toxicstar
Fanka BB :)
Hej wszystkim!
Szyszka, super ta sukienka. i dziękuje.
Edysiek, dziękuje.
Miałam dziś bardzo ciężki dzień, torby popakowane, tylko posprzątam jutro i w sobote w droge. Jeszcze do tego nam się tak plany pokićkały, że szok. My mieliśmy jechać naszym autem, a mój brat miał przyjechać i przyprowadzić samochód taty, bo on sam nie może miał operacje na noge i wciąż kuleje. A ten samochód mojego taty wogóle nie odpala, próbowali go naprawić i o. Nie wiadomo co się stało. I mój tata nie chciał jechać. Tak mi się przykro zrobiło bo chrzciny i święta a on, że on musi naprawić ten samochód. A nie ma też pieniędzy na busa. Aż się popłakałam z tego wszystkiego. Przekonałam go, że ma przyjechać potem busem jak teraz chce jeszcze w tej fiescie pogrzebać i ja zapłaca. Ile ja sie nagadałam, ile argumentów musiałam użyć żeby się zgodził. Moi rodzice mają mało pieniędzy i nie chcą niczyjej pomocy. Dziwie się, że tata się zgodził, ale kamień z serca mi spadł. W Boże Narodzenie nikt nie może być sam.
Święta spędzamy z moją rodzinką w Gdańsku, w naszym domku. Pojutrze jade już, ogromnie się cieszę, od lipca tam nie byłam. Stęskniłam się już bardzo za Polską.
W niedziele wieczorem szykuje mi się mała imprezka, bo moja bratowa dostała awans na zastępce dyrektora w carrefour. I jeszcze nasz przyjazd, i pierwszy raz Maksymilianka zobaczą.
Ja dziś tylko obiad zjadłam, i też nie dużo. Same warzywa gotowane na parze. Nie miałam kompletnie czasu na jedzenie i myślenie o nim. Jestem tak zmęczona, że nawet biegać nie byłam. Po @ jakoś tak mi szybko kg uciekają. Wczoraj 75, a jutro może już 74,9 zobacze? kto wie kto wie.
iwona gratuluje spadku wagi.
Dobrej nocy. : )
Szyszka, super ta sukienka. i dziękuje.
Edysiek, dziękuje.
Miałam dziś bardzo ciężki dzień, torby popakowane, tylko posprzątam jutro i w sobote w droge. Jeszcze do tego nam się tak plany pokićkały, że szok. My mieliśmy jechać naszym autem, a mój brat miał przyjechać i przyprowadzić samochód taty, bo on sam nie może miał operacje na noge i wciąż kuleje. A ten samochód mojego taty wogóle nie odpala, próbowali go naprawić i o. Nie wiadomo co się stało. I mój tata nie chciał jechać. Tak mi się przykro zrobiło bo chrzciny i święta a on, że on musi naprawić ten samochód. A nie ma też pieniędzy na busa. Aż się popłakałam z tego wszystkiego. Przekonałam go, że ma przyjechać potem busem jak teraz chce jeszcze w tej fiescie pogrzebać i ja zapłaca. Ile ja sie nagadałam, ile argumentów musiałam użyć żeby się zgodził. Moi rodzice mają mało pieniędzy i nie chcą niczyjej pomocy. Dziwie się, że tata się zgodził, ale kamień z serca mi spadł. W Boże Narodzenie nikt nie może być sam.
Święta spędzamy z moją rodzinką w Gdańsku, w naszym domku. Pojutrze jade już, ogromnie się cieszę, od lipca tam nie byłam. Stęskniłam się już bardzo za Polską.
W niedziele wieczorem szykuje mi się mała imprezka, bo moja bratowa dostała awans na zastępce dyrektora w carrefour. I jeszcze nasz przyjazd, i pierwszy raz Maksymilianka zobaczą.
Ja dziś tylko obiad zjadłam, i też nie dużo. Same warzywa gotowane na parze. Nie miałam kompletnie czasu na jedzenie i myślenie o nim. Jestem tak zmęczona, że nawet biegać nie byłam. Po @ jakoś tak mi szybko kg uciekają. Wczoraj 75, a jutro może już 74,9 zobacze? kto wie kto wie.
iwona gratuluje spadku wagi.
Dobrej nocy. : )