reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Na ujędrnienie jest dobra sól do kąpieli, zawsze na ręke biore i masuje uda, brzuch, ramiona, łydki, plecy jako tako, z kierunkiem wskazówek zegara. Ja tak robie regularnie i po jakimś czasie są efekty na prawdę. : D I skóra jest super delikatna !

Tak w ogóle to Dzień Dobry. : ) Mam dziś super humor! 63,8 na wadze zobaczyłam. : D
 
reklama
Toxi ja jak sobie robię peeling kawowy to własnie mieszam go z solą. Robiłam wcześniej z cukrem, ale własnie myślę że sól mi bardziej służy lepsze są po niej efekty.

Mateuszkowa a jak tam twoja ręka? Mój mąż się ostatnio poparzył przy spawaniu i pani w aptece poradziła nam Panthenol to jest na wszystkie oparzenia nawet słoneczne:-)

Alusia nie ma co to poszalałaś z rana heh mój mnie też męczył ale sie nie dałam hihihi :-)


Ja ta ciążę zaczynałam od 72kg ale jakieś dwa miesiące za nim zaszłam ważyłam 64kg i wcale się chuda nie czułam,
myślę że idealna waga dla mnie to właśnie jakieś 55kg.
 
Alusia najpierw trzeba mieć te cycki, żeby je do przodu wypchnąć:sorry:
Jolit@ ja wiem, że super już wyglądać nie będę i zresztą nigdy jędrnego ciała nie miałam bo jak już pisałam wiele razy od dziecka zmagałam się z nadwagą a właściwie otyłością:sorry: Teraz chciałabym gwiazdki z nieba, zwłaszcza jak patrzę jak wam to fajnie wsio idzie i wcale sobie nie żałujecie:sorry: Mateuszkowa ja po takim jedzonku jak ty piszesz to bym w m-c z 5 kg przybrała:-D I ja całe życie będę musiała sie kontrolować bo u mnie kobiety w rodzinie wszystkie maja kłopoty z nadwagą:confused2: To mnie przeraża, ciągła kontrola a wiadomo z wiekiem metabolizm spada i to jest straszne:zawstydzona/y:
 
Gaja nie wszystkim idzie dobrze bo np mi nie :p :)) ciągle coś podżeram ;/ wrrr sama jestem na siebie zła :((

Toxi a ta sol taka gruboziarnista czy normalna? ;> Czy taka np jak się wsypuje do wanny do wody? ;>
Ja sobie dzisiaj zrobie ten piling kawowy :))

Ja pierwszą ciąże zaczynałam z wagi 56 skonczyłam na jakiś 70 ale schudłam te 5kg i Olka ciąże zaczynałam z 65kg i skonczyłam z 75 i potem jeszcze 5 kg przybrałam ;/ no a teraz mam te 73,5 a zaczełam z 80 kg 14 lutego ;/
 
Toxi chyba spróbuje :-)

Jola
no właśnie tez ten jej brzuch widziałam, wg mnie mamy mniejsze od niej a ona mega ćwiczy :D a my nie aż tak bardzo więęęęęęc :-D:-D:-D:-Dwiesz my przed ciążami tak bardzo nie zwracałysmy na to uwage jak teraz, teraz jest jakaś presja chyba.. ??!:szok:

Editek no boli :sorry::sorry::sorry: ale dziś lepiej, z tym, ze tylko lodowata woda i nic więcej, a 55 kg to nie za mało ?

Gaja no to jak wiesz, że tendencja do tycia jest to musisz się pilnować, ale od czasu do czasu słodkiego nie zaszkodzi zjeść a i humorek się poprawi, przypomnij sobie jak szybko Ty chudłaś na początku :-p jakbyś dalej tak chudła to byś zniknęła :p !

Ala jak dla mnie w 2 ciaży przytyłaś malutko!!! poza tym jedna po drugiej, więc nie wymagaj też od siebie nie wiadomo czego?! zaczynałaś 2 ciąże z 10 kg na plus bo nie było kiedy stracić :-D wg mnie super Ci idzie!!!!!! :*** lepiej, żeby powoli waga spadała niż szybko bo jojo zaraz będzie
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ja w pierwszej ciąży przybrałam 20 kg, w drugiej 17 kg a w trzeciej 8 kg i w 2 dobie po porodzie wychodziłam z wagą sprzed ciąży:tak: ale też brzuch w trzeciej miałam największy;-)

Mateuszkowa w sumie już schudłam 27 kg:sorry: ale to licząc przez jakieś 3-4 lata.

