reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Jej dawno mnie u was nie było.Duzo się dzieje,ale widzę że u was jeszcze więcej.Dobre i źle wieści....ehhh gratuluję wszystkim które mają tylko te dobre i mocno ściskam te które mają niepowodzenia za sobą.Dzoasia całuje bo w sumie prawie równo podchodzilysmy do pierwszego transferu i obie miałyśmy nie udane ja co prawda do drugiego podeszłam wcześniej niż ty,ale cały czas mocno trzymałam kciuki za twoją pozytywną betę i kropeczka.Mam nadzieję,że jeszcze da radę i się pokaże kochany ....Ściskam.My dzisiaj po drugim USG.Dzidziol rośnie pięknie mały wielki człowiek 3 cm mierzy lekarz mówi,że ciąża książkowa.ja mimo cudownych wiesci dzis to i tak się lacze w bólu z wami bo wszystkie tak bardzo chcemy i zaszczepiamy ta nadzieję i nie raz, nie dwa się nie udaje.Kurcze życie jest niesprawiedliwe.krew mnie zalewa normalnie

Napisane na XT1650 w aplikacji Forum BabyBoom
 
A tez nie wie co bylo przyczyna?
Kochana nie wiem bo to było ponad 20 lat temu. Koleżanka mi tylko mówiła, wiedząc że ja się leczę, że jej siostra poszła do wc, dostała nagle strasznego bólu i strasznie prysła z niej krew. Wiem że na pewno ma problemy z tarczycą a może jeszcze inne problemy do tego doszły bo po tym miała tylko jedno dziecko jeszcze
 
Dzieki dziewczyny za kciuki. U mnie beta w pon 852, prg 9,5 a dzis beta 2150,'prg 25. Krwi tyle ze zalalam caly gabine. Pecherzyka w macicy brak. Jutro mam jechac jeszcze na bete ale raczej biedak poplynal i juz nie ma wiekszych szans na cud...
Nie wiem, co mam Ci w tej sytuacji powiedzieć. Jest mi bardzo przykro

[emoji127] 28.10.2017
 
Hehe no ta jedna tyle kosztowala... kolejna tez miala tyle kosztowac itd... no moznaby tak powiedziec ze przez niski progesteron, ALE skoro nie bylo zadnego plamienia wczesniej a beta dalej ladnie rosla... dziwne... jakby immunologia szwankowala to tez moim zdaniem ta beta powinna tak do dupy rosnac albo rosnac i spadac... a tu tak nagle...
Kochana ale właśnie przez immunologię kobiety ronią albo zarodki się nie implantują. Jesli okaże się najgorsze to zajedź do szpitala dziecięciego w Prokocimiu i zrób allo mlr i test mikrocytotoksyczny. To robia od wtorku do czwartku chyba i musisz byc do 8:30 z tego co kojarzę. Koszt tych badań to trochę ponad 500 zł a już to cos powie
 
Chcę wierzyć że u Ciebie to nie będzię to i wszytsko skończy się dobrze ale siostra mojej koleżanki tak właśnie poroniła. To był moment...
Moja kolezanka poronila dokladnie w ten sam sposob 2 razy. Okazalo sie, ze ma za gesta krew i jak tylko zarodek byl juz blisko bicia serduszka to wtedy niestety tracila dziecko. Lekarz jej tlumaczyl, ze prawdopodobnie zamiast krwi do dziecka dociera juz "galaretka" i dlatego tak sie dzieje. Ona naturalnie zachodzila w ciaze. Robila sobie badania genetyczne i ma jakas mutacje ale nie pamietam co to bylo. Ma hashimodo i trombofilie.
Kurcze ale Ty Asiu mialas tyle lekow.. Az plakac sie chce, ze los jest taki okrutny :(
 
reklama
Do góry