reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Czesc dziewczyny! SZyszka poraz kolejny gratulacje ,JAK TY TO RObisz !!!ze cie miej i mniej ... Ja sie ciesze ,ze moge wejsc w kurtke sprzed porodu ,rok temu byla za ciasna ,a teraz luzik ,pasuje,prawie (bo cycki mi urosly ). Toxsistar- fajnie masz ze mozesz odwiedzic starych znajomych i swieta z rodzina w Polsce... Szyszka ty wielka okrutnico .Jak mozesz ???tak szczuc ludzi takimi ciachami .ja tez prosze o przepis.. Ja na swieta nie szykuje za wiele bo i kto to potem zje ,jak ja sama jestem z mala ,Mam w planach tylko salatke i jakies ciacho no i owocki mandarynki ,pomarancze.. Edysiek-zasilek dali i reszta tez sie poukladala.Dla mnie takie wigilie zakladowe sa..hmmm na sile .
 
reklama
Witam!
Iwona to super, że wszystko się układa, oby tak dalej :tak:

U mnie dalej waga spada, w tym tygodniu 0,5 kg. W sumie nie dziwie się , bo dalej mało jem jakoś nie zawsze udaje mi sie dodać te 200 kcal, a teraz to już powinnam dodawać 300. Ale jakoś przyzwyczaiłam sie do takich ilości co jem. W Święta na pewno nadrobię :-p
 
Witam wszystkich:-)

Wczoraj zaszalałam i kalorycznie popłynęłam...Było i piwo i w ogóle, nawet gadac się nie chce. Ale paradoksalnie pomyślałam sobie że może mi się dzięki temu metabolizm nakręcić nieco.
A w nocy przyszła @...cholera by to wzięła, przepraszam za wyrażenie, ale 2 dni temu skończyłam plamić po poprzedniej i się ucieszyłam że w końcu a tu znowu...toz to masakra jakaś...jak mi organizm wytnie znowu taki numer to ide do gina na kontrolę...
A tu jeszcze wczoraj właśnie Bastek mi zagorączkował bardzo wysoko wieczorem i wymiotował...Prawie 41 stopni... Dopiero dwie dawki ibumu i cały czas mokra pielucha na głowie pomogły. ale nerwowo było jak nie wiem, już chciałam P. do szpitala z nim wysłać bo nie wiedziałam zupełnie co sie dzieje. Dziś mały też z temperaturą wstał, ale niższą sporo, dałam ibym, od razu zbiła sie do normalnej, kupa normalna, spanie normalne. No i niech mi ktoś powie o co chodzi??
Ech, życie z maluchami...

Chyba się wezmę za pierożki z kapustą i grzybami...Tyle że jakoś nie chce mi się...;-)
 
Szyszka może to od zębów. Oby już było dobrze.
Ja dzisiaj z dietą tak sobie, ale to dobrze. W końcu zjadłam normalny obiad, bez ważenia, po prostu nałożyłam i tyle. Myślę, że tak muszę zacząć robić, nakładać małe porcje ale już nie ważyć :no: , bo inaczej nigdy nie zacznę jeść normalnie.
A teraz zjadłam pizzę, też mały kawałek i pół piwka ;-)
A jeszcze ubieraliśmy dzisiaj choinkę i trzeba było ponawlekać cukierki i jak to mój K. stwierdził że trzeba zjeść parę to będzie mniej do nawlekania :rofl2: to też zjadłam 2 . W tygodniu znowu nie będę miała czas na jedzenie, to będzie po staremu.

Szyszka czasem przy diecie mogą być zaburzenia miesiączki, no ale lepiej żeby tak nie było.
Ja akurat nie mam tego problemu i mam jak w zegarku ale tylko dlatego, że biorę pigułki.
 
