reklama
malena81
mamusia październikowa 08
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2008
- Postów
- 2 268
U nasz wczoraj pierwszy głośny śmiech.
A dziś zawału przez tego małego małpiszona prawie dostałam... Zostawiłam ją na naszym łóżku (1,7m szerokie) po środku miedzy poduszkami i poszłam założyć soczewki. Wracam po 5 min. a ona leży w poprzek (nogami w stronę ściany), a jej głowa jest przy samej krawędzi łóżka...
Przyszłabym sekundę później to by zleciała głową a dół :-(
Rany, tak się wytstraszyłam. Nie wiem, jak ona to zrobiła, ale mam nauczkę - już jej samej nie zostawię.
No i koniec błogich czasów!
Ja swojej też raczej nie zostawiam, chociaż jeszcze się nie przekręca.
Kate zdolna ta Twoja córa
raczej diabeł wcielony... ciarki mi ciągle jeszcze przechodzą jak sobie przypomnę...
moli81
Mamuśka Mikuśka
U nasz wczoraj pierwszy głośny śmiech.
A dziś zawału przez tego małego małpiszona prawie dostałam... Zostawiłam ją na naszym łóżku (1,7m szerokie) po środku miedzy poduszkami i poszłam założyć soczewki. Wracam po 5 min. a ona leży w poprzek (nogami w stronę ściany), a jej głowa jest przy samej krawędzi łóżka...
Przyszłabym sekundę później to by zleciała głową a dół :-(
Rany, tak się wytstraszyłam. Nie wiem, jak ona to zrobiła, ale mam nauczkę - już jej samej nie zostawię.
Widzę,że nie jestem sama...mój Miki ostatnio robi to samo i też już go nie zostawiam chyba,że na podłodze...Ostatnio ukradkiem przyglądałam mu się i zauważyłam,że próbuje się przekulać na boczek i się sam na siebie wkurza ghihi A co do śmiechu,to jakieś 2 tygodnie temu mój mąż wrócił z pracy i ukuznął żeby zdjąć buty i kiedy się raptownie podniósł,Miki zaczął się tak śmiać w głos,aż dostał czkawki a my prawie się posikaliśmy:-)Teraz śmieje się kiedy jest w wannie i może pofikać...od tygodnia kąpiemy go już w łazience z wanienką w wannie i wtedy szał pał dzikich ciał,mały odkrył,że można nózkami brykać i się śmiać przy tym...Cudowny widok...Pozdrawiam
magdziunia
Październikowa Mama'08
Oj ja też już małego zostawiam tylko w łóżeczku, bo wiercioch z niego straszny.
magdziunia
Październikowa Mama'08
Dokładnie jak chce zostawić małego na macie to układam ją na podłodze a wcześniej rozkładam kocyk.
Z podłogi mały nie spadnie
Z podłogi mały nie spadnie
moli81
Mamuśka Mikuśka
Dokladnie,nie ma to jak podloga...ja juz tym maluchom nie wierze...ostatnio zauwazylam,ze Miki woli lezec na samym kocyku niz na macie,no i musze zaslaniac mu widok na tv,bo sie gapi jak w obrazek...widze jak lustruje po regalach,narzie sie im przyglada,ale jak juz zacznie smigac,to az sie juz boje co to bedzie ghihih
reklama
...no i musze zaslaniac mu widok na tv,bo sie gapi jak w obrazek...
No właśnie dziewczyny, też tak macie? Mój Adaś też uwielbia telewizje- wiem, że to za wcześnie, ale czasem muszę go zostawic na chwilę samego, żeby skończyć obiad czy coś- wtedy 'cyk' włączam tv i dziecko gapi się w ekram jak zaczarowane. Nawet czasem zaśmieje się w głos....
Podziel się: