reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
A moj internet wiesza sie... ach...

To jasne ze usg nie zapobiegnie nieszczesciu. Moze je ewentualnie wychaczyc.Ja tez myslalam ze przez ciaze to sa 3-4 usg a ze ona chciala robic to widocznie miala taka potrzebe. A ze nic nie zaszkodzilo mojemu dziecku to mi to nie przeszkadza. Pewnie gdyby pojawily sie jakies powiklania to bylabym wsciekla.

Kiedy byłam w ciąży naturalnej to do siódmego miesiąca miałam tylko dwa razy usg , a potem ten przeklęty wypadek , wiec pewnie byłoby jeszcze przed porodem może jedno .


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dzięki dziewczyny. Wiedziałam, że niczym mnie już nie zaskoczą. Czekam jeszcze na tel lekarza.
A z tym przeniesieniem to też muszę wziąć pod uwagę względy logistyczne. Jeździć przez pół Polski, gdy ciężko o wolne w pracy może nie być łatwe. Na dniach spokojnie to przetrawimy z mężem.
 
Do góry