Czesc dziewczyny.cos nas malo ,ale po swietach to bedzie pewnie tloczniej.hehehe Edysiek ,dasz rade . Szyszka wspolczuje maluchowi ,moze faktycznie to zeby. U nas NARESCIE PIERWSZE ZABKI !!!!cos mi sie zdaje ze sie szykuja hurtowo, 2 na dole prawie widac i 1 u gory ..,i widze ze bedzie pakiecik wiekszy(8).no i mam pytanie po jakim czasie "Przeleci" przez dziecko srubka,bo mala mi polknela http://mxf02.bbstatic.pl/images/smilies/square/baffled5wh.gif.
 
witam ja cos nie mam weny aby pisac zimno wieje i wszyscy chorzy juz 2 tygodni :baffled:

mała marudna strajkuje ze spaniem i jedzeniem wiec istny cyrk

ja wkurzona bo cos od ok 2 tyg wagowo ciezko

w zeszłym tygodniu schudłam ok 700 gram

ale jutro wazonko i nie zanosi sie na zmiany wagowe :wściekła/y:

niewiem co jest jakos nie moge przeskoczyc 8 kg :-(

w wogóle to doszły straszne zaparcia (1 raz w tyg pewnie dlatego waga stoi )
ratuje sie jogurtami np aktivia lub czopkami glicerynowymi małej :-(
caly czas jestem wzdeta i brzusio mi wywala jak na @

sorki moze nie powinnam tego pisac ale nie wiem juz co robic :wściekła/y: masakra
 
Iwona gratuluje ząbków :tak: A co do tej śrubki to nie wiem :sorry: Chociaż myślę że jak przeleci to nawet nie zauważysz. Pocieszę Cie tylko, że moja jak była mała to też zbierała wszystko jak odkurzacz do buzi i pewnie nie jedną niejadalną rzecz połknęła.

Pchełka
małymi kroczkami do celu. Ja też jakiś czas walczyłam z zaparciami, to chyba normalne w czasie odchudzania :eek: Tutaj masz kilka porad Nie daj się zaparciom! Zobacz sposoby jak je pokonać Sposoby na zaparcia�-�ZAPARCIA - dieta, przyczyny, sposoby
Zauważyłam, że jest lepiej jak pilnuję się żeby pić dużo wody. Codziennie zaraz po przebudzeniu wypijam szklankę letniej przegotowanej wody (gotuję wieczorem)

Zdrówka Wam życzę.

A mój żołądek wczoraj zbuntował się od niezdrowego jedzenia i wieczorem postanowił pozbyć się wszystkiego
 
Ostatnia edycja:
Cześć kobietki.
Szyszka mam nadzieje, że Bastuś już lepiej. Teraz zauważyłam, że Bastek jest o 1 dzień starszy od mojego Kuby (26.01.2010);-)
iwonka również gratuluję zębolka
edysiek toż to już na mecie praktycznie jesteś :-)
Jeżeli chodzi o nmnie to szkoda słów, nie ma dla mnie ratunku:no:
Juz nie wiem czy to przez ten stres, czy po prostu za słaba jestem... Teraz święta, to bedzie jeszcze tylko gorzej... Niech mnie któraś kopnie w zad, ale tak z całej siły. najlepiej każda po kolei!!
 
Kamea nie poddawaj się. Co prawda teraz w święta ciężko wogóle być na diecie. Ale od nowego roku to przecież dasz radę, zobaczysz :tak:

Dziewczyny mam nadzieję, że jak Was nie ma to chociaż spalacie kalorie przy przedświątecznej krzątaninie;-)
Ja też właśnie zabieram się za porzadki.
 
reklama
HELLO

Weekend za nami i to jest dobra wiadomość, @ powinna sobie pójść za jakieś dwa dni.
Wczoraj bardzo ładnie 850 kcal. W weekend dużo gorzej, ale przynajmniej codziennie stepperuję godzinkę wiec ruch jest.

A teraz idę kroić kapustę do farszu do pierogów :)

Miłego dnia kochane:-)
 
Do góry