reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

reklama
Gaja, uwielbiam makaron. Ale nie jem póki co. Zrobiłam sobie ciemny ryż curry, z kukurydzą i kawałkami piersi z kurczaka. W ogóle ostatnio lubie to. ; o Zrobiłam tyle, że hej, mam obiad na 3 dni. *_*
 
No trochę Was doczytałam.

Gaja ja widziałam zdjęcie :tak:
Szczuplutka jesteś i masz już ładnie wymodelowane ciało.
A te Twoje uda to nie takie straszne już nie przesadzaj :-p
Ja rok temu sto razy gorzej od Ciebie wyglądałam, a cellulit to miałam okropny :crazy: i gołym okiem było widać. Ale jakoś nad wodą normalnie się rozbierałam, choć wstyd czasem było.

Nie przejmuj się jak dla mnie wyglądasz zupełnie normalnie i nie powinnaś mieć sobie nic do zarzucenia.

Jolit@ to jakoś obie przeżyłyście ten dzień w przedszkolu :rofl2:
A może pani zadzwoniła prędzej, żeby Maja stopniowo się przyzwyczajała. No bo jak się zrazi to wcale nie będzie chciała chodzić a tak powolutku i będzie tyle co inne dzieci.

Toxi Ty to masz dobrze z tym Bułgarem :-) Normalnie Cie rozpieszcza.
A z tym byłym to może i dobrze wyszło, niech wie że on przez Maksia jednak będzie obecny w Twoim życiu.
No i jasne trzymaj go w niepewności ;-) niech czeka z niecierpliwością. No ale wiadomo nie za długo, bo ucieknie. Zresztą sama wiesz co robisz.

Na weselu było super :tak:
Wybawiłam się za wszystkie czasy i najadłam też.
W 1 dzień pojechaliśmy do domu po 2, niby dziadek mógł po Angele pojechać, ale my i tak już za dlugo byśmy nie posiedzieli, a tak chociaż kaca w niedzielę nie było (w każdym razie ja nie miałam).

A w niedzielę jak pisałam pojechaliśmy po 21.

Zdjęć na razie nie mam, jak mi młodzi dadzą to coś wrzucę.
Ja nie robiłam, bo nasz aparat zakończył swój żywot :-(
 
Bosze,ja mam dzisiaj dzien lenia :baffled: jeszcze nic nie zrobilam... ale ja mam te dni tak rozregulowane przez te przedszkole...musze w rytm wpasc ...ale to dopiero jak sie mloda zaklimatyzuje,bo tak to sie boje cokolwiek zaczynac ze stresu ze zaraz dostane telefon by po nia przyjechac...eh,nie lubie :/ Tak to rano wstawalysmy ,Maja pila mleko ja kawe itd. nasze codzienne czynnosci pokolei a teraz wszystko nie tak :/

Odkurze tylko mieszkanie,wyciagne czyste naczynia wczoraj wyprane ze zmywarki,wloze nowe,zrobie obiad i to wszystko na dzisiaj ...;/ chyba za dlugo spalam ,len w dupie mi siedzi niesamowity. Hula hop krecilam rano jak Maja w przedszkolu byla...to aby to mam za soba.

A na dworzu pizdzi jak zboj ,snieg sypal...
 
Jolita, a u mnie słońce świeci. :) A co do przedszkola, to na pewno będzie dobrze. Moja bratanica na początku nie chciała chodzić a teraz wstaje razem ze słońcem chyba i wszystkich budzi, żeby się nie spóźnić tylko. :-D

Edysiek, Fajnie, że na weselu bawiliście się dobrze. :D co do bułgara to na prawde mnie rozpieszcza. Kwiaty, słodycze, śniadanka. W ogóle się dziwie, że specjalnie dla mnie wstaje wcześniej jeździ mi śniadanie kupić przyjeżdża i dopiero wtedy do pracy idzie. W sumie 10 km ode mnie mieszka. I codziennie mu sie chce. Niebywałe. : D Myślę, że on ma tą świadomość, że P. będzie w moim życiu czy chce czy nie chce bo jest ojcem Maksia. Od początku wie, że mam dziecko i chyba musiał jakoś tak pomyśleć, że jednak to dziecko ma ojca i ojciec chce mieć z nim kontakt. Ale wczoraj nie był jakiś obrażony czy coś. Zachował się dorośle, sam zaproponował, że pójdzie, że zobaczymy się jutro i, że jeszcze czeka nas nie jeden miły wieczór więc nie ma co się smucić jednym nie udanym.

