Cześć dziewczyny. Od kilku dni czytam Wasze wpisy- gratuluję tym, którym się udało i trzymam kciuki za dalsze starania tych, którym tym razem się nie powiodło. Chciałabym prosić Was o poradę, swoje odczucia, emocje i objawy po transferze. Ja jestem 7dpt jednego 3 dniowego zarodka klasy najwyższej (tak powiedziała moja Pani doktor). Jestem pacjentką Novum w Warszawie. To mój pierwszy transfer i już wariuje od myśli "że na pewno się udalo" do takich czarnych scenariuszy, że na pewno nie wyszło. Pierwsze dni po transferze bolały mnie jajniki, klulo mnie w nich a dzisiaj rano przez chwilę miałam taki ból jak na okres ale już przeszło. I teraz lekko czuje lewy jajnik. Od transferu mam drazliwe piersi. No ale te objawy najczesciej mam przed okresem...więc nie wiem co o tym sadzic... jedynym nowym objawem jest to, że do wczoraj lekko czułam ból w kregoslupie, nisko, nad tylkiem tylko już nie wiem czy sobie tego nie wmawiam. Bete mam zrobić w 14 dpt ale boję się, że nic z tego... Proszę powiedzcie jakie Wy mialyscie objawy? I czy przy tych objawach się udało czy nie ? To na prawdę dla mnie ważne. Już 2 lata czekam ba ten cud Proszę, odpiszcie. Pozdrawiam.