reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Kropeczka nagi murzyn hahahahaha ten co siedział na koniu ?? uśmiałam się :-))))

Toxi super, że w6 robisz :-) ja jakoś odpuściłam :/ ale mam w planach ejszcze dziś 2 godzinny spacer szybkim marszem i może wreszcie pobiegam.. a powiem Wam, że jakoś wtyd mi wyjść w takim typowym stroju ;-))) hehehe nie wiem czemu .:sorry:
 
reklama
Mateuszkowa, mi było na początku też wstyd, potem już miałam to gdzieś. Robiłam to dla siebie, żeby wyglądać lepiej dlatego przestałam się przejmować zdaniem ludzi. Poza tym jak zobaczyłam efekty to już w ogóle miałam w d.. jak wyglądam i jak bardzo czerwona jestem jak biegam.. hehe :-D
 
Toxi dzięki :-) masz racje, najgorszy 1 raz, a później będzie ok :-) mam nadzieje.. a jak spotkam kogoś, to cóż... powiem mu cześć :-D:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Mateuszkowa, no właśnie pierwszy raz jest najgorszy. : P Ja zaczęłam biegać jak ważyłam 82 kg, przy moim nie pełnym 165 cm to jak pączek byłam, jeszcze do tego mój kompleks na punkcie pupy, większość mi idzie w tyłek zawsze, miałam dużą naprawde pupe to się przejmowałam tym jak to będzie wyglądać, będzie się trzęsł, jak to wyglądać będzie, jejuu.. *_* A jak zobaczyłam pierwsze efekty, po tygodniu biegania miałam 2,5 kg mniej, przy zdrowej diecie efekty szybko przychodzą. I jaka kondycja się robii, heheh. :-D Jestem taki łasuch na ciasta i ciasteczka, nawet jak podjadałam moje ulubione pyszności to i tak chudłam przy tym, w sumie do tej pory tak jest. : P Teraz stoje w miejscu na razie bo @ jeszcze jest. :crazy: Szkoda, że nie mogę biegać tak jak wcześniej, teraz ćwicze fitness w domu tylko. Ale to też przynosi swoje efekty.


Dobra, ja lecę przygotować się do pracy. : ) Wieczorem będę jak Bułgarinio mnie nie najdzie. : D Miłego dnia, paaa. : ***
 
Ostatnia edycja:
Hej wróciłąm.
Poki co jakoś się trzymam rano musli z jogurtem a teraz zjadłam purre ziemniaczane ale takie gotowe pisze że ma 230 kalorii. Następny posiłek kolo 16 i koniec. Zaraz sobie zrobie dzbanek zielonej herbaty i będe piła ;)

Jak tam dzieciaczki dzisiaj?

Mateuszkowa dasz rade :* najgorszy jest pierwszy raz ale wierze w Ciebie. Od kiedy zaczynasz? A co do włosów to dzisiaj będe robić drugi raz rozjaśniaczem a w przyszłym tygodniu nałożę blond farbę i zobaczymy :)

Toxicstar miłej pracy :)

Jolit@ jak tam w przedszkolu? :* Mocno Cię przytulam ;*

Kropeczka piszesz o swoim mężu :) moj też nie odpuszcza nawet w @ :)) ale mi to nie przeszkadza :D ;D


Mój pojechał na szkolenie, Olek śpi, Jasio się bawi a ja hmm nie mam co robić. Znaczy mam ale mi się nie chce ;P
 
Juz miałam pisac, ze tu cisza, bo idziemy na spacerek po obiadku , a tu się Alusia pojawiła :-D:-D


Toxi, no to brawo, wielkie brawo za odwagę!! ale efekt jest zabójczy :-):tak::tak: a ... czyli rozumiem, że wieczorkiem Cię nie ma??:-D:-D:-D


