Witajcie,
nadrabiam ostatnie kilka stron, bo weekend sie relaksowalam na wycieczce z M i dzialalismy naturalnie nuż się trafi niespodzianka przed in vitro
).
Badania z krwi juz wykonane, ja juz odebralam, M jeszcze czeka pare dni i bedzie komplet. Zostalo poczekac na moje wymazy (bakteriologiczny i na ureaplazme, mykoplazme...) i cytologie. Oraz zrobienie badania nasienia.
Jak dlugo sie czeka na cytologie? Na wymazy powiedział mi gin ze jakis tydzien, a na cytologie jeszcze dluzej... i jakos nie dopytalam ile..
Nowy cykl za 2 tygodnie, raczej nie zdazymy zeby zaczac w nim stymulacje, bo jeszcze te wyniki i wizyta w klinice nas czeka w Krakowie - a to cała wyprawa z Wrocka...
Takze pewnie na spokojnie marzec... szkoda, bo to kolejny miesiac czekania...
Nie wiedzialam, ze sa ograniczenia co do ilosci zaplodnionych komorek... Jak to dobrze ze skonczylam juz 35 - pierwszy raz moge sie cieszyc z tego wieku