reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Krok po kroczku, czyli postępy naszych Maluszków

reklama
Szymek też już nie lubi na brzuszku...... nie chce mu się \podnosić główki, właściwie to na brzuszku nogi podnosi.... dopiero jak sie ze złości to zaczyna płakać i piszczeć, wali piąstkami w podłogę i ze złości podnosi główkę, a my się cieszymy ;-) wyrodni rodzice!! ale to walenie ze złości piąstkami jest przekomiczne !!
Uwiebia być w pionie i wszystko oglądac..... a najwięcej to się na przewijaku uśmiecha... strzela tymi uśmieszkami.. i jak się do niego mówi, to odpowiada le, la, łi, aaa, eeee.. czasem robi tak śmiesznie "łi" i wzrusza ramionami..... kochany jest!

Też jest strasznie silny...i lekarka i położna środowiskowa były zaskozone tą jego ruchliwością, co czasem nie ejst dobre, bo ciężko się go przewija.... no i w wannie są problemy, bo się tak odpycha nóżkami, że M nie może go utrzymać, żeby się głową w ściankę wanienki nie uderzył :-)
 
Bartek miał 55 cm a ja 172. Więc chyba za krótki jak dla mnie:-D
Ostatnio zaczął strasznie się ślinić. Oczywiście rączki non stop w buzi ale jeszcze nie bierze grzechotki do rączki.
Ładnie mówi aaa, gyy, gryy, udało mu się powiedzieć taa
Ale ten cudak chce już siagdać. Łapie nas za palce i sam podnosi się tak że głowa do przodu idzie a za nią próbuje ciągnąć plecki. A jak ja czy M siedzimy i na kolanach go sadzamy to jest taki szczęśliwy i wszystko ogląda. Za to jak lęży na ręce to ryczy i się podnosi.
Poza tym nie lubi być w miejscu bo mu się nudzi za to lubi chodzić po mieszkaniu najlepiej wysoko na ramieniu albo pleckami do mojego brzucha. I wtedy wszystko ogląda tymi wielkimi oczami no i oczywiście z rękami w buzi:-D
 
Bartek miał 55 cm a ja 172. Więc chyba za krótki jak dla mnie:-D
Ostatnio zaczął strasznie się ślinić. Oczywiście rączki non stop w buzi ale jeszcze nie bierze grzechotki do rączki.
Ładnie mówi aaa, gyy, gryy, udało mu się powiedzieć taa
Ale ten cudak chce już siagdać. Łapie nas za palce i sam podnosi się tak że głowa do przodu idzie a za nią próbuje ciągnąć plecki. A jak ja czy M siedzimy i na kolanach go sadzamy to jest taki szczęśliwy i wszystko ogląda. Za to jak lęży na ręce to ryczy i się podnosi.
Poza tym nie lubi być w miejscu bo mu się nudzi za to lubi chodzić po mieszkaniu najlepiej wysoko na ramieniu albo pleckami do mojego brzucha. I wtedy wszystko ogląda tymi wielkimi oczami no i oczywiście z rękami w buzi:-D

Jakbym widziala moja Gabrysie :) na lezaco jej sie nie podoba, musi byc w pionie,lapie za nasze palce i sama siada, glowke trzyma w gorze i juz nia tak nie kiwa na boki, a najlepsze miejsce na ogladanie swiata to na rekach pleckami do mnie. Pieknie sie bawi zabaweczkami, ale jeszcze ma problem z ich utrzymaniem w lapce. Za to usmiecha sie od ucha do ucha :).
 
Właśnie Bartek leży sobie koło mnie na kanapie i maltretuje grzechotkę gryzaczka w kształcie słoneczka. Łatwa do złapania więc zabawa na całego, ale praktycznie od dziś na taką skalę :happy:
 
no to chyba jest tak że im mniejsza mamusia to tym dłuższe dziecko i im wyższa mamusia tym krótsze dziecko :) ja mam 74cm a Kacperek urodził się 52 cm :) Aktualnie nosi 62-68. Waży już ok 7 kilo. W piątek idziemy na szczepienie więc od razu się zważymy :)

Aktualne umiejętności niuniusia to namiętnie wkładania całych rączek do buzi, gadanie jak najęty ostatnio nawet zaczął mówić rr, mama już było :) poza tym baba, mam , miau agu, ga i tym podobne. Główkę już trzyma sam. Leżąc na brzuszku podnosi się na przedramionach a jak mu coś nie pasuje to przewraca się na brzuszek. Cały czas prubuje siedzieć. Jak trzyma się go za rączki to podnosi się do siadu sam. Nawet jak go nie trzymam a jest w pozycji półleżącej to kiwa się głową i tłowiem do przodu żeby usiąść. Ciągle są o to awantury bo mu na to nie pozwalamy. Zabawek jeszcze nie łapie ale jak mu się włoży coś do rączki to chwile potrzyma. Uwielbia zciągać mi okulary z nosa i rzucać nimi..... To chyba jego ulubiona zabawka. A no i pałąk z zabawkami przy bujaczku. Potrafi sam siębujać żeby zabawki się ruszały i walić w nie rączkami.


 

Załączniki

  • DSC01828.jpg
    DSC01828.jpg
    21,6 KB · Wyświetleń: 39
  • DSC01766.jpg
    DSC01766.jpg
    30,8 KB · Wyświetleń: 42
reklama
Majemu Maciejkowi czasem uda sie juz trzymac grzechotke i gryzaczek. tez juz sam dzwiga główkę, gaworzy rózne sylaby, uderza rączkami w pałąk z zabawkami i śmieje się w głos.
 
Do góry