reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
U mnie wiedza tylko moi teście. Nikomu więcej nie mówiliśmy. Nie chcemy odpowiadać na miliony pytań i odbierać współczujące telefony.
Wbrew pozorom nie miałam miliona pytań. Ludzie jak słyszą to co podejrzewają to tak naprawdę nie spodziewali się, że ktoś im to potwierdzi i wtedy na początku jest "karpik" a potem delikatne pytania z czystej ciekawości nie o to dlaczego nie mogliśmy tylko na czym to polega. Oczywiście lekki szum w rodzinie na pewno jest ale pytają dopiero później i naprawdę jak się powie na czym polega to nie naciskają. ja to ogólnie już mam chyba bzika na tym punkcie bo polubiłam te pytania i chętnie odpowiadam. Mało tego w pracy jak się dowiedzieli to nawet dwóch kolegów się do mnie zwróciło z pytaniami i sami poszli na in vitro i teraz jesteśmy w stałym kontakcie
 
No właśnie Ewciu od którego dnia zaczęłaś robić testy? Anika na razie w domu nie mam testu i mam nadzieję że się nie skuszę choć ja jestem taka uparta i boję się że pójdę i kupię :errr::errr:
 
Ewa to bardzo przykre że 5 razy poronilas nawet nie wyobrażam sobie co przeszlas mam nadzieję że kruszynka zostanie z tobą-no musi zostać!!! Ale podziwiam cie kochana jednocześnie że po takim bolu masz siłę do dalszej WALKI. To najważniejsze, aby spełniło ci się to największe marzenie :biggrin2:odpoczywaj i nie stresuj się,je też coś mam ostatnio ciężkie dni ze swoim M. ale pamiętaj to minie :tak:
 
Emi cudowna Klusia! :))) jeszcze raz gratuluje! dzielna z Ciebie bestia :D
kate, że się tak głupio spytam...czemu dupa ma boleć "po"? :rolleyes2:

mary86 ja z mężem nie mówiliśmy nikomu z rodziny. Wiedzą tylko dwie przyjaciółki
 
reklama
Mary86 My staraliśmy się ponad 7 lat i nasze rodziny nie wiedziały oficjalnie, Pewnie się domyslali ale o in vitro im nie powiedzieliśmy wszystko było w konspiracji. U mnie w pracy wiedzieli prawie wszyscy ale dopiero jak jechałam na 3 in vitro bo chciałam mieć spokojną głowę jak coś się w czasie przesunie. Wszyscy bardzo mnie wspierali.
 
Do góry