reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Teraz mam histeroskopie 25.01 tylko hmmm mm na żywca :errr::errr: znaczy mam wziąść relanium i ibuprofen godzinę przed. Miał ktoś bez znieczulenia histero :szok:
Rok temu miałam histero podczas laparoskopi czyli smacznie spałam. Lekarz mówi ze dobrze przeprowadzona nie boli. ...jest nieprzyjemna ale do zniesienia :o
Mowie ale ja do gastroskopi biore sedscjie po co się męczyć jak można spać ;)
Mówi ze jeżeli zabieg będzie bolesny to przerwiemy i zleci w znieczuleniu ogólnym.
Ze tez mi się zachciało histero powtarzać po roku. ......:errr::errr:
No nic postaram się być dzielna.
A stymulację zaczynam najprawdopodobniej zaraz po histero ( czekam jeszcze na odpowiedz z kliniki )

Ja mialam histero, nawet bez relanium, tylko wlasnie ibuprofen 600 godzine przed. Bolalo tyle to mocniejszy okres, przez jakies moze 10 sekund. Widac standard w naszym "pastuchowym" kraju [emoji16]
Powodzenia!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny jadę na transfer załamana i zrezygnowana i robie to tylko dlatego że mam to w pakiecie. Już ponad rok trwa moja walka z przeciwnościami. Już nawet nie mam nadziei bo niby czemu 5 transfer miałby się udać skoro 4 poprzednie nie przyniosły sukcesu a dziewczyny z którymi zaczynałam są już Mamami. Jadę z mężem i milczymy sobie bo wiemy że to tylko obowiązek i nie podchodzimy do tego już nawet na chłodno ale rutynowo. Jakie to przykre. Do tego trochę się przeziębiłam i kicham raz po raz i miesnie brzucha nie tylko skurczone przez nerwy ale od kichania. To znów się nie uda
 
Ostatnia edycja:
Jak czytam wina męża bo ma słabe nasienie ja jestem zdrowa to oczy przrcieram ze zdumienia. .....
A jakie Wy robilyscie badania ze wiecie że jesteście nie winne. ?
Jeśli można kogoś winić ze jest chory. ....?
U nas można stwierdzić że problem leży tylko po mojej stronie bo nie produkuje jajek mąż ma nasienie które chcą w klinice by został dawca. Nigdy nigdy nie usłyszałam od męża ze to moja wina !! Czy sama mam poczucie winy .? MAM! Wewnętrzna flustracjie ze Qurwa dlaczego ......
Czasem mu mówi przepraszam ze nie możemy mieć dzieci bo nie mam jajek. ....
No to on mówi nie możemy bo jesteśmy jednością nie mamy jajek a z samych plemników się nie da .Trudno takie życie będziemy szczęśliwi tylko ze sobą. Mówię Ty możesz mieć dzieci z każda zdrowa. ....
Nie nie mogę mieć dzieci bo ja chce dzieci z Tobą a z samych plemników dzieci nie robią.
Wiec ja nie mogę Ty nie możesz My nie możemy ......
Nigdy nie powiedziałam do męża, że jest winny tego, że ma wadę genetyczna bo tak powiedziała doktor, tylko tu napisałam tak bo chciałam przedstawić jak wygląda sytuacja u nas!
 
Teraz mam histeroskopie 25.01 tylko hmmm mm na żywca :errr::errr: znaczy mam wziąść relanium i ibuprofen godzinę przed. Miał ktoś bez znieczulenia histero :szok:
Rok temu miałam histero podczas laparoskopi czyli smacznie spałam. Lekarz mówi ze dobrze przeprowadzona nie boli. ...jest nieprzyjemna ale do zniesienia :o
Mowie ale ja do gastroskopi biore sedscjie po co się męczyć jak można spać ;)
Mówi ze jeżeli zabieg będzie bolesny to przerwiemy i zleci w znieczuleniu ogólnym.
Ze tez mi się zachciało histero powtarzać po roku. ......:errr::errr:
No nic postaram się być dzielna.
A stymulację zaczynam najprawdopodobniej zaraz po histero ( czekam jeszcze na odpowiedz z kliniki )
Ja tez bede miala na tabkach przeciwbolowych po nastepnej @mam nadzieje hmm w tym cyklu tak wypadlo ze musialabym sie na sylwestra zglosic wiec odpuscilam :)
 
Dziewczyny jadę na transfer załamana i zrezygnowana i robie to tylko dlatego że mam to w pakiecie. Już ponad rok trwa moja walka z przeciwnościami. Już nawet nie mam nadziei bo niby czemu 5 transfer miałby się udać skoro 4 poprzednie nie przyniosły sukcesy a dziewczyny z którymi zaczynałam są już Mamami.
mamizaczynałai
Glowa do gory nastaw sie pozytywnie nie kazdemu udaje sie za 1 razem.
 
Cześć Dziewczyny :)
Od paru dni szukam informacji o
In vitro, zastanawiam się nad wyborem kliniki w Gdyni. Ile to kosztuje, I jak długo to trwa.
Już 3 lata staramy się z mężem o maleństwo. Mam PCO, niedoczynność tarczycy. Byłam stymulowana ale zero reakcji. Lekarz powiedział że zostaje tylko in vitro. Także bardzo was proszę o pomoc.
Cześć Dziewczyny :)
Od paru dni szukam informacji o
In vitro, zastanawiam się nad wyborem kliniki w Gdyni. Ile to kosztuje, I jak długo to trwa.
Już 3 lata staramy się z mężem o maleństwo. Mam PCO, niedoczynność tarczycy. Byłam stymulowana ale zero reakcji. Lekarz powiedział że zostaje tylko in vitro. Także bardzo was proszę o pomoc.
Jak masz dużo kasy ... to zapraszam do Gamety.. ceny z kosmosu. Stymulacja 2000 zł , in vitro 5600 , badania wstępne 1300, transfer od 1400 do 1800. Mrożenie jaj i zarodków od 800 zł do 3 sztuk... gdybyś miała np 13 to mrożenie 2000 zl. Odmrożenie 3 jaj 380zl...
 
reklama
Dziewczyny jadę na transfer załamana i zrezygnowana i robie to tylko dlatego że mam to w pakiecie. Już ponad rok trwa moja walka z przeciwnościami. Już nawet nie mam nadziei bo niby czemu 5 transfer miałby się udać skoro 4 poprzednie nie przyniosły sukcesu a dziewczyny z którymi zaczynałam są już Mamami. Jadę z mężem i milczymy sobie bo wiemy że to tylko obowiązek i nie podchodzimy do tego już nawet na chłodno ale rutynowo. Jakie to przykre. Do tego trochę się przeziębiłam i kicham raz po raz i miesnie brzucha nie tylko skurczone przez nerwy ale od kichania. To znów się nie uda

Ej, a kto ma w wierzyć jak nie Wy???????
Dziewczyno, wiesz ile kobiet walczyło po kilka razy? Ja miałam już 2 podejścia. I wierzę, ze trzecie bedzie udane ;).
Musimy, bo jesli przestaniemy, to wtedy faktycznie nic nie ma sensu. Są chwile zwątpienia, ale to chwile, nie można trwać w permanentnym zniecheceniu. Wirtualny kopniak dla Ciebie, na szczęście ;)
 
Do góry