Ja dzięki telewizorowi przekonałam Izę do leżenia na brzuszku.
Miała motywację, żeby dźwigać główkę i już ładnie leży, chociaż dalej szybko traci cierpliwość moja mała złośnica.
A tak poza tym to TV zabronione
To u mnie podobnie. Dzięki tv Bartek zaczął się obracać na boki , a leżenie na brzuchu też mniej go stresuje ;-). Ja jeszcze kładę go na brzuchu w czasie kąpieli. Myję go w brodziku na misiu z gąbki i jak go odwrócę, to ona tak się wszystkiemu zdumiony przygląda. A wczoraj pierwszy raz zapatrzył się na siebie i na mnie w lustrze. Wcześniej się przyglądał, że coś się rusza i takie tam, a wczoraj, to aż mu ślina po brodzie ciekła ze zdziwienia , a oczy takie wielkie zrobił