reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Szyszka to super, że interes tak ładnie się kręci i oby tak dalej :tak:
Ja nie wiem czy bym potrafiła tak się zmobilizować do pracy w domu. No i chyba by mi brakowało kontaktu z ludźmi. Ja jestem raczej osobą mało towarzyską i nie mam za wielu znajomych, większość z nich to właśnie Ci z pracy. Jakbym siedziała w domu, to chyba bym już się całkiem zamknęła w moich 4 ścianach :eek:

Ja próbowałam ćwiczyć brzuszki i nawet zauważyłam, że to działa ale jakoś to nie dla mnie :no: Wolę rozruszać całe ciało.
Może jednak bliżej wiosny i z brzuszkami się przeproszę ;-)
Na razie wystarczy mi zumba i AIR. Wczoraj pomachałam 15 minut, bo niestety na więcej nie miałam ani czasu ani kondycji.

Toxicstar widzę, że i Ty pełna zapału jesteś. Super :-)
A6W to dla mnie za wysokie progi, a najgorsze to chyba to, że trzeba ćwiczyć codziennie a ja nie zawsze mogę.
A co do biegania to właśnie czytałam, że ten mój sprzęt doskonale zastępuje bieganie, zresztą nazywa się go też chodziarz.

Iwona właśnie najważniejsze jest znaleźć coś odpowiedniego dla siebi, coś co będzie Ci sprawiać przyjemność. Ja nigdy nie byłam typem sportsmenki i wszelkie sporty były mi obce. Jedyne co to jazda na rowerze, ale i to bez szaleństw bo tylko zwylke do pracy.

Dopiszę tylko, że udało mi się dzisiaj poszaleć 20 minut z zumbą i 20 minut na AIR.
Znalazłam trochę czasu, bo obiad mam z wczoraj i nic takiego dzisiaj nie robiłam.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Edysiek co to jest ta zumba i jak sie ja tanczy?

Mi sie jakos udaje tych slodkosci nie jesc ale co z tego jak i tak ciagle geba miele :confused2: a to winogronko a to jakis jogurcik a to marchewke chrupie...i tym sposobem brzuch i tak mi nie maleje :crazy:

Najgorsze jest to podjadanie! Jak ja kiedys wytrzymywalam jesc dwa posilki i nic wiecej to ja nie wiem :confused:
 
Jolka zumba to połączenie tańca z aerobikim i to w rytmach latino. Super sprawa, ja się zakochałam :-D Wpisz sobie na You tube zumba, to Ci wyskoczą filmiki.
A jeśli chodzi o ilość posiłków, to lepiej kilka małych niż 2 duże. Lepiej nie dopuszczać do głodu i nie robić za dużych przerw między posiłkami. Ja staram się jadać tak 5 dziennie i u mnie to się sprawdza.

Dzisiaj dopadł mnie mega głód na wieczór, już w pracy zaczęło mi burczeń w brzuchu :eek: Myślę, że może to przez ostatnie odstąpienie od diety rozkręcił mi się metabolizm, no to chyba dobrze. Dlatego musze się starać, żeby nie jeść za mało kalorii dziennie bo znowu mi się zwolni. Dzisiaj wyszło mi tak z 1500-1600.
 
Dobry wieczór:-)

U mnie dziś zwariowany dzień. Dzieciaki dały mi popalić...Nocnikowanie Bastka nie idzie wcale, 3 razy od razu po założeniu świeżej pieluszki nakupał...szlag by to trafił...Nie mam cierpliwości chyba zbyt dużo...Postanowiłam że wytrwam około 3 tygodni - do jego 2 urodzin, zobaczymy czy będzie w ogóle jakis postęp. Jeśli tak - kontunuujemy zabawę, jeśli nie, przerwa.

U mnie dziś 766 kcal zjedzone, 60 min steppera, 60 brzuszków, burner.:laugh2:

Cholerka, miałam jeszcze prasowac dziś, ale jest już 24.53 więc chyba sobie odpuszczę:sorry:

Jutro dzien ważeniowo - pomiarowy, mam nadzieję, ze zbliżyłam się o kroczek do wagi paskowej...Jutro w każdym razie zmieniam suwak na aktualny, nie lubię oszukiwania, Was i samej siebie też;-)

DOBRANOC:-D
 
Szyszka oby udało się nocnikowanie podczas tych 3 tygodni.
Jak tam ważenie i mierzenie ? Zadowolona jesteś ;-)
Ja suwaczka na razie nie zmieniam, bo tylko 100 g na minusie, cm w pasie bez zmian, więc jest dobrze. W sumie stwierdziłam, że już nie muszę więcej chudnąć, teraz moim celem jest utrzymanie wagi a także stopniowe odchodzenie od diety.
Coś czuję, że znowu przez te wolne będzie kiepsko :eek: Jak siedzę w domu, to zwykle szukam czegoś do jedzenia z braku innych zajęć ;-) W tygodniu, nie mam tyle wolnego czasu to nie mam z tym problemu.
No i chce mi się słodkiego, właśnie zjadłam cukierka z choinki i chyba na jednym się nie skończy :no:
 
Hej:-)

Dzisiejsze ważenie mnie zaskoczyło - waga 57,2kg, czyli mniej niz na pasku o 0,1 kg a od wagi w poniedziałek ponoworoczny o ponad 2,5 kg:tak: Paska tez nie zmieniam, poczekam do za tydzień, wtedy mam nadzeję, że będzie jakis kroczek w kierunku mojego celu. Ale byłam mocno zaskoczona dzisiejszym ważeniem, tzn, na plus oczywiście.