Alusia, pomaluj paznokcie ;-), to purre to na 2 śniadanie czy obiad?? pamiętaj, żeby jeść co 3 godz, małe porcje, żeby nie dopuścić do uczucia glodu, ja w czasie @ mam opory i jeżeli już coś się zdarzy to pod koniec i naprawdę musi być wyjątkowa sytuacja :p :p , co do biegania to chyba...chyba dziś:-) warunkiem, jest to, żeby mały szedł spać ok 20, bo inaczej nie ma szans -_- bo trzeba go kapac po 18 i ja nie mam kiedy wtedy biegać.. aha no i nie może padać i być za zimno, bo mądra ja kupiłam sobie to ubranie typowo letnie :rofl2: polar jakiś tam mam, no ale.. :rofl2:


mnie znowu męczy zgaga, już nie wiem co mam robić, mleko nie pomaga:eek::eek::eek::eek:
 
Mateuszkowa raczej drugie śniadanie bo śniadanie jadłam kolo 8. A obiad zjem kolo 16 :)
A ja dzisiaj chyba wybiore się na basen a co :) jak tylko moj wróci ze szkolenia to jade ;)
Kupie sobie karnet i w wolnej chwili będe jeżdzić !! O widzicie :) To jest pomysł ;))

A do zgagi nie pomoge bo nie wiem co to jest :pP Wybierasz się na spacerek ? ;*
 
Alusia super z basenem, ja póki co mam mega opory, żeby iść bo sie wstydze -_- to jest silniejsze ode mnie..eh............

zgaga to takie uczucie jak pali cie w przełyku , tak jakbys kwas wypiła jakiś :/ jak ja mam to mnie boli od gardła po żebra na takiej długości, piecze, pali, nic nie pomaga , w ciązy taka miałam , wcześniej nigdy :rofl2: i jak napije sie czegoś to ulga na pre sek. trwa to czasami z 10 minut;( wczoraj mnie dopadło przy odkurzanuu... -_-

a spacerek już po 13.30.. :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Alusia - najgorsze jest własnie przełamać to "nie chce mi się".
też mam takie dni, że klepię w klawiaturę i nic mi się nie chce, a tu pranie nie wyprasowane, syf na podłodze, sierść na łydkach odrasta itp.
Postanowiłam, że nie chcę tak ściemniać, i prawie cały czas jestem w ruchu, tak, jak Mateuszkowa pisze: a to paznokcie, a to makijaż (już mam, chociaż wychodzę dopiero ok. 13.30) zaliczyłam pseudo-zumbę (tylko 30 min. bo moja mama przylazła i przyniosła mi pasztet z soi - pyyycha, już się nim nawpychałam), mieszkanie odkurzone, zlew pusty (nie mam zmywarki) toaleta błyszczy, i zaraz idę przygotować ciuchy dla siebie i Juniorka na wyjście. Grzanki się smażą (dla Szymona) ciągle wstaję od kompa (już 4 razy!) i staram się nie wypadać z tego rytmu.
Mateuszkowa ma rację: 3 posiłki to za mało, 5 - małych - ok. tzn. 3 większe, 2 malutkie (np. pół jajka, 2 pomidorki, jabłko, jogurt). Teraz inaczej niż kiedyś podjada się między posiłkami. Ale rozsądnie i dietowo :)
Ach mąż, mąż... to nie mój mąż Alusiu, "przyszły mąż" ale dopiero jak mi się oświadczy :-D:-D:-D tzn. tak oficjalnie, bo nieoficjalnie średnio raz w miesiącu pyta, czy za niego wyjdę, i czy mu nie odmówię na oświadczynach :-D Gupek. :tak:
Moje dziecię dziś średnio grzeczne, ale zrobiła się piękna pogoda, pójdziemy się wietrzyć i na zakupy.
Do wieczora, bo spadam od tego pochłaniacza czasu i energii ;) mojej energii.
 
reklama
Kropeczka nie no ja siedze i nic nie robie ale jak już wstane to masakra :D ;))
Pomalowana jestem ale masz racje trzeba ogolić ten busz na nogach jak chce iść na basen :)) ;))
A co do jedzenia to ja jakoś nie umiem jeść 5 posilków i 4 małe. Śniadanie drugie śniadanie obiad i kolacje :) zobaczymy co z tego będzie ;))

Mateuszkowa chyba sobie nie chce wyobrażać zgagi wole nie wiedzieć co to jest :)
 
Do góry