Kto po in vitro?

[sunrisea]

Misia90 - widzę, że mamy podobną historię. Ja miałam laparoskopię na PCOS, która po 3 miesiącach wróciła do takiego samego poziomu jak przed zabiegiem. Brałam CLO (w pewnym momencie potrójną dawkę,żeby cokolwiek ruszyło - zero reakcji) i wtedy moja Pani gin powiedziała, że jej możliwości się skończyły, nie będzie proponować inseminacji, bo to wyrzucanie pieniędzy w błoto, mam iść na in vitro. Trafiłam do Gamety (w sumie do Rzgowa, ale wiem, że w Gdańsku też jest), pierwsza wizyta przed sylwestrem, kolejna z badaniami zaraz po - stymulacja, odczekaliśmy jeden cykl i miałam transfer 30.03, 4.12 zostałam mamą poszło za pierwszym razem! Muszę powiedzieć, że trafiłam na rewelacyjnych lekarzy, którzy wspierali, co prawda nie jest to tania rzecz, ale przy dziecku czy naprawdę liczą się koszty? Znam pary, które brały pożyczki, sprzedawały samochód, żeby jeszcze raz spróbować - więc życzę Ci, żeby się udało!

Nie zdziwiła bym się jak za rok , dwa bedzuesz miała kolejne dziecko bez in vitro i okaże się że dalo radę to ominąć , moje 3 koleżanki tak miały .

 

[Jo_asia79]

Cześć Dziewczyny
Od paru dni szukam informacji o
In vitro, zastanawiam się nad wyborem kliniki w Gdyni. Ile to kosztuje, I jak długo to trwa.
Już 3 lata staramy się z mężem o maleństwo. Mam PCO, niedoczynność tarczycy. Byłam stymulowana ale zero reakcji. Lekarz powiedział że zostaje tylko in vitro. Także bardzo was proszę o pomoc.

Misia, a ja polecam Invimed. IMSI 6900 bez badan i stymulacji. Do tego embrioglue 250 zł i mrożenie zarodków, nie pamietam juz ile. Ale- podejscie lekarzy, koordynatorów, recepcji- SUPER. Nie ma tłumów. Polecam dr Makowską i dr Rogozę. Po prostu czuć, że walczą razem z Toba

 

[Jo_asia79]

kasa kasą ale czemu w bocianie jest o połowe taniej i skuteczność jest lepsza ??? Ciezko teraz o dobrego lekarza większość idzie tasmowo ... w gamecie masz wizyte na 11 wchodzi się często po 12 stej. A lekarz ma zapisanych 6 pacjentów na godzinę.

Z tą skutecznością to ciężko mierzyć bo: z tego co mi mówił lekarz, sporo pacjentek nie informuje lekarza z kliniki nawet jak ma pozytywny test...podobno. Sporo nie informuje o negatywnym tescie- wiec one też nie wliczaja się do statystyk.
Ale - tez jestem zdania zeby te mniejsze kliniki sa lepsze- mam wrażenie ze tam jeszcze wystepuje czynnik ludzki. Dwóch ginekologów jak usłyszało o Invikcie w Gdansku ( nie pracuja w żadnej klinice), to mówiło, ze to fabryka. I tak własnie tam sie czułam.

 

[Jo_asia79]

Nie zdziwiła bym się jak za rok , dwa bedzuesz miała kolejne dziecko bez in vitro i okaże się że dalo radę to ominąć , moje 3 koleżanki tak miały .

I znam dwa takie przypadki - według lekarza beznadziejne i tylko in vitro, a po in vitro kilka miesięcy kolejna ciąża

 

[sunrisea]

Misia, a ja polecam Invimed. IMSI 6900 bez badan i stymulacji. Do tego embrioglue 250 zł i mrożenie zarodków, nie pamietam juz ile. Ale- podejscie lekarzy, koordynatorów, recepcji- SUPER. Nie ma tłumów. Polecam dr Makowską i dr Rogozę. Po prostu czuć, że walczą razem z Toba

Makowska owszem.. Rogoza nie ,nawet na znany lekarz na 69 negatywnych na 100 opini , chodziłam do niego nie polecam tam stracilam dużo kasy na wizyty bez celu , brak odp na pytania , brak diagnozy . 5 minut i po wizycie ... ehh

 

[sunrisea]

To jest dla nich super biznes.. niby nam pomagają ,ale jakim kosztem. Mnie się wydaje , ze nie zwasze jest potrzeba a oni nadciągają...

