Witam :-)
Coś ostatnio nie mam na nic czasu i na pisanie też. Ale juz niedługo pracę kończę to i mogę chwilę poświęcić ;-)
Mateuszkowa to rewolucję remontową szykujesz, podoba mi się pomysł z tapetą
Ja sama się zastanawiam nad jakimś motywem w sypialni nad łóżkiem, tylko jeszcze nie wiem co - fototapeta, jakiś malunek (według szablonu bo ja beztalencie ) czy cos takiego.
A telewizor tez musimy powiesić bo na razie stoi na stoliku. Ale wiadomo lepiej by się oglądało jakby wisial, ale trzeba by rewolucję w pokoju zrobić a na razie nie mam koncepcji
Na pewno musze poczekać aż się remont sypialni skończy.
Editek niestety na razie końca remontu nie widać, ściany muszą wyschnąć i dopiero bedzie można coś dalej działać. A jeszcze mój K. nie za bardzo może robić. Tydzień temu coś mu szczyknęło w plecach pod łopatką i ledwo co się ruszać mógł. Poszedł do lekarza to się okazało że to zerwane mięśnie czy coś takiego. I cos mu nie za bardzo chce przejść. Może jakby nic nie robił to by go szybciej puściło ale on nie umie nic nie robić i nawet moje gadanie tu nic nie pomaga
Olisia lepiej idź do lekarza, zobacz co powie. Przecież nie musisz zaraz iść prywatnie do specjalisty. Może rodzinny znajdzie jakiś sposób, jakieś tabletki przeciwzapalne - mój bierze właśnie takie przeciwzapalne na mięśnie, przeciwbólowe i maść do smarowania.
A samochodu całkiem się pozbywacie ? Tzn. chodzi mi o to czy myśłicie nad kupnem nowego czy na razie dajecie sobie spokój ?
W naszym popsuły się wycieraczki, najpierw się zacinały a potem całkiem przestały działać. Na szczęście dzisiaj kurier przywiózł część i K. już naprawił ( jak dobrze mieć złotą rączkę w domu :-) ).
Na szczęście do pracy mam z kim jeździć. Bo niby auto sprawne ale bez wycieraczek nie da rady. Tym bardziej, że wczoraj u nas cały dzień sypało. Sypało i nasypało 20 cm śniegu
A miała sobie już iść ta zima.
Jolek zdrówka życzę, oby to nic poważnego nie było.