Gaja, a ja nie widziałam zdjęcia. :-D Ale i tak podziwiam, że wstawiłaś takie. xD Ja bym jeszcze się chyba nie odważyła. Ale nie przez figure tylko przez skóre. Na zdjęciach wychodze biała jak ściana, w ogóle ze mnie taka "córka młynarza" haha. :-D


Ale jestem najedzona po tym obiadku. : D jeszcze tak dobre to mi nie wyszło. A Maksio zrobił mi psikusa i tak mi kopnął w miseczke z obiadkiem, że wszędzie był tylko nie na suficie. Telewizor, ściana, meble, dywan, kocyk i oczywiście cała ja w Marchewce. Supeer. : P
 
Dziewczyny czy Wyście oszalalały ? Kurcze z domu nie moge wyjść bo macie produkcje nie z tej ziemi :)
Postaram się odpisać ale nie obiecuje :*

Widze że Mateuszkowa i Gaja pisały o szybkich numerkach :) U nas jakoś nie narzekamy na to bo dzieci chodzą szybko spać więc mamy wieczor wolny albo np rano jak bawią się w pokoju klockami :) pod prysznice nie lubie bo wtedy musze się pokaazać nago przed mężem ;/
A co do wyjazdów wakacyjnych to ja też uważam że teraz dzieci muszą bardziej korzystać ale raz w roku na tydzień bez nich to super urlop tymbardziej że mam możliwosc je zostawić w domu :))

Toxicstar no ale miałaś niespodzianke żę Twoj przyjechał :) dobrze że Bułgar wyrozumiały :) a co do obiadów to za dobrze byś się miała. A jak dzisiaj przy pierwszej klientce Twoj synuś? Grzeczny był?

Jolit@ jak tam mała po przedszkolu? Wszystko ok? A ile już kręcisz kołem? Serio są efekty widoczne? Bo moje czeka chyba na moje dobre chęci :D ;) Ja też chce truskawki !!

Gaja a ja się na zdjęcie nie załapałam :(( a co do nieśmiertelnika to dobry pomysł, nawet bardzo dobry :) tymbardziej że mowisz że to modniś to powinno mu się podobać :)

Edysiek to super żę zabawa się udała ;))

Dobra wstawiam Wam zjdęcia ale też potem je skasuje...
Zobacz załącznik 456454Zobacz załącznik 456455Zobacz załącznik 456456
 
:szok::szok::szok: ileś ta znowu napisały :-)
Dzień dobry :)
Mateuszkowa - :tak::tak::tak: narcyzm pełen dla tej wagi, od dziś zaczynam dietę zgodną z gr krwi, bo -1/2 kg od świąt to dla mnie żaden rarytas i nie zmieniam suwaka na tą miernotę :/ Po lekturze nowej diety jestem w szoku, ile zakazanych potraw i w jakiej ilości spożywałam do tej pory np. pomidory, rzodkiewka, cynamon, pieprz, granaty i wędzony łosoś :baffled: no i też faktycznie:starość, nie radość, znam siebie, i wiem, że do tej pory łatwiej było zgubić kg; zdjęcie? ależ proszę :) to moje 62 kg, od wtedy byłam co jakiś czas (np. urlopy lub po zimie) jakieś +/- 4 kg, ale starałam się ważyć nie więcej, niż 64/65 kg.
Gaja - aktualna fotka? :szok: moją aktualną zobaczycie, przy 70 kg ;) aaaaa! szybko i na jeźdźca "wysiadasz" po 10 min....? a to Twój mąż tyle wytrzyma? ;-) toż to jakiś długodystansowiec! ;) no chyba, że uprawiacie te jazdy co drugi dzień ;)
Toxi - nic się nie martw, jeszcze nie jedna kolacja przed Wami, może teraz zaproponuj, że on przygotuje ją dla Was? ;-) a z klientkami w pracy życzę jak najmniej marud :D
Edysiek - dzięki!!!! dziękuję Ci za to, że natchnęłaś mnie na zumbę :D ponieważ jestem bardzo wybredna, wzięłam swoje MP3 z samymi ulubionymi kawałkami do gotowania obiadu, a później, ponieważ Bartuś dziś 3 godziny spał :szok: - pozumbowałam przez 75 minut :tak: w skrócie: nie chciałabym tego oglądać na DVD :-D to jest fantastyczne, rusza się całe ciało, można taaaaakie cuda przy tym wyprawiać :-D
Jolit@ - obyście bezboleśnie przywykły do zmiany trybu dnia. Pamiętam, jaki cyrk był z Szymonem, ponieważ bardzo chorował, przez 3 lata wdrażałam go do przedszkola... :/
Co to za wypad w weekend - pochwal się.


1z330c4.jpg
 
Kropeczka to Ty ? Jaka chuuudzina :(
Chyba ja mam kryzys tak jak ostatnio Mateuszkowa i zrezygnuje z forum bo calkiem wpadne w depresje :((
 
reklama
hahahahahaha :-D tak Alusiu, to ja, za jakieś 16 kg :-D
To właśnie tą fotkę wydrukuję w powiększeniu i powieszę na i w lodówce
 
Do góry