Pomiary : pas -2 cm, oponka na dole brzucha -1 cm, biodra - bez zmian, udo - 1 cm:-D

Jest elegancko :-)

Dziś zrobiłam juz swoje brzuszki, steppera nie zdążę, dieta jak do tej godziny wzorowo, tyle że wieczór zapowiada się szaleńczo więc limit przekroczę pewnie na maksa. A tu jeszcze jutro powtórka;-) Jutro też zrobię brzuszki, chcę wyrzeźbić trochę brzuch, on jest moim największym kompleksem, cały czas duży, sporo fatu wisi. Poza tym lekarz na drugim cesarskiem cięciu nierówno podciął mięśnie i efekt jest taki że oponka na dole po jednej stronie jest sporo większa niz po drugiej. Wygląda to koszmarnie...ale niewiele da sie z tym zrobić, liczę tylko na to że podczas ćwiczeń mięśnie się wzmocną i będzie to troche mniej widać...

Miłego popołudnia i wieczoru moje kochane:-)
 
Hej dziewczyny!
Jestem dziś wykończona, mam tyle do zrobienia przed wyjazdem, że nie mam czasu nawet normalnie zjeść.
Dziś tylko zjadłam tortille z warzywami i ociupinką mięsa. W niedziele rano wyjeżdżam, tak mi się chce, że nie pytajcie, tak mi źle. :( Nie ćwiczyłam, ale nieźle się nalatałam. Tyle spraw mam na głowie.. Jutro ostatni dzień.. i wszystko chcę zamknąć i mieć spokój do kwietnia.

A tak ogółem to wczoraj jak usłyszałam w telewizji, że nowe zasady zdawania prawa jazdy obowiązywać będą dopiero od 1 stycznia 2013 roku, postanowiłam zrobić! Jak nie teraz to nigdy, od przyszłego roku będą tylko na 15 lat ważne, potem od początku zdawać będzie trzeba, a tak to do końca tego roku jeszcze dostane bez terminowo. Tak się nakręciłam. : D I tak nie będę mieć samochodu swojego bo szkoda mi pieniędzy na utrzymywanie drugiego auta, ale dobrze jest mieć prawo jazdy, napewno mi się przyda i będę miała co robić. Dowiem się gdzie co jest, bo jak na razie widze tam kierownice, skrzynie biegów i pedały. Haha. :D

Szyszka, moim kompleksem też jest brzuch. : ) Nie miałam cesarki, ale zrobił mi się obwisły i do tego mam cały w rozstępach, od bioder do pod piersi. ;/

Edysiek, mnie też ciekawi ta twoja zumba. :D Jak już ogarne w przyszłym tygodniu się u siebie w mieszkanku to sobie zobaczę. :D

Ja jem jeden mały posiłek i jeden duży, nie mam czasu na więcej. Tak sobie ostatnio siedziałam i myślałam, że czasem powinnam zwolnić. Ciągle coś robie. Wstaje rano, od samego początku na nogach, ciągle gdzieś coś po coś, jak się kłade już wieczorem spać to ledwo przykładam głowe do poduszki i śpie. Czuję się już zmęczona. Jak skończe przeprowadzke to robie pare dni laby od załatwiania czego kolwiek i robienia. : P


Maksiu do tego robił dobre bajlando mi w nocy. Smoczka nie ssał od urodzenia. Dałam mu dziś żeby zobaczyć czy to coś da i o.. Dziecko śpi jakby nigdy nic mu nie było. Niesamowite. : D

Dobranoc. ;)
 
Witam w biegu :-)
W piatek poszlismy do znajomych na piwko, wczoraj był mój brat. A teraz niedawno wstałam i zdążyłam właśnie rosół wstawić.

Szyszka to super, że dieta dalej daje efekty.
Ja zawsze miałam duży brzuch, nawet jak byłam szczuplejsza. Też by mi się przydało nad nim popracować :baffled:

Toxicstar powodzenie w przeprowadzce.
Rób prawo jazdy, to dużo pomaga w codziennym życiu. Ja mam od 4 lat i już nie wyobrażam sobie jakbym miała nie mieć :tak:
 
Hej dziewczyny:-)

Toxicstar, rób prawko, jasne że tak. Ja mam od chyba już 13 lat i moim zdaniem to bardzo duże udogodnienie w życiu codziennym :tak:

A ja dziś odpoczywam narazie po weekendowych szaleństwach. Po południu już biorę się za swoją robotę.
Dziś juz będzie dietkowo, ostatnie dwa dni pozostawiam klasycznie bez komentarza;-)

Miłej niedzieli Wam życzę:-)
 
reklama
Jesssuuu jaka tu cisza panuje:sorry:

Chyba wszystkie już pochudły przez weekend do swoich celów;-)

U mnie dziś 980 kcal, 60 min steppera, 70 brzuszków. To tak na szybko relacja :-)

Dobranoc:-)
 
Do góry