Zdjęcie zrobiłam i wstawię jak na swój komp się dostanę bo z Miłosza piszę na moim Olka siedzi:sorry:
 
Dziewczyny co zrobić z buntującym się 3 latkiem? Zaraz dostane do głowy i zwariuje ;/ wiecznie się drze. Nie posprząta zabawek, nie zje nie ubierze się... zaraz naprawdę nie wytrzymam i wybuchnę ;/
 
Gaja 8 kg ?? jak to zrobiłaś ? to było moje marzenie żeby do 9 kg dobić ale niestety...ograniczałam sie bardzo no ale nic to nie dało i dziecko wyjść wcześniej nie chciało:p

Ala, bunt 3latka? miałas bunt 2 latka? jeśli nie - to powodzenia, niestety wszystko będzie na NIE, pozostaje Ci cierpliwie tłumaczyć i rozmawiać, nic na siłe, córka kuzynki to ma, zaczęło się jak miała 2 lata np.
" Julcia zjedz kanapeczke z szyneczką " na co mała " Julcia NIE, zjedz NIE kanapeczke NIE z NIE szyneczka NIE " potrafiła każde zdanie rozczłonkować i wszystko jest cały czas NIE i " że ja sama " :sorry::sorry::sorry:do tego miliardy pytań ( mała ma prawie 3 lata ) no i dlaczego, po co, czemu, ja sama, bla, bla... fajnie....:sorry::sorry::sorry::sorry::sorry::sorry:
 
Mateuszkowa jadłam dużo zdrowych rzeczy, warzyw, owoców, wsio gotowane (zgagę straszną miałąm) do tego po 18 nie jadłam i nawet nie tęskniłam bo potem stało mi nażołądku a wręcz takie coki miałam - pewnie kwas żołądkowy. Do tego słodyczy prawie zero, mąż w 8-mym m-cu mnie lodami faszerował, bo lekarka nas nastraszyła, że młody malutki i żeby choć 2,5 kg miał do porodu to wtedy na siłę te lody jadłam:-p To było jakoś w 32-33 tc a do porodu urodził się z wagą 3760 g więc więcej strachu niż to było warte, po prostu miał krótkie nóżki i wąski brzuszek i na pomiarach usg tak dziwnie wychodziło bo robiła kilkukrotnie mi:sorry:

Co do buntu nie mam złotego środka - niestety, Maks już zaczyna wariować jak nie po jego myśli ale ja staram się nie ulegać i konsekwentnie się tego trzymam, on poryczy i potem już jest ok, acha i nigdy w tych jego wariacjach na niego nie patrzę albo wychodzę z pokoju bo jak widzi, że jednak zwracam uwagę nawet wzrokową to jest jeszcze gorzej a szkoda głosu sobie zdzierać i nerwów.

Acha mój obiad mi się robi - 1/2 piersi kuraka w przyprawach, do tego 1/2 torebki ryżu w curry z dodatkiem szczypty pieprzu cayenne (ponoć pomaga spalać tłuszczyk) i 6 rzodkiewek gotowanych(próbowałyście są pyszne), kawałek ogórka zielonego z łyżką jogo i jeden kiszony ogórek, czyli dużo warzywek :)

I jeszcze jedno, prześledziłam wątek i wiecie, że odkąd z wami jestem nadrukowałyśmy 300 stron?:szok:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Gaja no popatrz ja jadłam jak Ty, pomijając te kolacje do 18, zero slodyczy bo nie była w stanie a jednak :/ może dlatego że Mateusz urodził sie w 41 tyg i na konieć to już był kg tygodniowo a nawet 1,5 kg :eek::eek: pyszny obiadek dziś masz, ja za to zjadłam 500 ml budyniu śmietankowego z borówkami :eek:i teraz jem 2 kanapki z serem żółtym bo nic nie mam, a zupa dziecka jest na króliku gotowana i tak mi to śmierdzi:szok::szok::szok:

300 str? powiadasz :D no, no, no, :D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry