dzień dobry!
wczorajsza imprezka udana, chociaż czuje niesmak po zachowaniu mojej matki - coś na zasadzie - przyjsć szybko dac prezent ( na prośbe, żeby zaczekali to zrobię zdj teksty, że po co..no i dali :/ ) zjeść - wyjść :/ wyszli jak zwykle pierwsi, cały czas wtrącanie pt. " ja wiem lepiej co jest Mateuszowi " nie reagowałam, ale w końcu to zrobiłam..kurka może nie powinnam... więc.. dałam małemu zabawke a matka od razu - nie dawaj bo na pewno wyrzuci ( myślę sobie, no cholera jasna we własnym domu muszę sie pytac co moge?? ), dałam mu chwile się pobawił i oczywiście rzucił
to nic, że we mnie :/ na co matka triumfalnie - NIE MÓWIŁAM, HA! no szlag mnie trafił, więc będąc prawie tyłem do niej odburknęłam w zasadzie pod nosem ale za to z jaka mimiką
( powtórzyłam, to, żeby nie dawać - jej słowa ) i ona to CHYBA zauważyła?!
ale nie usłyszała..i słuchajcie.. obraziła się
śmiech na sali! siedziała koło mnie i jak siadłam przy stole to sie odwracała tyłe, przestała rozmawiać itp i poszli za niedługo
kurde no mam wyrzuty sumienia, ale trzeba być naprawdę niepoważnym, żeby se takie jaja robić jak ona..
Mati dostał mnóstwo książeczek o autach hahaha
zabawki do kąpania
jakieś statki , które jak się zanurza to wyją
i takiego psa co puszcza bańki - na baterie
, P też coś wleciało
ale i tak n ajlepsza byął mina jak wparowałam z tortem ze świeczkami hehehehehehehehe
eh.. żarcia wyszło dużo i dużo zostało
nie robiłam ćw przez week bo nie miałam siły już na to..
Toxi gratki
to teraz będziesz śmigać , czekam na zdj i relacje z urodzinek
Jolek, Gaja jak katary ??? lepiej dzieciakom ?? syrop z cebuli ponoć czyni cuda.. sama chyba zaczne go robić za niedługo,
na razie Mati pije tran, czasem kichnie ale to żaden katar jak dla mnie, za to zęby pchają się tak, że masakra.. :/ mały budzi się z rykiem w nocy i wstaje bardzo wcześnie bo o 6 i jest głodny!!!! więc moje odbutelkowanie poszło się bujać
bo o takiej porze jak mam oczy na zapałki to butle mu naszykuje i wciąga a z czymś innym to by się zaryczał chyba
jakiś mega apetyt mu się włączył, dlatego, że biega, czy może , że zimniej ? wszystko naraz ????
a jak Wasze nocnikowanie? bo Mateusz łapie się za pieluche jak sisia i wyraźnie się "zatrzymuje" wtedy
więc myślę, że za chwile czas zacząć ..