 

[OlaSzy]

sunrisea nie wiem jak to wygląda w Gamecie na pomorzu, ale w Rzgowie wszystko zawsze miałam terminowo. Jak miałam wizytę na daną godzinę, nigdy - ale to nigdy nie musiałam czekać, w dodatku lekarz zawsze do nas wychodził i zapraszał do gabinetu. Jedyny poślizg był przy punkcji, bo zabieg przede mną się przedłużył, jakieś małe komplikacje i weszłam 10 minut później. W Rzgowie z tego co wiem mają bardzo dobrą skuteczność, a ceny? Wiesz, mamy wybór - możemy iść do InviMed, Bociana, Novum, Invicta i tak dalej, nikt nie zmusza do wyboru Gamety. Zanim zdecydowałam się właśnie na nich (a uwierz mi,wygodniej byłoby mi robić in vitro w Poznaniu, gdzie mieszkam),ale miałam do wyboru dwa miejsca- InviMed lub Szpital Ginekologiczny przy Polnej - miałam wizyty w tych dwóch miejscach, ale podejście do tematu, kontakt z lekarzem nie przekonał mnie, nie czułam się, żebym trafiła w dobre ręce (każda wizyta, nawet w szpitalu była płatna), do Rzgowa jechałam ponad 200 km w jedną stronę (podobnie jak do Szczecina i Bydgoszczy) i właśnie Gametę wybrałam za rzeczowe podejście do tematu. Może nie jestem lekarzem, nie mam takiej wiedzy jak oni, ale moja mama, wujkowie są (w tym jeden ginekologiem) i dowiadywałam się dużo o swoich problemach. Za każdym razem jak zadałam pytanie, na które ktoś musiałby odpowiedzieć żargonem medycznym, po prostu mnie zlewał i mówił, że tym będziemy się przejmować jak będzie taka potrzeba. W Rzgowie dr I.P. na każde, nawet najdurniejsze pytanie odpowiadał tak, żebym mogła to zrozumieć, więc może takie podejście też jest podyktowane wyższymi cenami?

 

[sunrisea]

Ja

sunrisea nie wiem jak to wygląda w Gamecie na pomorzu, ale w Rzgowie wszystko zawsze miałam terminowo. Jak miałam wizytę natodzinę, nigdy - ale to nigdy nie musiałam czekać, w dodatku lekarz zawsze do nas wychodził i zapraszał do gabinetu. Jedyny poślizg był przy punkcji, bo zabieg przede mną się przedłużył, jakieś małe komplikacje i weszłam 10 minut później. W Rzgowie z tego co wiem mają bardzo dobrą skuteczność, a ceny? Wiesz, mamy wybór - możemy iść do InviMed, Bociana, Novum, Invicta i tak dalej, nikt nie zmusza do wyboru Gamety. Zanim zdecydowałam się właśnie na nich (a uwierz mi,wygodniej byłoby mi robić in vitro w Poznaniu, gdzie mieszkam),ale miałam do wyboru dwa miejsca- InviMed lub Szpital Ginekologiczny przy Polnej - miałam wizyty w tych dwóch miejscach, ale podejście do tematu, kontakt z lekarzem nie przekonał mnie, nie czułam się, żebym trafiła w dobre ręce (każda wizyta, nawet w szpitalu była płatna), do Rzgowa jechałam ponad 200 km w jedną stronę (podobnie jak do Szczecina i Bydgoszczy) i właśnie Gametę wybrałam za rzeczowe podejście do tematu. Może nie jestem lekarzem, nie mam takiej wiedzy jak oni, ale moja mama, wujkowie są (w tym jeden ginekologiem) i dowiadywałam się dużo o swoich problemach. Za każdym razem jak zadałam pytanie, na które ktoś musiałby odpowiedzieć żargonem medycznym, po prostu mnie zlewał i mówił, że tym będziemy się przejmować jak będzie taka potrzeba. W Rzgowie dr I.P. na każde, nawet najdurniejsze pytanie odpowiadał tak, żebym mogła to zrozumieć, więc może takie podejście też jest podyktowane wyższymi cenami?

prędzej chodziłam do invimed i tam mnie dobili i już tylko in vitro mi Zostało , nie zostało podjęte odpowiednie leczenie teraz czasu nie cofnę . Siedzę w gamecie zaraz trzecie podejście i oby szczęśliwe . Ale nie trafiłam na lekarza takiego od serca jak to mówią .. ale wie co robi.

 

[Koniczyna82]

Wez. Zadziala rozkurczowo pewnie, wiec troche pomoze jakby bolalo bardziej niz powinno. Ja sie balam, bo sie naczytalam, ze boli jak szlag, a okazalo sie naprawde do przejscia. Po prostu bolesny, miesiaczkowy skurcz. Nieprzyjemny to fakt, ale tez nie taki, zeby krzyczec z bolu czy cos.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Może zależy co kto ma nic robione, w sumie histeroskopia to tylko metoda badawcza a różne rzeczy maja być skrobane. Jak ja miałam na Karowej w Warszawie to mnie nie przyjęli na oddział bo... 6 godzin wcześniej zjadłam cruasanta żeby nie umrzeć z głodu (wczesniej miałam w czerniakowskim i miałam być na czczo 6 godzin, a przyjęta na oddział byłam po południu choć od wczesnego rana głodna czekałam na korytarzu. A okazało się ze na Karowej to chcą 12 godzin na czczo i przyjęcie na oddział w ciagu godzinki. Na szczęście to był moj 8dc a mieli miejsce na przepisanie mnie za dwa dni, wiec nie przeleciał mi termin na kolejny cykl.


PGS, 5 zdrowych blasteczek na mnie czeka, od stycznia pierwsze crio

 

[husann]

A to nasz dzisiejszy zakup