Dziwnie to strasznie delikatnie powiedziane.Jakoś tam dziwnie u Ciebie
Czyli mam rozumieć ze szyjka W normie wody w normie ktg lux . Ciąża sobie rośnie
Bystra pani dr wczoraj pyta sie mnie jak dzieci leza zamiast zrobic usg. Potem pyta sie czy chce byc zbadana...odkrywczo stwierdzila,ze szyjka jest skrocona w 80% ale nie wspomniala czy sie rozwiera. Jakby interesowalo ja to co mowie to wiedzialaby,ze od ok 2 mcy szyjke mam tak skrocona.
I o malo nie rozesmiala mi sie w twarz,ze chce sie na cc umowic. Ze nie istnieje cos takiego jak planowane cc. Tylko dziwnym trafem tyle kobiet sie umawia...
Ciaza po ivf,ani to ze jest blizniacza nie mowi o tym ze bedzie rozwiazana przez cc. Szkoda tylko ze doswiadczeni lekarze z tego szpitala nie kazaliby mi rodzic sn tym bardziej,ze dzieci sa w poprzek. I nikt nie bedzie ryzykowal. Za to mloda pani wie lepiej.
Jej wniosek,mam sie zglosic jak bedzie sie cos dzialo albo w terminie porodu.
Teraz najlepsze. Musiala sie komus pochwalic ze bylam i ze mnie odeslala. Dzis miala tel ze szpitala z inf ze bylam wczoraj itd i zeby zglosic sie za tydz. Wiec chyba komus sie oberwalo...
Czy wody sa ok to sie zastanawiam,jej to nie interesowalo. Ktg tez miala gdzies,przeciez nie zglaszam,ze sie cos dzieje...