Al.Szyszkowska
Fanka BB :)
cześc wszystkim, ja już mikołajkowo sie witam:-)
Pchełka, gratuluję spadku
U mnie dzis przepisowo - 833 kcal zjedzone, spalone około 220 ( 40 min steppera ) i nie wiem ile jeszcze ale wyprałam dwa dywany u siebie w mieszkaniu;-)
A tak poza tym to myślę, że mimo wszystko czas przedświąteczny jest sprzyjający wszystkim babeczkom dbającym o linię - te wszystkie mycia okien, pranie dywanów, szorowanie i pastowanie podłóg, mycie szafek - super gimnastyka dla ciałka, no ale to wszystko oczywiście pod warunkiem nie podjadania na okrągło róźnych specjałów
Ja już spakowałam upominki dla dzieciusiów - Dla Nat superaśne kredki olejne i zegareczek hello kitty, dla bastka pas z narzędziami boba budowniczego z kaskiem i fajna samojeżdżąca gąsieniczka + obowiązkowo troszkę slodkości. Gorzej bo zamówiłam też na allegro upominek dla małża i nie doszedł. ale może jutro bedzie to mu wmówię że mikołaj miał poślizg ze względu na brak śniegu;-) Jak mi uwierzy to chyba padnę
Dobranoc, życzę Wam by i do Was mikołaj zajrzał :-)
Pchełka, gratuluję spadku
U mnie dzis przepisowo - 833 kcal zjedzone, spalone około 220 ( 40 min steppera ) i nie wiem ile jeszcze ale wyprałam dwa dywany u siebie w mieszkaniu;-)
A tak poza tym to myślę, że mimo wszystko czas przedświąteczny jest sprzyjający wszystkim babeczkom dbającym o linię - te wszystkie mycia okien, pranie dywanów, szorowanie i pastowanie podłóg, mycie szafek - super gimnastyka dla ciałka, no ale to wszystko oczywiście pod warunkiem nie podjadania na okrągło róźnych specjałów
Ja już spakowałam upominki dla dzieciusiów - Dla Nat superaśne kredki olejne i zegareczek hello kitty, dla bastka pas z narzędziami boba budowniczego z kaskiem i fajna samojeżdżąca gąsieniczka + obowiązkowo troszkę slodkości. Gorzej bo zamówiłam też na allegro upominek dla małża i nie doszedł. ale może jutro bedzie to mu wmówię że mikołaj miał poślizg ze względu na brak śniegu;-) Jak mi uwierzy to chyba padnę
Dobranoc, życzę Wam by i do Was mikołaj zajrzał :-)