadomość że gdzieś tam ktoś być może wychowuje moje dziecko. 🥴 A co do imion to podoba mi się Julia, Gabrysia, Oliwia, Alicja, Amelia, Daria, Konstancja, Klara🤪 no troszkę tego jest🙃 przy synu miałam tylko trzy Mikołaj, Jakub i Oliwier 🙃 i jest Oliwier.. I super ze będzie synuś 🤗 gratuluję. 🙃
 
Do góry